Clinton apeluje do Chin o śledztwo w sprawie właman do Google

Clinton apeluje do Chin o śledztwo w sprawie właman do Google22.01.2010 10:41

Sekretarz stanu USA Hillary Clinton wezwała rząd chiński, aby wszczął
śledztwo w sprawie infiltrowania w Chinach danych działaczy obrony praw człowieka mających konta e-mailowe w Google.

W przemówieniu w Newseum w Waszyngtonie w czwartek szefowa amerykańskiej dyplomacji zaapelowała też do Chin, aby ogłosiły potem wyniki tego dochodzenia.

"Oczekujemy, że władze chińskie przeprowadzą drobiazgowe śledztwo w sprawie ingerencji w cyberprzestrzeni. Spodziewamy się również, że śledztwo i jego rezultaty będą transparentne" - oświadczyła.

Clinton skrytykowała cenzurowanie materiałów w internecie i powiedziała, że firmy internetowe, takie jak Google, nie powinny zezwalać na takie politycznie motywowane praktyki.

"Kraje, które ograniczają wolny dostęp do informacji lub naruszają prawa użytkowników internetu, ryzykują, że odseparują się od postępu. Kraje lub osoby, które podejmują ataki na sieć komputerową, powinny spotkać się z konsekwencjami i międzynarodowym potępieniem" - powiedziała.

Sekretarz stanu wymieniła Chiny wśród krajów, w których - jak powiedziała - "nasiliły się groźby dla swobodnego przepływu informacji". Wspomniała o takich krajach jak Tunezja, Egipt, Uzbekistan i Wietnam.

Dyrekcja Google oświadczyła 1. stycznia, że hakerzy usiłowali infiltrować kody jego programów i rachunki e-mailowe chińskich działaczy obrony praw człowieka.

Firma zagroziła, że wycofa się z Chin, jeżeli rząd tego kraju nie rozluźni cenzury w sieci.

Google wszedł na chiński rynek w 200. r. Firmę krytykowano wtedy, że zgodziła się na zablokowanie stron internetowych odnoszących się do polityki, np. informujących i komentujących takie wydarzenia jak masakra na placu Tiananmen i kwestię Tybetu.

Chiny są niezwykle lukratywnym rynkiem dla Google - z internetu korzysta tam około 35. milionów ludzi, więcej niż w jakimkolwiek innym kraju.

Tymczasem w USA pięciu senatorów wezwało Hillary Clinton do zwolnienia funduszy wyasygnowanych przez Kongres - 4. milionów dolarów - na pomoc dla osób usiłujących omijać restrykcje polityczne na swobodny przepływ informacji w internecie.

Tomasz Zalewski

Źródło artykułu:PAP
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.