Rezygnują z samolotów Rosjan. Iran odwraca się w innym kierunku
Iran rezygnuje z zakupu rosyjskich Su-35 i kieruje się ku chińskim myśliwcom J-10C – czytamy na portalu Defense Romania.
Teheran po latach oczekiwania na dostawę rosyjskich myśliwców Su-35 zmienia kierunek zakupów. Według Defense Romania, Iran prowadzi zaawansowane rozmowy z Chinami w sprawie nabycia wielozadaniowych samolotów J-10C, określanych jako "pogromcy Rafale".
Flota irańskich sił powietrznych składa się głównie z przestarzałych maszyn amerykańskich, dostarczonych przed 1979 r. W eksploatacji pozostaje ok. 64 samolotów F-4 Phantom II, 35 F-5E/F Tiger II oraz 15-20 F-14A Tomcat. Te maszyny nie są w stanie konkurować z nowoczesnymi flotami Izraela czy Arabii Saudyjskiej.
W 2022 r. Iran ogłosił zakup Su-35 od Rosji, jednak maszyny nie trafiły do kraju. Zamiast tego, jak podaje DefenseRomania, satelitarne zdjęcia z marca 2025 r. potwierdziły, że samoloty przeznaczone dla Iranu zostały przekazane Algierii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Problemy z rosyjskimi Su-35 dla Iranu
Wobec problemów z dostawą rosyjskich Su-35, Iran spogląda w kierunku Chin. J-10C, którym zainteresowany jest Teheran, produkowany przez Chengdu Aircraft Corporation, to nowoczesny myśliwiec wyposażony w radar AESA i systemy fly-by-wire. Może przenosić rakiety PL-15 o zasięgu ponad 150 km, co stanowi jakościowy skok dla irańskiego lotnictwa.
Przypomnijmy, że Chengdu J-10 to chiński samolot, którego projekt powstał w latach 80. Początkowo miał pełnić rolę myśliwca, jednak z czasem – zgodnie ze światowymi tendencjami – przekształcono go w maszynę wielozadaniową.
Produkcja seryjna rozpoczęła się w 2003 r. i do dziś powstało ponad 600 sztuk tego modelu. J-10 wyróżnia się układem aerodynamicznym typu "kaczka", napędzany jest jednym silnikiem, a jego masa startowa wynosi ok. 19,5 tony, z czego uzbrojenie może stanowić nawet 5,5 tony.
Jak czytamy na Defense Romania, rozmowy dotyczą nie tylko myśliwców, ale także systemów AWACS. Pozyskanie tych platform pozwoliłoby Iranowi na lepszą kontrolę przestrzeni powietrznej i zwiększenie potencjału bojowego wobec regionalnych rywali.