Internauci po debacie w sprawie ACTA zapowiadają kolejny wielki protest

Internauci po debacie w sprawie ACTA zapowiadają kolejny wielki protest08.02.2012 10:02
Źródło zdjęć: © Radek Pietruszka / PAP

Po debacie w Kancelarii Premiera ws. ACTA internauci są podzieleni.
Komentarze "to był zmarnowany czas", "szoł rządu" przeplatają się z opiniami: "wprowadzić ACTA",
"zadymiarze nie wiedzą przeciw czemu dymią". Na 11 lutego zapowiedziano kolejne protesty.

Poniedziałkowa debata ws. ACTA trwała ponad siedem godzin. Premier Donald Tusk oświadczył, że nie będzie wycofania podpisu spod ACTA, ale nie będzie też ratyfikacji, dopóki będą wątpliwości ws. tej umowy.

W sieci natychmiast pojawiły się komentarze, internauci komentują debatę także we wtorek.

"Dobrze, że była ta debata. Słyszałem wiele ciekawych wypowiedzi. Pan Tusk, który uważał, że nie ma z kim przegrać zobaczył jednak, że przegrać może ze społeczeństwem obywatelskim. Albo będzie się z nim liczył i będzie wrażliwy na ich postulaty i argumenty, albo będzie to koniec rządów PO. (...)" - napisał jurek.1954.

Internauta podpisujący się nickiem "oblicze" ocenił, że zadymiarze nie wiedzą przeciw czemu dymią. "Wśród przeciwników ACTA każdy sobie rzepkę skrobie" - ocenił. Nie brakuje zwolenników ACTA, którzy apelują w internecie o ratyfikację umowy.

Ewa Lalik, na portalu Spiders'web pisze, że "w sensie merytorycznym" nie wyniosła z debaty nic. "Internauci mieli mieć możliwość zadawania pytań, a realnie wyszło jak zwykle. Odpowiedzi nie było, pani czytała wybrane tweety czy wiadomości z Facebooka i na tym w sumie ograniczył się dialog z internetem" - zwraca uwagę Lalik. I dodaje: "Nikt u nas nie umie debatować, a większość zaproszonych gości skorzystała z możliwości opowiedzenia o sobie, zamiast mówić konkretami. Premier powtarzał w kółko to samo. Poruszono zylion tematów, ale żadnego konkretnego".

"Szoł rządu. zmarnowany czas. Premier zamiast debatować to krzyczał na nieustawionych mówców" - napisał "jakub".

Część internautów wzburzyła zapowiedź premiera, że polski rząd nie wycofa podpisu pod ACTA. Wyniki badania prowadzonego przez Polsko-Japońską Wyższą Szkołę Technik Komputerowych pokazują, że 94 proc. ankietowanych uważa, iż polski rząd nie powinien był podpisywać porozumienia ACTA. 1 proc. ankietowanych określiło decyzję rządu w tej sprawie jako słuszną. Pozostałe 5 proc. nie miało zdania.

"Wycofać podpis! potem rozmowy" - apeluje w sieci internauta Jan. "Po co ta dyskusja, po słowach +Nie będzie wycofania podpisu pod ACTA+ powinni wszyscy natychmiast wyjść" - uważa "itd". "Po co więc konsultacje skoro zdania nie zmieni? Aby naprawić sytuację, podpis powinien zostać niezwłocznie wycofany, następnie powinny odbyć się konsultacje społeczne i dalej ewentualnie złożyć podpis ponownie" - komentuje Procek.

Nie brakuje komentarzy na rozmaitych stronach na Facebooku. Na stronie magazynu Mediafun pojawił się we wtorek wpis: "Szukamy plusów w tym całym zamieszaniu o ACTA i wczorajszej debacie". "Mamy dużego plusa wynikającego z ostatnich dni. Jest ogromny i ważniejszy niż ta cała ACTA. Niestety (stety) jest polityczny, ale i ocierający o sprawy społeczeństwa obywatelskiego. Rada ministrów z Prezesem na czele przestraszyli się i to nie na żarty. (Od razu zaznaczam, że nie jestem ani za, ani przeciw) Tusk stracił pewność siebie, kiedy zobaczył, że sztab specjalistów od wizerunku patrzy nerwowo na słupki popularności. Mamy tu piękny przykład inicjatywy obywatelskiej, dowód, że ludzie mogą się łączyć w imię jakiejś wyższej myśli, a nie tylko przy okazji śmierci znanej persony czy tragedii. Posiadamy zdolność samoorganizacji oraz potrafimy artykułować nasze cele. Dodatkowo mogę zaryzykować stwierdzeniem, że wreszcie widać w Polsce przejawy tego, że stajemy się społeczeństwem informacyjnym (...)" - skomentował Bartosz
Biniecki.

Niektórzy internauci zwracają uwagę na to, że debata trwała za długo, a mało z niej wynikało nowych treści. "Ta debata mogła zamknąć się w dwóch godzinach. (...)Po początkowych rzeczowych pytaniach i prośbach o wyjaśnienie wątpliwości przez zaproszonych gości w późniejszym czasie pytania i kwestie merytoryczne zaczynały się powtarzać, a debata stawała sie nudna. Wyglądało tak, jakby wielu z pytających przygotowała sobie pytania zawczasu i nie była w stanie reagować na zmiany sytuacji po wyjaśnieniach wielu kwestii lub po prostu nie uważała w czasie debaty. Ich pytania lub stwierdzenia nie wnosiły nic nowego. Chociaż nie we wszystkim popieram plany rządowe, bo niestety w wielu wypadkach pozostawiają wiele do życzenia, to trzeba przyznać, że odpowiedzi premiera i ministrów były rzeczowe. Byli oni po prostu do tej dyskusji dobrze przygotowani(...)" - napisał Fab.

Internauci przypominają sobie też na forach o planowanym na 1. lutego proteście przeciwko ACTA. "Protest się rozszerza, 11 lutego w 12 krajach UE, uliczne demonstracje przeciw ACTA. To jest rewolucja internetowa, przeciw dominacji amerykańskiej. Nie jesteśmy republiką bananową, aby Jankesi nas na Guantanamo torturowali i bez oskarżenia latami przetrzymywali" - napisał "bronkotuskozaurus".

Źródło artykułu:PAP
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.