Clean IT: koniec anonimowości i policyjne patrole w internecie

Clean IT: koniec anonimowości i policyjne patrole w internecie25.09.2012 10:15
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Kojarzycie może projekt Clean IT? Nie? Nic dziwnego, niewiele uwagi poświęca mu się w mediach. Doniesienia na jego temat pojawiały się już w lutym tego roku, ale później sprawa przycichła, przykryta zamieszaniem w sprawie ACTA. Jak można się było tego spodziewać, masowe protesty w całej Europie niczego nie nauczyły brukselskich biurokratów – z ujawnionych dokumentów wynika, że Clean IT może stać się jeszcze gorszym kagańcem niż ACTA.

Projekt Clean IT został zainicjowany w maju 201. roku przez Komisję Europejską, ona też przyznała na ten cel 400 tysięcy euro. Biorąc pod uwagę możliwości Komisji – niewiele. Celem programu było opracowanie systemu, dzięki któremu użytkownicy mogliby oznaczyć „terrorystyczną” treść w internecie. Udział w programie miał być dobrowolny, ale firmy oferujące swoje usługi w sieci byłyby zachęcane do usuwania oznaczonych w ten sposób materiałów. Jeszcze w sierpniu tego roku But Klaasen, koordynator programu mówił o nim w ten sposób:

- _ Wydaje nam się, że istnieje przepaść pomiędzy prawem a tym w jaki sposób funkcjonuje internet. Na przykład firmy hostingowe – takiej firmie trudno jest oceniać czy coś jest nielegalne. Nie możemy oczekiwać, że firma hostingowa będzie oceniała co jest legalne, a co nie, ale w pewnym momencie łamanie prawa staje się zauważalne. Staramy się pomóc im zauważyć sprawy, w których powinni interweniować. _

Po zakończeniu projektu opublikowane miały zostać ostateczne wytyczne.

- _ Te zasady mogą być użyte jako wytyczne lub gentleman’s agreement i zostać przyjęte przez wielu partnerów _ - czytamy na stronie Clean IT. - _ Będą opisywać zakres odpowiedzialności i konkretne kroki, które powinny podjąć prywatne i publiczne jednostki w celu walki z nielegalnym wykorzystaniem internetu. _

Brzmi sensownie. Niestety z poufnych dokumentów, do których dotarła organizacja European Digital Rights (EDRI) wynika, że ludzie, którzy pracują nad Clean IT dawno temu już zapomnieli o celach, jakie im oficjalnie przyświecają.

Dokumenty pochodzą z końca sierpnia tego roku i nie miały trafić do wiadomości publicznej. Zawierają one aktualnie dyskutowane przez członków Clean IT propozycje, które mogą znaleźć się w ostatecznych wytycznych. Oto kilka najciekawszych:

- Usunięcie istniejących przepisów zabraniających filtrowania/podsłuchiwania połączeń internetowych pracowników;
- Władze powinny mieć możliwość usunięcia treści „bez wykorzystywania żmudnych i formalnych procedur”;
- Świadome linkowanie do „terrorystycznych treści” miałoby stać się wykroczeniem;
- Nakłanianie firm oferujących swoje usługi w sieci do wprowadzania polityki „prawdziwych danych”. W krajach, których system prawny będzie dopuszczał taką możliwość – sprawdzanie tożsamości;
- Dostawcy internetu mieliby stać się odpowiedzialni za brak „rozsądnych” wysiłków w celu zidentyfikowania „terrorystów” w internecie;
- Odpowiedzialność użytkowników, którzy świadomie zgłaszają treść, która nie jest nielegalna;
- Propozycja, by rządy przyznawały publiczne kontrakty tym dostawcom internetu, którzy najbardziej idą im na rękę (dosłownie – stopień współpracy ma być kryterium podczas przyznawania kontraktów);
- System blokad lub ostrzeżeń, który miałby być wprowadzony przez portale społecznościowe. Polityka „prawdziwych zdjęć” w portalach społecznościowych;
- Przechowywanie adresów IP osób, które zgłoszą „terrorystyczne treści”;
- Filtrowanie uploadu, żeby sprawdzić, czy raz usunięta treść nie pojawi się po raz kolejny;
- Oddelegowanie policjantów do patrolowania internetu. Mieliby być oznaczeni i aktywni na portalach społecznościowych oraz forach dyskusyjnych.

Choć program ma być „dobrowolny”. - pomysł, by przekupić ISP rządowymi kontraktami spowoduje, że będą się oni prześcigać we wprowadzaniu wytycznych w życie. A ponieważ dokument oczywiście nie precyzuje czym są „terrorystyczne treści”, jak na razie wygląda to na kolejny knebel, tym razem pod płaszczykiem walki z terroryzmem. Knebel, który nie będzie prawem, więc żaden trybunał nie będzie mógł go zakwestionować.

Choć samo Clean IT nie zgadza się z tym stwierdzeniem. W oświadczeniu opublikowanym na ich stronie internetowej po ujawnieniu dokumentu można przeczytać, że:

- _ Dokument jest tylko podstawą do dyskusji i podsumowuje możliwe rozwiązania problemów oraz zawiera pomysły, które muszą być jeszcze ocenione przez naszych publicznych i prywatnych partnerów. Zalety i wady tych propozycji, z uwzględnieniem tego, że nie powinny one wpłynąć na wolność online, będą dyskutowane na następnych spotkaniach. Kiedy tylko plany będą bardziej szczegółowe i popierane przez wszystkich uczestników, zostaną opublikowane na stronie Clean IT. Na początku roku 2013, po zakończeniu projektu, wszystkie plany i dokumenty zostaną opublikowane. _

Propozycji jest naprawdę sporo. Świadomość tego, że część z nich najprawdopodobniej nie znajdzie akceptacji nie poprawia nastroju, ponieważ oznacza to, że część z nich zostanie jednak przyjęta i ktoś będzie próbował je wprowadzić w życie. A taka wizja internetu nie jest szczególnie pociągająca.

-/jg/sw

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.