Za pomocą Google Glass będzie można sterować lodówką
Może nie stanie się to w dniu premiery, ale z pewnością pewnego dnia Google Glass pozwolą nam kontrolować telewizor, lodówkę czy drzwi do garażu.
Przynajmniej takie wnioski można wyciągnąć jeśli przyjrzy się bliżej wnioskowi patentowemu złożonemu przez Google, który został wczoraj upubliczniony przez amerykański urząd patentowy. Rzeczony wniosek opisuje "możliwy do założenia na siebie komputer, który pozwala na kontrolę i wydawanie poleceń zewnętrznym urządzeniom". Za tym dość opisowym stwierdzeniem kryje się system, który wyświetlać ma wirtualne panele kontrolne dla konkretnych urządzeń podłączonych do sieci.
Wśród urządzeń, które Google chciałoby w ten sposób kontrolować, znajdują się między innymi lodówka, ekspres do kawy, telewizor, drzwi garażowe, alarm, światła czy ksero. Dzięki naciśnięciu wirtualnego przycisku odpowiednie urządzenie otrzymywałoby odpowiednią komendę. Wirtualny interface mógłby być wyświetlony na przykład na powierzchni danego urządzenia, czyli na przykład na drzwiach do lodówki mogłaby pojawić się kontrolka temperatury, albo, po uprzednim wywołaniu, w pewnej odległości od niego. W przypadku drzwi garażowych, mogłyby się one otworzyć tylko dzięki informacjom na temat lokalizacji użytkownika.
Oczywiście taki system wymagałby od wszystkich podłączonych urządzeń, by te wyposażone były w WiFi, Bluetooth lub chociaż w NFC, ale w roku 201. lodówka, która łączy się z siecią nie jest już taką mecyją - kwestia ilości pieniędzy, jaką użytkownik zamierza wydać na urządzenie swojego domu.
W takim świetle idea "Internet of things" zaczyna być naprawdę pociągająca. Lub, w zależności od punktu widzenia, przerażająca.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "Sprawdziliśmy czy na laptopie da się usmażyć jajko"