Goophone S5 - klon Samsunga już do kupienia

Goophone S5 - klon Samsunga już do kupienia27.02.2014 14:30
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Scenariusz ten sam, co zwykle: premiera topowego modelu smartfonu, a zaraz po niej pojawia się klon chińskiego "niezależnego producenta".

Najpierw warto jeszcze raz rzucić okiem na zaprezentowanego niedawno Samsunga Galaxy S5. Wygląda całkiem nieźle, specyfikacja techniczna też imponująca, ale jest pewien problem. Samsung zapowiedział, że nowy model wejdzie na rynek dopiero w kwietniu, więc w praktyce da się go kupić pewnie dopiero gdzieś przed wakacjami.

Jednak istnieje sposób, żeby mieć (prawie) Galaxy S5 już wcześniej. Wystarczy kupić telefon o nazwie Goophone S5 (podobieństwo nazwy jest z pewnością czysto przypadkowe). Nie licząc samego oznaczenia, smartfon chińskiego producenta wygląda niemal identycznie jak koreański oryginał. Będzie też sprzedawany w czterech odmianach kolorystycznych: czarnej, białej, złotej i niebieskiej.

W rzeczywistości jest to jednak oczywiście zupełnie inna konstrukcja, choć mało kto zauważy, że przekątna jego ekranu ma długość 5 cali, a nie 5,1 cala. Rozdzielczość Full HD jest przy tym taka sama, jak w przypadku Galaxy S5. Wewnątrz, zamiast 4-rdzeniowego Snapdragona, znajdziemy 8-rdzeniowy procesor Media Tek (2 GHz). Nie ma LTE, a Wi-Fi nie obsługuje standardu 802.11ac (ale b/g/n jak najbardziej). Aparat umieszczony na tylnej ściance ma rozdzielczość 13 milionów pikseli (zamiast 16 milionów), a system, mimo podobieństwa głównego ekranu, to Android w wersji 4.2 (Jelly Bean). Pamięć flash ma zaś pojemność 32 GB.

Mimo tych wszystkich różnic specyfikacja techniczna prezentuje się całkiem nieźle –. na poziomie topowego smartfona znanej marki mniej więcej sprzed roku. Obecnie nadal jest to poziom wyposażenia, który możemy określić jako co najmniej przyzwoity. Inna sprawa, jak sprawdza się ta konstrukcja w praktyce.

Co ciekawe, na tylnej ściance smartfona Goophone S5 można zauważyć coś, co wygląda jak czujnik tętna. Samsung chwali się, że Galaxy S5 to jedyny smartfon wyposażony w tego typu sensor, więc być może w przypadku chińskiego smartfona to tylko jakaś "zmyłka". Nie wiadomo też nic na temat czytnika linii papilarnych wbudowanego w główny klawisz telefonu.

Dla zainteresowanych: cena smartfonu to 30. dolarów. Oczywiście nie zachęcamy do kupowania takich bezczelnych podróbek.

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "Tłusty czwartek w CDP.pl – 50 gier po 5 zł"

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.