Jak powstaje film animowany?

Jak powstaje film animowany?24.09.2008 10:26
Źródło zdjęć: © www.bugsracemovie.com

Jakich technik użyto podczas produkcji takich hitów filmowych jak "Shrek", "Madagaskar" i "Epoka Lodowcowa"? Jak powstają animacje komputerowe? Co powoduje, że rysunkowa mrówka płynnie porusza rączkami? Odpowiedzi na te i inne pytania poznali uczestnicy pokazu "Jak powstaje film animowany w technice animacji komputerowej".

Pokaz odbył się w ramach XII Festiwalu Nauki w Warszawie a przygotowali go studenci Polsko-Japońskiej Wyższej Szkoły Technik Komputerowych (PJWSTK).

Pokaz zaczął się dość niezwykle, bo projekcją pełnej wersji krótkiego filmu animowanego "Bugs' Race" (pol. "Wyścig Robaków"). Jak się okazało jego autorami byli sami prowadzący - Anna Jurkiewicz i Andrzej Ellert - świeżo upieczeni inżynierowie, dla których projekt ten był pracą dyplomową. W dalszej części spotkania goście krok po kroku poznawali techniki wykorzystywane przy produkcji dzieła - od momentu napisania scenariusza, aż po jego premierę.

Dowiedzieli się, że "Bugs' Race" to krótkometrażowy film wykonany w technice animacji komputerowej 3D. Główną inspiracją do jego postania była animacja słynnego studia Pixar pt. "A Bug's Life". Praca nad 4-minutowym filmem trwała dwa lata i zakończyła się w 200. roku. "Film opowiada śmieszną historię wyścigu robaczków w trawie - wyjaśniła na wstępie Anna Jurkiewicz. - Nagrodą jest panowanie nad łąką, więc każdy zawodnik chce wygrać za wszelką cenę". Jak dodała, główne postacie - pająk, ślimak, mrówki, żuki i gąsienica - zrobią wszystko co w ich mocy, żeby wyeliminować konkurentów.

"To 4-minutowa animacja, ale praca nad nią trwała dwa lata - powiedziała młoda pani inżynier. - To dlatego, że wszystkiego musieliśmy się uczyć na bieżąco, od podstaw".

Prowadzący wytłumaczyli, że schemat wykorzystywany w czasie tworzenia takiego filmu jest na całym świecie identyczny. Składają się nań 3 etapy: preprodukcja, produkcja oraz postprodukcja.

Jak dowiedzieli się festiwalowi goście, na etap ten składają się m.in.: pisanie scenariusza, tworzenie tzw. storyboardu (rysunkowej wersji scenariusza) i rysowanie szkiców postaci. "W przypadku naszego filmu scenariuszem była kartka papieru, na której krótko opisaliśmy, co może się przydarzyć bohaterom - wyjaśniła Jurkiewicz. - Następnie przystąpiliśmy do tworzenia koncepcji postaci. Dla każdej stworzyliśmy bardzo dużo rysunków, pokazujących ich cechy charakterystyczne. Dopiero później zajęliśmy się opracowaniem wstępnych modeli 3D".

Kiedy sylwetki bohaterów były już narysowane, autorzy stworzyli storyboard, czyli "przenieśli" scenariusz pisany na obrazki. "Można to porównać do komiksu - wytłumaczyła współautorka filmu. - Na poszczególnych scenkach widzimy, jak dana postać będzie się poruszać, co się jej przytrafi. To taki szkic filmu".

Dopiero po zakończeniu tego etapu, autorzy przystąpili do tworzenia pierwowzoru filmu w specjalnym programie komputerowym Autodesk Maya. W efekcie powstała pierwsza, bardzo jeszcze schematyczna animacja. "Etap ten, zwany Animatic-3D, jest bardzo ważny. Jeśli jest dobrze zrobiony, to już połowa sukcesu w pracy nad filmem. Po nim nie wprowadza się już żadnych zmian do scenariusza" - podkreślali prowadzący.

Etap preprodukcji został zakończony. Studenci przystąpili do produkcji właściwej, polegającej w głównej mierze na pracy nad finalnymi wersjami postaci. "Było to jak rzeźbienie w glinie - porównała Anna Jurkiewicz. - Każda postać to siatka stworzona z wielokątów. Można je obracać, przestawiać i łączyć ze sobą, niczym klocki układanki. Można je także dowolnie dzielić i skalować. Z klocków tych zbudowaliśmy głowy, odwłoki, rączki itp. Uzyskaliśmy w ten sposób trójwymiarowe modele, które należało następnie pokolorować. Proces ten nazywał się teksturowaniem". Młoda animatorka wyjaśniła, że niezwykle istotnym etapem produkcji jest także rigowanie, czyli łączenie trójwymiarowego modelu postaci ze szkieletem animacyjnym. "To nadawanie bohaterom szkieletu. Polega na wstawianiu kości i stawów w odpowiednie miejsca ciała tak, aby postać mogła się zginać i poruszać. Nie ukrywam, że przydaje się tu znajomość anatomii".

Następnym etapem pracy była animacja - sekunda po sekundzie, klatka po klatce, program komputerowy składał przygotowane wcześniej rysunki, przedstawiające losy każdego robaczka. Wszystko po to, aby podczas oglądania widz miał wrażenie płynności ruchu. A oko i mózg "nabierają się" na iluzję gładko poruszającego się obiektu, jedynie wtedy, gdy kolejne klatki animacji pojawiają się z częstotliwością co najmniej 1. razy na sekundę! W przypadku "Bugs' Race" było to 25 klatek. "Ta część pracy była chyba najbardziej pasjonująca" - zdradziła gościom pokazu Anna Jurkiewicz.

Po skończonej animacji przyszła kolej na ostatnie "szlify": oświetlanie scen i renderowanie (przeliczenie danej sceny i tworzenie pliku wyjściowego w formie animacji). Jak wyjaśniła Jurkiewicz, renderowanie jednej klatki trwało 6 minut. Jedna sekunda filmu to 2. klatek, cały film trwa zaś 4,5 minuty. Dlatego etap ten okazał się dość czasochłonny - komputer pracował nad nim 7 dni bez przerwy!

Postprodukcja to, jak wyrazili się prowadzący, "składanie całego filmu do kupy". Trwa do momentu wprowadzenia filmu do emisji. "Dopracowujemy tu kolory, dodajemy efekty dźwiękowe, efekty specjalne i muzykę" - tłumaczyła Anna Jurkiewicz. Ale to jeszcze nie koniec. "On nastąpił dopiero, gdy wstawiliśmy napisy końcowe" - dodała studentka PJWSTK.

Przez cały czas trwania pokazu, prowadzący ilustrowali swój wykład rzeczywistymi zdjęciami dokumentującymi ich wcześniejszą pracę. Prezentowali program, którego użyli do produkcji "Bugs'Race" i jego główne możliwości, "na szybko" zbudowali rysunkowy model mrówki, wstawili mu stawy, dodali uśmiech i sprawili, że pomachał do słuchaczy. Zdradzili sekrety udźwiękowienia i zabawy kolorami. Na samym końcu pokazali inne przykłady swoich filmowych dzieł.

Więcej informacji o filmie i jego autorach znajduje się na stronie internetowej dostępnej tutaj. Każdy zainteresowany może tam również obejrzeć pełną wersję kreskówki. (PAP)

Zdjęcia: Strona autorów - www.bugsracemovie.com

Źródło artykułu:PAP
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.