Po zadbaniu o pieszych oraz użytkowników publicznych środków transportu koncern z Mountain View wzbogacił usługę Google Maps o trasy rowerowe. W tej chwili nowa funkcja ma status wersji beta i działa tylko w Stanach Zjednoczonych. Google Maps poprowadzi rowerzystów przez 150 miast oraz tras pozaaglomeracyjnych. Błędne i nieprzydatne odcinki można zgłaszać pod wskazanym odsyłaczem.
Po zadbaniu o pieszych oraz użytkowników publicznych środków transportu koncern z Mountain View wzbogacił usługę Google Maps o trasy rowerowe. W tej chwili nowa funkcja ma status wersji beta i działa tylko w Stanach Zjednoczonych. Google Maps poprowadzi rowerzystów przez 150 miast oraz tras pozaaglomeracyjnych. Błędne i nieprzydatne odcinki można zgłaszać pod wskazanym odsyłaczem.
W podglądzie dla rowerzystów ulice, którym towarzyszą ścieżki rowerowe są oznaczone ciągłymi liniami w kolorze zielonym. Jeśli pomimo braku pasa dla rowerów ulica nadaje się do jazdy jednośladem, wówczas jest oznakowana przerywaną zieloną linią. Szacowanego czasu przejazdu wybranego odcinka nie da się na razie ustalić według indywidualnych parametrów użytkownika. Do ich wyliczenia Google stosuje "kompleksowy zestaw zmiennych" określających między innymi rodzaj nawierzchni, liczbę zakrętów i ukształtowanie terenu. Na przykład dla płaskiego odcinka w Miami o długości 3. kilometrów, który w większości biegnie wzdłuż jednej z głównych ulic, usługa podaje niecałe dwie godziny jazdy. Podobną średnią prędkość rzędu 15 kilometrów na godzinę wykazały również testy w pagórkowatym San Francisco.
Na razie nie jest możliwe ustawianie własnych preferencji, na przykład preferowanej nawierzchni czy najmniejszej liczby skrzyżowań z sygnalizacją świetlną. Tego typu funkcje ma serwis BBBike, który dane kartograficzne czerpie z projektu OpenStreetMap. Usługa ta poprowadzi nas przez wiele europejskich miast i niektóre amerykańskie metropolie, z tym że punkty początkowe i końcowe pozwala wyznaczać tylko na skrzyżowaniach.