Jak stworzyć własną kryptowalutę? Zrobiłem to w godzinę - poznajcie Burtancoin

Jak stworzyć własną kryptowalutę? Zrobiłem to w godzinę - poznajcie Burtancoin07.03.2018 15:42
Źródło zdjęć: © WP Tech | Barnaba Siegel

Inwestowanie w kryptowaluty jest już passe. Zamiast wchodzić w Bitcoiny czy Ether, stwórzcie swoją własną. Ja już mam. Teraz mogę nią handlować i spekulować. Wystarczy tylko znaleźć chętnego na jej kupno.

Przygotowanie się do stworzenia własnej "krypciochy" zaczyna się tradycyjnie od Google. Wpisując hasło "jak założyć własną kryptowalutę" zostajemy zasypani wynikami pokroju "5 sposobów na własnego Bitcoina".

Ponieważ jestem kompletnym amatorem, skupiam się na tych wynikach, w których opisane metody nie wymagają znajomości programowania, pobierania dodatkowych aplikacji, o płaceniu już nie mówiąc (tak, są serwisy oferujące szybkie stworzenie własnej waluty za odpowiednią cenę). Zresztą, to by odarło szukanie z całej przyjemności.

Po przeczesaniu i wstępnej selekcji postanowiłem w końcu zawierzyć poradnikowi na serwisie Medium. Tytuł "Jak stworzyć własny token w Ethereum w 20 minut" przyciągnął moje oko. Ale zaraz, chciałem zrobić własną kryptowalutę, a nie token. Może to synonimy? Postanowiłem upewnić się i sprawdziłem definicję na jednym z fachowych portali:

"Token jest w rzeczywistości nowym terminem, odnoszącym się do jednostki wartości wydanej przez podmiot prywatny. Chociaż tokeny posiadają wiele podobieństw do bitcoinów, to są czymś znaczenie więcej aniżeli cyfrową walutą, ponieważ mogą być używane w szerszym spectrum zastosowań".

Jednostka wydana przez podmiot prywatny? Jesteśmy w domu. Zobaczmy w takim razie, co muszę zrobić, by zostać nowym kryptowalutowym bonzem.

Na początku autor poradnika sugeruje wykorzystanie strony MyEtherWallet oraz testowej sieci Ropsten, która służy właśnie do próbnego zbudowania własnego imperium. Na tej stronie powstanie nasz portfel z kryptowalutami – najpierw wpisujemy hasło, później dostajemy prywatny klucz do podpisywania transakcji w necie. Zapamiętujemy również wygenerowany adres do portfela.

Źródło zdjęć: © Zrzut ekranu
Źródło zdjęć: © Zrzut ekranu

Na szczęście w sieci można znaleźć sporo "szablonów" do stworzenia autorskiego tokena, udostępnionego na zasadzie open source. Po pobraniu kodu moim jedynym zadaniem było przerobienie nazw na własne. Po redakcyjnej burzy mózgów skromnie określiłem swoją kryptowalutę mianem "Burtancoina". W końcu to ja poświęcam swój czas, więc mogę pozwolić sobie na chwilę próżności. Jednostką monetarną została emotka ".".

Źródło zdjęć: © Zrzut ekranu
Źródło zdjęć: © Zrzut ekranu

Tutaj też zaczęło robić się ciekawie – miałem bowiem gotowy kod, który musiałem wdrożyć na stronie aby upublicznić swój token. Do tego potrzebowałem kodu bajtowego, czyli specjalnej instrukcji do wykonania danej czynności – w tym przypadku wdrożenia umowy. Wystarczyło go przekopiować ze specjalnej zakładki. Dodałem go w wybrane miejsce i… nic.

Spróbowałem znowu.

Dalej nic.

Znowu.

Nic.

Źródło zdjęć: © Zrzut ekranu
Źródło zdjęć: © Zrzut ekranu

Mógłbym tak w nieskończoność, ale 20 minut nagle zamieniło się w godzinę – na ostatniej prostej mój pieczołowicie przygotowany kod okazał się błędny. Zacząłem szukać rozwiązania – w końcu nie mogłem się teraz poddać. Okazało się, że wrzucany przeze mnie kod był zbyt "zaśmiecony" – przez nadmiar komend cała operacja zatrzymała mnie dłużej niż chciałem. Dzięki poradom w komentarzach udało mi się jednak w końcu uporać z krnąbrnymi linijkami i w końcu się udało.

Aby jednak upewnić się, że wszystko zostało odpowiednio skonfigurowane, czeka nas ostatnia weryfikacja kontraktu i… jest! Burtancoin jest już w bazie Ropsten. Zasadniczo było to łatwiejsze, niż myślałem. Oczywiście to tylko przymiarka. Na razie 100 Burtancoinów da się podzielić do 18 miejsc po przecinku – na razie jednak nic za nie kupię, bo są warte równe zero.

Źródło zdjęć: © Zrzut ekranu
Źródło zdjęć: © Zrzut ekranu

Samo doświadczenie nie trwało może szczególnie długo, ale było zdecydowanie pouczające. Przede wszystkim założenie własnej kryptowaluty jest bardzo proste. Jednak wszyscy eksperci w sieci powtarzają, że dopiero promocja, dalsza sprzedaż, utrzymanie bezpieczeństwa i wykorzystywanie tokenów jest prawdziwym wyzwaniem. Ale opłacalnym – rynek tokenów na Ethereum jest wyceniany obecnie na 37 miliardów dolarów.

Ja natomiast dobrze się bawiłem podczas tworzenia własnej cyfrowej waluty. Skoro już opanowałem podstawy, nadszedł czas, by opuścić bezpieczną sieć testową i spróbować swoich sił w prawdziwym cyfrowym świecie.

Przy okazji próbowałem również pobawić się w kopacza Etheru – niestety, mój laptop zaczął się tak nagrzewać i zwolnił, że szybsze było stworzenie własnej waluty niż wykonanie choćby dziesiątej części tej bardziej popularnej. Komputer przyda mi się jeszcze do czegoś innego niż smażenia.

Jeśli ktoś myśli, że cały proces jest bez sensu, to Garlicoin – czosnkowa kryptowaluta zrobiona dla żartu – ma kapitalizację przekraczającą pół miliona dolarów. W internecie można zrobić pieniądze na wszystkim.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.