Jak przemysł porno zmienił Internet

Jak przemysł porno zmienił Internet28.12.2008 16:00

Przemysł stojący za internetowymi stronami dla dorosłych jest odpowiedzialny za popularyzację wielu innowacyjnych rozwiązań. Pionierzy sieciowego seks biznesu jako pierwsi wprowadzili na swoich portalach wiele technicznych nowinek, ale równocześnie obdarowali nas kilkoma "wynalazkami", bez których z pewnością moglibyśmy się obejść.

Nasi koledzy z amerykańskiego wydania PC World pokusili się o stworzenie niewielkiego zestawienia, które ukazuje technologie rozpowszechnione między innymi przez portale XXX.

Płatności on-line

Wedle badań przeprowadzonych przez Forrester Research, w roku 1999 internauci wydali 1,3 miliarda dolarów na sieciowe porno. W roku 2006 liczba ta wzrosła do 2,8 miliardów dolarów. Jednym z pionierów płatności on-line jest niejaki Richard Gordon, który w 1990 roku założył firmę Electronic Card Systems. Zbił on fortunę, pobierając udziały z zysków takich portali jak choćby ClubLove, który swego czasu oferował słynne taśmy z Pamelą Anderson i Tommy'm Lee.

Spam

Przemysł porno nie wynalazł spamu, ale udowodnił jak bardzo może być opłacalny. W roku 2003, aż jedna piąta spamu pochodziła ze stron dla dorosłych. Pod koniec roku 2008 liczba ta spadła do skromnych 2%.

Streaming wideo

Zanim serwisy wideo, jak choćby YouTube, rozpoczęły swoją działalność, strony XXX już zalewały nas istnym potokiem filmów, które mogliśmy obejrzeć bezpośrednio w przeglądarce.

Złośliwe oprogramowanie

Nie tak dawno temu, wizyty na stronach dla dorosłych kończyły się podobnie jak odwiedziny w domach uciech o wątpliwej reputacji. Użytkownik przy okazji odwiedzin mógł być niemal pewien, że złapał jakiegoś wirusa, czy też inny rodzaj złośliwego oprogramowania. Mogło się to stać choćby pod pozorem instalacji wymaganych "kodeków". W dzisiejszych czasach ryzyko pobrania złośliwego oprogramowania na stronach dla dorosłych jest mniejsze, jednak wciąż wysokie.

Wideokonferencje

Nie sposób zaprzeczyć temu, że to właśnie przemysł porno, jako jeden z pierwszych wprowadził na swoich portalach usługę czatów wideo.

Wyskakujące okienka z reklamami

Zmora dawnych portali dla dorosłych - zdarzało się, że komputer mógł zostać całkowicie zablokowany przez setki wyskakujących na raz okienek.

Szerokopasmowy dostęp do Internetu

Wiele osobistości wierzy, że to właśnie sieciowy przemysł porno przyśpieszył przejście z połączeń modemowych na rzecz szerokopasmowego dostępu do Internetu. Wedle raportu New York Times z 2000 roku, blisko 20% użytkowników szerokopasmowego dostępu do Internetu, oglądało za jego pomocą filmy dla dorosłych. Za czasów wczesnego Internetu, żadna inna usługa nie wymagała tak szybkiego transferu danych.

Zmiana ustawień przeglądarki

Jedna niewinna wizyta na stronie dla dorosłych mogła sprawić, że strona domowa twojej przeglądarki zmieniała się na witrynę "od lat 18", a nowa domyślna wyszukiwarka wskazywała jedynie strony XXX. A tu, jak na złość, właśnie przyjechała ciocia, która na własne oczy chce obejrzeć dobrodziejstwa Internetu.

Ruch internetowy

To portale dla dorosłych rozpoczęły masową wymianę linków, klientów i... zysków. To właśnie na łamach stron XXX pojawiły się pierwsze zestawienia najlepszych serwisów.

Kradzież domen

Najlepszym przykładem na ukazanie sprawy związanej z kradzieżą domeny jest bitwa o Sex.com. W 1996 Stephen Cohen na podstawie fałszywych dokumentów przywłaszczył sobie prawa do tej domeny. Na tej transakcji zarobił grube miliony, a domena została zwrócona prawowitemu właścicielowi dopiero w 2001 roku. Sprawa o wypłacenie odszkodowań toczy się do dziś.

Mobilny dostęp do Internetu

Przemysł porno rozpoczął podbój kieszonkowych urządzeń i promocję mobilnego internetu. Obecnie choćby użytkownicy iPhone'a mogą wybierać wśród setek portali dla dorosłych, przeznaczonych właśnie dla ich sprzętu. Szacuje się, że wartość mobilnego rynku porno osiągnie 4,6 miliarda dolarów w 2012 roku.

Paris Hilton

Gdzie byłaby "kariera" miss Hilton i jej podobnych, gdyby nie pikantne filmy z ich udziałem które ukazały się na łamach portali dla dorosłych? Być może żylibyśmy w błogiej nieświadomości i nawet nie wiedzielibyśmy o ich istnieniu.

Źródło artykułu:idg.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.