ACTA: wymiana plików nielegalna

ACTA: wymiana plików nielegalna22.04.2010 14:57
Źródło zdjęć: © [k-o] | [k-o]

Ujawniona ostatnio robocza wersja umowy o ochronie praw autorskich ACTA zakłada kryminalizację wymiany plików, odcinanie dostępu do Internetu osobom łamiącym prawa autorskie oraz określa próby obchodzenia zabezpieczeń cyfrowych typu DRM jako nielegalne. Protestują nie tylko organizacje obrony praw obywatelskich ale także branża IT i telekomunikacyjna - poinformowały w czwartek europejskie i amerykańskie portale i media internetowe

Trwające od dwóch lat rokowania międzynarodowej umowy o ochronie praw autorskich i przeciwdziałaniu ich naruszania ACTA (the Anti-Counterfeiting Trade Agrement) zakończyły się obecnie opublikowaniem w środę wieczorem wstępnego projektu końcowego. Jak informują portale medialne i branżowe jest on "powszechnie krytykowany" za nadmierną restrykcyjność przez organizacje ochrony praw obywatelskich oraz organizacje i stowarzyszenia branżowe zrzeszające firmy informatyczne i telekomunikacyjne.

Jak stwierdza portal technologiczny "Daily Tech", powołując się na zapisy umowy, działania non-profit, które "służą promocji piractwa na skalę komercyjną", jak hosting stron zawierających torrenty czy rozwijanie oprogramowania do wymiany plików przez Internet P2. (peer-t-peer), uznawane są za "akty kryminalne".

Źródło zdjęć: © (fot. Jupiterimages)
Źródło zdjęć: © (fot. Jupiterimages)

W związku z tym w umowie znalazł się zapis, który, według "Financial Times", określa iż rządy krajów ACTA wprowadzą taką legislację, która "przerwie lub zapobiegnie naruszaniu" praw autorskich i pokrewnych.

Według serwisu informatycznego "The Inquirer" projekt zawiera także zapisy pozwalające rzadom na "zarządzanie usuwaniem bądź ograniczaniem dostępu do informacji".

Według organizacji praw obywatelskich jest to "furtka pozwalająca na zamykanie niewygodnych stron internetowych, wcale nie mających związku z naruszaniem praw autorskich" i odwzorowanie w prawodawstwie międzynarodowym amerykańskiej ustawy o cyfrowych prawach autorskich, stworzonej w dużej mierze przez przemysł rozrywkowy - Digital Millennium Copyright Act.

"Ta umowa eksportuje wszystkie surowe kary wymyślone w USA w prawie autorskim ale nie eksportuje ograniczeń, jak dozwolony użytek, które zabezpieczały przed ich nadużywaniem" - powiedział tygodnikowi informatycznemu "Computerworld" Ed Black, prezes Computer and Communications Industry Association (CCIA), organizacji zrzeszającej takich gigantów rynku IT jak Google. Według "Computerworld" przeciwko takiemu kształtowi ACTA protestuje też wpływowa europejska organizacja operatorów telekomunikacyjnych - European Telecommunications Network Operators Association (ETNO).

Organizacjom jak ETNO i CCIA chodzi zwłaszcza o dwa zapisy w projekcie ACTA - zapis zakładający odcinanie użytkownika "prowadzącego niedozwolona aktywność" od Internetu przez operatorów, przy czym następowałoby ono przymusowo i zapis określający "nieautoryzowane omijanie efektywnych technologii zabezpieczeń" jako "działanie kryminalne". Zapisy te rozumiane są jednoznacznie jako próba narzucenia krajom - stronom umowy, ich firmom i sektorowi publicznemu amerykańskiego bardzo wąskiego pojęcia Digital Rights Management (DRM) czyli zabezpieczania treści cyfrowych, praktycznie nie uwzględniającego dozwolonego użytku tych treści.

"ACTA nie jest umową handlową. To antyumowa handlowa, która praktycznie zamknie przez amerykańskimi firmami informatycznymi i telekomunikacyjnymi możliwości działania poza USA. Od 3. lat CCIA walczy z takimi pomysłami i będzie walczyła nadal" - powiedział Black tygodnikowi "Computerworld".

Szwedzka Partia Piratów działająca w Europarlamencie, chce zmobilizować PE do ostrego protestu przeciw ACTA nazywając projekt aktu "wytworem totalitaryzmu".

W dwuletnich pracach nad ACTA udział brały USA, agendy rządowe Meksyku, Australii, Kanady, Japonii, Korei Południowej, Nowej Zelandii, Maroka, Singapuru i Szwajcarii oraz delegacja reprezentującej kraje UE Komisji Europejskiej. Obecnie ma rozpocząć się dyskusja nad projektem; opracowanie ostatecznej wersji i rozpoczęcie procesu zatwierdzania w krajach-sygnatariuszach jest przewidziane jeszcze na koniec obecnego roku.

Źródło artykułu:PAP
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.