Stridsvagn 122 już w Ukrainie. Szwedzkie czołgi zauważono z ciekawym kamuflażem

Stridsvagn 122 już w Ukrainie. Szwedzkie czołgi zauważono z ciekawym kamuflażem

Stridsvagn 122 - zdjęcie ilustracyjne
Stridsvagn 122 - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © CC BY-SA 3.0, Wikimedia Commons | jorchr
Karolina Modzelewska
13.07.2023 18:14, aktualizacja: 13.07.2023 21:34

W sieci pojawiło się nagranie potwierdzające, że Ukraińcy używają już czołgów Stridsvagn 122 wraz z siatką kamuflującą Barracuda IR w Ukrainie. Maszyny zostały przekazane przez Szwecję. Są one ulepszoną wersją niemieckiego czołgu Leopard 2A5. Analityk ds. obronności Jarosław Wolski ocenia, że obecnie są to "najlepsze i najlepiej opancerzone czołgi jakie ma Ukraina".

Informacje o dostawach Stridsvagn 122 dla Ukrainy pojawiły się już na początku 2023 r., jednak proces ich przekazywania najwyraźniej zajął trochę czasu. Eksperci z Ukraine Weapons Tracker przypominają, że Sztokholm przekazał łącznie obrońcom 10 takich zaawansowanych czołgów. Szwedzka wersja jest jedną z najnowocześniejszych wersji Leopardów, które zasiliły jednostki pancerne Ukrainy. Stridsvagn 122, znany również pod nazwą Strv 122, to tak naprawdę ulepszona wersja Leopard 2A5, którą dostosowano do wymagań szwedzkiej armii.

Stridsvagn 122 już w Ukrainie

Jak pisał już Przemysław Juraszek, Szwecja pozyskała 120 czołgów Stridsvagn 122 w latach 1994-2001. Były to maszyny zbudowane od podstaw. Część z nich skonstruowano w zakładach Krauss-Maffei Wegmann, a część powstała na licencji w Szwecji w Åkers Krutbruk Protection AB. Szwedzi zdecydowali, że zasilą swoją armię czołgami podstawowymi zagranicznej produkcji. Oprócz Leopardów 2A5 z Niemiec rozważano też czołgi M1 Abrams ze Stanów Zjednoczonych oraz czołgi Leclerc z Francji. Pomimo że niemiecka oferta była nieco droższa, to właśnie na nią postawili Szwedzi.

Szwedzka wersja Leoparda 2A5 zachowała wiele elementów i możliwości swojego niemieckiego pierwowzoru. Mowa tu przede wszystkim o gładkolufowym dziale głównym Rheinmetall L44 120 mm, silniku, zawieszeniu czy niskoprofilowej konstrukcji. Wprowadzone zmiany dotyczyły natomiast wykorzystania nowocześniejszych technologii, które miały zapewnić lepszą ochronę maszynie, a także udoskonalić system kierowania ogniem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Serwis Military Factory wyjaśnia, że w Stridsvagn 122 poprawiono przedni pancerz kadłuba i wieży, co zwiększało punktową ochronę balistyczną. Montaż nowego systemu kierowania ogniem wpłynął natomiast na lepszą celność podczas strzelania w ruchu. Czołg wyposażono też w zaprojektowane przez Francuzów wyrzutnie granatów i zintegrowano ze szwedzkimi rozwiązaniami. Chodzi przede wszystkim o sprzęt radiowy, dalmierz laserowy Nd-YAG czy modułowy system dowodzenia i kontroli czołgów (TCCS).

Osiągi Stridsvagn 122 niewiele różnią się od niemieckiego oryginału. Maszyna tego typu poruszająca się po utwardzanych drogach może rozwinąć prędkość przekraczającą 70 km/h. Jej zasięg operacyjny szacuje się na 550 km, czyli tak samo jak w czołgu Leopard 2A5. W przypadku maszyn, które dostrzeżono w Ukrainie, zastosowano szwedzką siatkę kamuflującą Barracuda IR. Jest to ciasno przylegająca siatka, pokrywająca cały pojazd.

Jej główne zadanie stanowi zmniejszanie sygnatury termicznej i radiolokacyjnej czołgu, przez co staje się on trudniejszy do wykrycia dla systemów wroga. Według firmy Saab, czyli producenta siatek, ich zastosowanie w niektórych wypadkach pozwala na redukcję wykrywalności nawet o 90 proc., rozwiązanie zwiększa więc szanse załogi na przetrwanie misji i zmniejsza ryzyko trafienia czołgu przez przeciwnika.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.