Właściciele laptopów pewnie nie raz próbowali znaleźć sposób
by ukryć swój komputer, podczas przenoszenia przed wzrokiem postronnych
osób
„Komputerowe” torby i plecaki od razu zdradzają swą zawartość, no chyba że ktoś nosi tam tylko kanapki i trochę papierów. Zwykłe plecaki nie zapewniają komputerowi należytej ochrony przed wpływem środowiska. Warto je ubrać w neoprenowy pokrowiec. To jednak przeszkadza, gdy chcemy szybko wyciągnąć i uruchomić komputer. Zmuszeni jesteśmy do rozpinania pokrowca, wyciągania z niego komputera. Czasami dość niezręczna czynność.
Na pewien pomysł, jak rozwiązać ta kwestię, wpadł holenderski projektant Doreen Westphal. Nikt kto nie wie co kryje jego torba, nie połakomi się na nią. Chyba że wie co to jest. Torba „Jablko Laptop Bag” powstała z materiałów odpadowych, nie podlegających powtórnemu przetworzeniu. Jest dodatkowo produktem ekologicznym, pozwala zagospodarować uciążliwe odpady.
Wszystko zaczęło się gdy Doreen pracował nad kolekcją industrialnych dodatków do odzieży. W formie żartu, na prezent gwiazdkowy dostał torbę pełną... starych dętek rowerowych. W efekcie powstała cała linia toreb sygnowanych przez holenderską grupę designerska Krejci. Wśród nich i nasza torba na laptopa.
Torba wykonana jest z używanych dętek rowerowych, a producent gwarantuje że upojny zapach gumy nie zniknie zbyt szybko.
Prawdopodobieństwo, że ktoś zechce wyrwać nam taką torbę jest niewielkie. Chyba, że zna cenę samej torby. Jablko Laptop Bag kosztuje 220 dolarów.
Z ciekawostek - torby te produkowane są w Polsce.
[k-o]
