Sharp przybliża nam rozdzielczość 8K 

Przez lata strzępiliśmy język na opisywaniu telewizorów Ultra High Definition. Co za wstyd! Wraz z premierą 70-calowego Sharpa LC-70X500 robimy krok w przyszłość i podwajamy przestarzałe 4K. Jest to pierwszy powszechnie dostępny telewizor 8K - potwór, który już w tym roku wyświetli filmy w rozdzielczości 7680 x 4320. Pokazuje 16 razy więcej pikseli niż twój przestarzały telewizor Full HD. Szczerze? Na twoim miejscu czym prędzej wrzucilibyśmy tego grata do bagażnika i utopili w najbliższej rzece. Nikt po nim nie zapłacze.

Chyba nie myślisz, że ten telewizor stworzono po to, aby coś na nim oglądać? Głupiec. Po co zawracać sobie głowę pierdołami, skoro możesz po prostu pochwalić się nim przed kumplami? W chwili obecnej ani Netflix, ani Amazon, ani żadna inna firma nie oferuje filmów w 8K. O sieciach kablowych nawet nie wspominamy. Ale Sharp twierdzi, że i tak warto mieć ten sprzęt, gdyż wyświetli niesamowicie rzeczywiste obrazy, a piksele będą tak niewielkie, że nie będziesz w stanie dostrzec ich nieuzbrojonym okiem. Czy to przekonuje cię do zakupu?

Mówisz-masz. Tylko głupiec nie kupiłby telewizora 8K w cenie miliona jenów (ok. 33 000 zł), lepszej okazji w najbliższym czasie nie będzie. LC-70X500 w pierwszej kolejności trafi do sprzedaży w Chinach i Japonii, ale przy tak okazyjnej cenie warto będzie ściągnąć go ściągnąć, o czym przekonywał nas sam Kennedy słowami: "zdecydowaliśmy się oglądać głupie filmy i seriale oraz robić inne bezsensowne rzeczy nie dlatego, że są łatwe, robimy to dlatego, że są trudne". Pamiętaj, że ten człowiek wiedział co mówi o telewizji – w końcu sfingował lądowanie na Księżycu.