Chiny to wielki i bardzo specyficzny rynek. Kolejnym przykładem potwierdzającym jego wyjątkowość jest fakt, że pomimo tego, iż Windows Phone zadebiutował na terenie Chin dopiero 21 marca bieżącego roku, już teraz sprzedano więcej egzemplarzy smartfonów z WP na pokładzie od iPhone’ów Apple. A przynajmniej tak twierdzi Microsoft.
Oczywiście olbrzymi wpływ na zaistniałą sytuację ma to, że urządzenia wyposażone w Windows Phone są po prostu dużo tańsze od produktów Apple, które to zresztą na całym świecie są z reguły dużo droższe od konkurencyjnych ofert. Chiny nie są tu żadnym wyjątkiem. WP zdobył 7. chińskiego rynku, podczas gdy plasujące się tuż za nim Apple jedynie/aż (oczywiście nie licząc podróbek i „szarej strefy”) 6%. Na pierwszym miejscu z 69% wyleguje się – co chyba nie jest zbyt wielką niespodzianką – Android. Jak twierdzi dyrektor ds. operacyjnych Microsoftu, Michael van der Bel, gigant z Redmond „dopiero zaczyna ekspansję”, ale póki co warto jednak podchodzić do tych słów i – szczególnie – danych raczej z dystansem, do czasu pojawienia się ich w pełni niezależnego, wiarygodnego potwierdzenia.
Nie da się jednak nie zauważyć, że smartfony z Windows Phone, głównie za sprawą Nokii Lumia, zyskały ostatnio na popularności. I to nie tylko w Chinach. Popyt na Lumię 90. w Stanach Zjednoczonych przekroczył nie tylko oczekiwania, ale też możliwości Nokii. O tym czy to rzeczywiście początek „ekspansji” Windows Phone’ów na cały świat, czy jedynie owoce nadzwyczaj sprawnej pracy działu marketingu Microsoftu – przekonamy się niebawem.
