Projektor klawiatury ukryty w breloku

Brak porządnej klawiatury QWERTY o wygodnym rozmiarze sprawia, że pomimo coraz lepszych ekranów dotykowych, większość z nas do pracy nadal potrzebuje co najmniej laptopa. Istnieje jednak nadzieja, że w przyszłości do sprawnego wprowadzania danych wystarczy nam... brelok od kluczy.

Projektor klawiatury ukryty w breloku
Źródło zdjęć: © Gizmodo.pl

17.09.2012 | aktual.: 17.09.2012 11:49

Firma CTX Virtual Technologies proponuje niewiele większy od zapalniczki projektor, który na dowolnej powierzchni wyczaruje klawiaturę. Urządzenie łączy się bezprzewodowo ze smartfonem lub tabletem. Czujnik optyczny odbiera informacje o tym, które z wirtualnych klawiszy przycisnęliśmy, by dane wysyłać do aplikacji, którą obsługujemy przez ten interfejs.

Ładowany przez USB akumulator litowo-jonony w CTX zasila urządzenie przez dwie godziny pracy, więc na bardzo długo nam nie wystarczy.

Wśród zalet urządzenia, oprócz najmniejszych rozmiarów, można zwrócić uwagę na fakt, że wirtualna klawiatura nie zbiera brudu. Jeśli będziemy z niej korzystać na tej samej powierzchni, np. blacie tego samego biurka, łatwiej będzie utrzymać go w czystości niż czyścić klawisze tradycyjnej klawiatury.

Cena urządzenia wynosi 10. dolarów – ani bardzo dużo, ani mało. Warto jednak poczekać na więcej recenzji dotyczących tego, jak precyzyjnie i szybko spisuje się tego rodzaju urządzenie.

gadżetybrelokprojektor
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)