Rosjanie chcą wydrukować... czołg

Ciekawe są w tej informacji dwa aspekty: technologiczny i... propagandowy. Można bowiem odnieść wrażenie, że Rosjanie chą przy okazji rozpętać małą, drukarkową "zimną wojnę".

Rosjanie chcą wydrukować... czołg
Źródło zdjęć: © Rosyjskie Ministerstwo Obrony

08.02.2016 | aktual.: 12.02.2016 16:53

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na początku szczegół, na który warto zwrócić uwagę - źródłem tej informacji jest prorosyjski portal Sputnik, a cała wypowiedź zawiera w sobie duży ładunek buty i samozadowolenia. Ale mimo to, warto się z tą informacją zapoznać.

Jak donosi Sputnik, już od lata 201. roku, w rosyjskiej firmie Electromashina, stanowiącej część koncernu Uralvagonzavod, rozpoczęły się testy przemysłowej drukarki 3D, wykorzystującej do drukowania materiały polimerowe. Dzięki jej pracy powstały różnego typu prototypy oraz niskoseryjne części do urządzeń, co spowodowało m.in. przyśpieszenie opracowywania nowych maszyn.

Wydrukowane w 3. prototypy mogą też być traktowane jako wzorcowe przy produkcji seryjnej, służą także do opracowywania narzędzi wytwarzających seryjnie części - zarówno z tworzyw sztucznych, jak i metalu. Jednym z takich zastosowań była produkcja części do nowego rosyjskiego czołgu z rodziny Armata. Rosyjskie medium mówi wprost o debiucie czołgu Armata wydrukowanego na drukarce 3D!

Najciekawsza informacja dotyczy jednak tego, że opracowywana w rosyjskich zakładach technologia jest już bliska drukowania dużych, kilkumetrowych elementów z tytanu. Inną, ciekawą kwestią jest zdolność do pracy w przestrzeni kosmicznej, co może być wykorzystane na przykład na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

Ciekawy jest także poniższy fragment, umieszczony na stronach Sputnika:

_ Zagraniczni eksperci użyli technologii druku 3D do stworzenia drona Polecat 3D (...). Rosyjscy eksperci z RSC Energy poszli jednak o krok dalej. Opracowali mikrosatelitę, którego wsporniki zewnętrzne, obudowa i szereg podzespołów zostały wydrukowane na drukarce 3D. _
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Tysiące iPhoneów 6 zmieniło się w śmieci

armiarosjamilitaria
Komentarze (261)