Szef T‑Mobile: "Przestańcie w końcu pieprzyć!"
We wczorajszym wystąpieniu szef T-Mobile nawet nie próbował być elegancki.
27.03.2013 | aktual.: 27.03.2013 09:55
Impreza odbyła się w Nowym Jorku, a pan Legere mocno krytycznie podszedł do tego, co oferują konkurencyjne sieci komórkowe –. Verizon, AT&T oraz Sprint. Być może z powodu szczerych chęci, a być może dlatego, że T-Mobile w USA wciąż nie jest tak duży, jak wspomniani konkurenci i coś z tym trzeba zrobić.
- _ Operatorzy są dla ciebie wyjątkowo mili... raz na 23 miesiące _ - z tą opinią trudno się nie zgodzić. Ponadto szef firmy dodaje, że "to największa kupa gówna, jaką widział w całym swoim życiu". To słowa, jakimi pan Legere skrytykował swoich konkurentów za nakłanianie klientów do podpisywania 2-letnich umów.
Ponadto twierdzi on, że "nie ma ani jednej osoby na świecie, która wie jak działa ten cały bałagan". Wygląda na to, że amerykański T-Mobile w założeniach ma być lekarstwem na skomplikowane, niejasne i długie kontrakty z operatorami. Być może kiedyś i my doczekamy się przejrzystych warunków umowy i możliwie najprostszej kontroli wydatków...
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "17-latek napisał aplikację i został milionerem"