Dziś po południu władze Pakistanu wydały polecenie wszystkim dostawcom internetu w tym kraju, by ci zablokowali użytkownikom dostęp do Twittera. Natychmiast.
Powodem tak radykalnej decyzji miałyby być wpisy dotyczące konkursu na przedstawienie proroka Mahometa, co w islamie jest uznawane za bluźnierstwo. Zgodnie z tym co podaje Associated Press, sam konkurs zorganizowany został na Facebooku, a na Twitterze pojawiały się jedynie informacje o nim. W przeciwieństwie do Facebooka, Twitter nie zastosował się do żądań pakistańskich władz i nie usunął spornych treści. Cytując Mohammada Yaseena, szefa pakistańskich służb telekomunikacyjnych:
- _ Negocjowaliśmy z nimi do wczorajszego wieczora ale nie zgodzili się usunąć treści. Musieliśmy więc ich zablokować. Ministerstwo nadal stara się ich przekonać. Kiedy tylko sporna treść zostanie usunięta, serwis zostanie odblokowany. _
Jak widać, zapowiedziany przez Twittera system cenzurowania niektórych treści by dostosować usługę do miejscowego prawa, nie działa najlepiej. W zależności od punktu widzenia można także powiedzieć, że działa bardzo dobrze. Twitter wprowadzając swój system w styczniu zapowiadał wyraźnie, że będzie z niego korzystał tylko i wyłącznie wtedy kiedy otrzyma „ważne wezwanie prawne”. W tym wypadku Twitter staje po stronie prawa do wolności wypowiedzi.
Ali Dayan Hasan, dyrektor pakistańskiego oddziału Human Rights Watch, stwierdził, że blokada okaże się „w ostateczności nieskuteczna, tak jak wszystkie podobne próby cenzury. Prawo do wolności wypowiedzi nie podlega negocjacjom, a jeżeli Pakistan jest, jak sami twierdzą, szanującą prawo demokracją, blokada musi być natychmiast zniesiona.”
Z tym ostatnim może być różnie. Dwa lata temu na podobnej podstawie zablokowano w tym Facebooka. Blokada trwała dwa tygodnie.
