Nie od dziś wiadomo, że gdy nie ma nas w domu przez dłuższy czas, należy zachować szczególną ostrożność i jak najlepiej zabezpieczyć go przed włamaniem. Im bardziej będą to pomysłowe rozwiązania, tym skuteczność ochrony wzrośnie. Dlatego kreatywnym właścicielom mieszkań na ratunek przychodzi technologia domowej automatyki, która nie tylko zniechęci "nieproszonego gościa", ale także utrudni dostęp do domu.
_ Niestety w czasach kiedy wystawiamy swoją prywatność na wyjątkową próbę, ponieważ znacznie więcej osób może zobaczyć, co robimy, gdzie się znajdujemy, to każda forma dodatkowego zabezpieczenia naszego mienia jest warta rozważenia _ - mówi newsrm.tv Tomasz Okurowski z Connected Life Magazine.
Większość z nas pewnie zna kultowy film "Kevin sam w domu", w którym to pozostawione samotnie dziecko broni domu przed złodziejami. Jednak w dzisiejszych czasach inteligentny dom może równie skutecznie sam się obronić. Z tym, że zamiast drastycznych rozwiązań, takich jak zrzucanie puszek z farbą, straszenia tarantulą, porażenia prądem, możemy skorzystać z systemu symulacji obecności domowników.
Jak dodaje Tomasz Okurowski, _ dom inteligentny może pozorować naszą obecność. I to na tyle skutecznie, że osoby znajdujące się na zewnątrz będą miały wrażenie jakby w poszczególnych pomieszczeniach tętniło normalne życie. W ramach symulacji żaluzje podniosą się rano, a wieczorem zasuną. Ponadto od czasu do czasu ruszą się zasłony. Automatyka uruchomi także telewizor, światła oraz radio. _
Odróżnienie, czy w domu naprawdę przebywają domownicy, czy są to wyłącznie sztuczki inteligentnego systemu jest trudne, ponieważ pozostawiony sam dom nie działa chaotycznie. Symulator imituje codzienny rytm życia domowników, na podstawie ich zachowań z ostatniego tygodnia. Duża zaletą inteligentnego domu jest możliwość zdalnego sterowania zabezpieczeniami. Poza tym w każdym momencie możemy włączyć podgląd z kamery i obserwować dom oraz cały teren dokoła.