"Anno 1602" za darmo. Klasyk Ubisoftu obchodzi 20. urodziny
Kultowa seria Ubisoftu obchodzi 20. urodziny, więc twórcy rozdają "Anno 1602" za darmo - wystarczy zalogować się na uPlay i dodać grę do cyfrowej kolekcji.
Spokojnie, na szczęście promocja nas obejmuje - jeśli przypiszemy "Anno 1602" do swojego konta przed upływem czasu (promocja kończy się 23 grudnia o północy), gra zostanie u nas na zawsze. Czy warto? Cóż, "Anno 1602" to klasyka gatunku, ale trzeba pamiętać, że gra ma już 20 lat. I to widać. Wasze wspomnienia z końcówki lat 90., kiedy wracaliście ze szkoły, rzucaliście plecak w kąt i odpalaliście "Anno 1602", mogą zostać brutalnie zweryfikowane.
Anno 1602 za darmo na uPlay
Ale na pewno znajdą się tacy, dla których "Anno 1602" wcale się nie zestarzało. Szczególnie, że rozgrywka jest ponadczasowa. Seria gier "Anno" to idealne połączenie budowlanej strategii z grą ekonomiczną. Zajmujemy się nie tylko tworzeniem idealnego miasta dla naszych mieszkańców, ale także dbamy o stałe dostawy jedzenia, trunków, odzieży czy egzotycznych owoców. Jednocześnie nie jesteśmy skazani na wertowanie wykresów, pokazujących, która część gospodarki kuleje. Liczy się wyłącznie szczęście obywateli oraz dodatni bilans naszego skarbca. Darmowe "Anno 1602" może być zachęcającym wstępem do całej serii.
Anno 1602 za darmo. Ciągle warto zagrać
Zresztą o tym, dlaczego warto sięgać po stare gry, opowiadał w wywiadzie z WP Gry Piotr Karwowski z GOG - polskiego sklepu z grami, który popularność zdobył wydając kultowe produkcje, działające na nowych komputerach:
"Gry są jak muzyka - kiedy poszerzają ci się horyzonty, często sięgasz po klasykę. Na spotkania z naszą społecznością przychodzą ludzie od 16 do 50 roku życia. Dam ci też inny przykład: jakaś młoda osoba zagra w 'Pillars of Eternity'. Łapie bakcyla, chciałaby zobaczyć 'Baldur's Gate' lub 'Icewind Dale', bo wie, że to klasyka cRPG. I zauważa, jak wiele mechanik żyje w nowych grach".
Anno 1602 na uPlay: brak polskiej wersji
Wersja "Anno 1602" na uPlay nie posiada polskiej wersji. Gra jest tylko po angielsku i niemiecku. Szkoda, bo polska wersja z 1998 r. był znakomita i dubbingował ją świetny polski aktor, Henryk Talar.