Wristy - polski telefon dla dzieci
19.05.2015 11:31, aktual.: 19.05.2015 15:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wiedźmin 3 nie jest jedynym polskim produktem, który ruszy na podbój zachodnich rynków. Właśnie ruszyła przedsprzedaż nietypowego urządzenia o nazwie Wristy.
Wristy to prosty telefon komórkowy przeznaczony przede wszystkim dla dzieci. Niewielkich rozmiarów urządzenie wyposażone jest w silikonowy futerał, który można nosić na kilka sposobów – na szyi, na smyczy, jako klips przy ubraniu albo na nadgarstku. Jak obiecują twórcy, aktualna wersja Wristy jest wystarczająco wytrzymała by poradzić sobie upadkami czy z zachlapaniem, ale i tak zamierzają w przyszłości ulepszyć urządzenie do tego stopnia, by stało się wodoodporne.
Urządzenie pozbawione jest rozbudowanej klawiatury, ma za to cztery przyciski służące do wybierania programowalnych numerów – w założeniu dziecko ma za ich pomocą móc zawsze zadzwonić do najbliższych. Jednocześnie Wristy ma możliwość odbierania połączeń ze wszystkich numerów.
Konstruktorzy nie zamierzają tak prostą konstrukcją konkurować ze smartfonami czy tabletami - nie miałoby to nawet większego sensu. Uważają jednak, że z powodu coraz powszechniejszego zakazu korzystania ze smartfonów w czasie lekcji, Wristy stanie się idealnym urządzeniem do szkoły, zapewniającym rodzicom stały kontakt z dzieckiem. Jednocześnie Wristy jest dość dyskretne ponieważ nie ma dzwonka, a przychodzące połączenia sygnalizuje wibracjami.
Wraz z etui urządzenie waży 29 gramów, a jego wymiary to 42 na 34 na 11,5 milimetra. Niewymienialny akumulator 400 mAh ma wystarczyć na 72 godziny czuwania. Jego sugerowana cena to 299 złotych, a jeszcze przez dwa tygodnie będzie można go nabyć w przedsprzedaży na stronie producenta. Później ma ruszyć sprzedaż Wristy na terenie Unii Europejskiej, a w Polsce prowadzone są rozmowy z operatorami komórkowymi oraz sklepami z artykułami dziecięcymi, które mogłyby być zainteresowane sprzedażą tych urządzeń.
Sam pomysł wydaje się być całkiem interesujący, pewnym problemem może być jednak cena – za podobne pieniądze można kupić urządzenie z nieporównywalnie większą ilością funkcji. Wristy co prawda chce wejść na dość nietypowy rynek, ale w tym segmencie problemem może się okazać brak modułu GPS. Czas pokaże, jak na rynku poradzi sobie telefon Wristy.
Polecamy na stronach Giznet.pl: Facebook wchodzi w buty wydawcy