Android 2.3 na Nexusie S - recenzja

Android 2.3 na Nexusie S - recenzja16.12.2010 11:58
Źródło zdjęć: © Gizmodo

Idą Święta, a wraz z nimi czas pieczenia pysznych ciast. O tym, czy firmie Google nie wyszedł zakalec zamiast cynamonowego Pierniczka dowiecie się z tej recenzji.

Nasi koledzy redakcyjni ze Stanów Zjednoczonych mieli niebywałą przyjemność przetestować działanie najnowszej odsłony mobilnego systemu operacyjnego firmy Google. Jakby tego było mało, to mogli podziwiać pracę Androida 2.3 na dedykowanym, wyprodukowanym specjalnie pod Pierniczka smartfonie Nexus S firmy Samsung.

Źródło zdjęć: © (fot. Gizmodo)
Źródło zdjęć: © (fot. Gizmodo)

Co nowego?

Jeśli rozwój poprzednich wersji Androida można porównać do dorastania człowieka, to wydanie wersji 2.3 jest zaliczonym egzaminem dojrzałości. Nie chodzi tylko o to, że Pierniczek jest systemem z jeszcze większą ilością funkcji, do tego sprawniej i szybciej działającym, niż wersja 2.2 i poprzednie. Android w końcu wygląda i zachowuje się jak system kompletny, w pełni przemyślany i nie robiony na czas.

Najsmutniejsze jest to, że większość z nas nawet nie pozna Pierniczka takim, jakim jest naprawdę. Jedynie posiadacze czystych smartfonów, to jest tych, w których producent sprzętu nie próbował "ulepszyć" systemu, będą mogli cieszyć się pełnią mocy. Ilu znacie posiadaczy telefonów G1. G2 oraz Nexusów One oraz S, a ilu HTC, Samsunga, LG i wielu innych? No właśnie.

Źródło zdjęć: © (fot. Gizmodo)
Źródło zdjęć: © (fot. Gizmodo)

Funkcjonalność

Zasadniczo, to działanie Androida 2.3 nie rożni się prawie niczym od 2.2. Prawie. Pierniczek jest wydajniejszy, płynniejszy i wygląda w końcu, jakby jedna tylko osoba od początku do końca zaprojektowała jego interfejs. Widać to po szczegółach, takich jak chociażby pomarańczowe podświetlenie w momencie, gdy dolecimy do końca listy.

Połowa sukcesu nowego interfejsu zależy od tego, jak się go "czuje" - ostatni raz byłem pozytywnie zaskoczony mając w rękach ascetyczny (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) smartfon z systemem Windows Phone 7. Nie można narzekać na działanie Pierniczka - jest on odrobinę, lecz wyczuwalnie szybszy od swojego poprzednika Froyo. Po raz pierwszy Android zbliżył się do iPhone'a 4 pod względem szybkości reagowania na działania użytkownika telefonu. Nasza radość nieco znika, gdy uświadamiamy sobie, że Google potrzebował do tego dwóch lat.

Zalety

Jest ich wiele: szybkość; czarno-pomarańczowo-zielony interfejs przypominający wyglądem film Tron i nie nudzący się po kilku dniach użytkowania; aplikacja Download, która zbiera wszystkie pobrane aplikacje w jedno miejsce. Do tego trzeba wspomnieć o rozszczepieniu głównych komponentów systemu, takich jak Gmail czy Map - teraz nie trzeba będzie aktualizować całego Androida, aby któraś z nich zmieniła cyferki oznaczające wersję aplikacji.

Wady

Redaktor mający w rękach Nexusa S stwierdził, że Pierniczek swoim działaniem za bardzo przypomina peceta, czego sam nie uznałbym na wadę. Dochodzi do tego śladowe ulepszenie Marketu i kompletne nieporozumienie, jakim jest brak możliwości prowadzenia wideorozmów (przypomnę, że Google Talk i skierowana na użytkownika smartfonu kamerka, którą posiada Nexus S, idealnie się do tego nadają). Brak odtwarzacza plików multimedialnych z prawdziwego zdarzenia rekompensuje (lecz nie tłumaczy) możliwość ściągnięcia Winampa.

Werdykt

Pierniczek to największy skok jakościowy, jaki do tej pory wykonał zielony Android. To, czego najbardziej brakuje najnowszemu systemowi firmy Google to (po wideorozmowach) platforma muzyczna z prawdziwego zdarzenia. Google Music, czekamy!

wydanie internetowe www.gizmodo.pl

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.