Wrocławscy naukowcy skonstruowali robota, który może stać się skuteczną pomocą w walce z kleszczami. Kleszczorobot jest na razie prototypem, ale jeśli się sprawdzi, może się okazać dla nas cennym wsparciem.
Kleszcze są małymi pajęczakami, które zwykle możemy spotkać w lesie, na łące czy też w mieście. Gdy temperatura powietrza wynosi powyżej 1. stopni Celsjusza, czyli mniej więcej od połowy marca do końca listopada, kleszcze nieustająco polują na swoje ofiary. Te niewielkie pajączki "czatują" na liściach drzew i krzewów i czekają na swojego żywiciela. Kleszcz wyczuwa potencjalną ofiarę nawet z odległości 20 metrów - reaguje na temperaturę ciała, zapach potu i wydychany dwutlenek węgla. Niestety ich ukąszenia mogą powodować spore problemy. Dlatego naukowcy z Parku Technologicznego we Wrocławiu skonstruowali robota, który wyłapuje kleszcze i je unieszkodliwia.
Robot przenosi butlę z dwutlenkiem węgla, który się ulatnia, co dla kleszcza jest sygnałem, że pobliżu pojawił się oddychający potencjalny żywiciel. Zachęcony tym kleszcz zabiera się do ataku i ląduje w specjalnej płachcie.
Maszyna jest zasilana silnikami elektrycznymi i docelowo ma służyć do czyszczenia z pajęczaków dużych terenów zielonych. Jak na razie urządzenie jest prototypem, ale jeśli się sprawdzi, być może już niedługo będzie nas chronił przed pajęczakami i chorobami, które przenoszą.
_ Źródło: prw.pl / TVN24 / WP _
