Hasło internetowego hitu stało się rzeczywistością. Jeszcze kilka lat temu było tylko żartem

Hasło internetowego hitu stało się rzeczywistością. Jeszcze kilka lat temu było tylko żartem01.11.2020 09:28
Warszawa, 30.10.2020. Liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Marta Lempart (centrum-L) wśród uczestników protestu pod hasłem "Na Warszawę!" w centrum stolicy, 30 bm. Od 22 bm. w całej Polsce trwajš protesty przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego. (mr) PAP/Radek Pietruszka
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Radek Pietruszka, Radek Pietruszka

To jeden z najbardziej znanych obrazów Marka Raczkowskiego. Do niedawna "nawiązywał do transparentów na manifestacjach", dziś - w lekko zmienionej formie, ale nie wydźwięku - pojawia się na wielu, a samo hasło jest często skandowane. Przypominamy jego historię.

Oczywiście nazywanie twórczości Marka Raczkowskiego memami może być lekko deprecjonujące, ale w końcu obrazki funkcjonują też w internetowej rzeczywistości. Jeden z nich robił zawrotną karierę, wyrażając złość i pewną rezygnację protestujących. Mimo że wielu uczestników manifestacji podpisałoby się pod takim hasłem, żaden tak naprawdę nie był tak bezpośredni. I o tym mówił rysunek Raczkowskiego. 

Dziś patrzy się na niego nieco inaczej. Satyra stała się rzeczywistością. Dominujące hasło protestów jest tak samo krótkie i wulgarne. Nie podoba się to wielu publicystom, ale maszerujący są z niego zadowoleni, bo w prosty sposób wyraża wszystkie emocje i złość na decyzję władz. 

Jeszcze w maju w rozmowie z "Wyborczą" Marek Raczkowski tak mówił o swoim rysunku: 

Wtedy jako jeden z pierwszych rysunków na łamach „Przekroju" powstał ten naprawdę słynny, nawiązujący do transparentów na manifestacjach. Tłum kroczy na nim ulicami miasta pod wielkim hasłem „KURWA MAĆ!”. (...) Ja uwielbiam wulgaryzmy i teraz mogę sobie ich używać do woli, pod warunkiem oczywiście, że jest to uzasadnione. (...) Wulgaryzmy przydają się czasami w dialogu i rozmowie

Marek Raczkowski

Paradoksalnie nie tylko obrazek stał się dobrym opisem rzeczywistości, ale i samo podejście Raczkowskiego. I właśnie tego nie rozumie wielu oburzonych. 

To nie pierwszy raz, kiedy hasła znane z internetu trafiają na protesty. Podobną furorę robiły przeróbki wypowiedzi Zbigniewa Stonogi. 

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.