Polacy testują amerykański egzoszkielet

Polscy pacjenci testują opracowany w USA rehabilitacyjny egzoszkielet,
dzięki któremu chodzić mogą nawet osoby z porażeniami wszystkich kończyn. Działanie urządzenia
zostało zaprezentowane podczas konferencji prasowej w Warszawie.

Co przyniesie nam 2012 rok w świecie technologii? Jak zwykle – olbrzymi postęp. Zobaczmy, w których dziedzinach będzie on najbardziej widoczny.

Mimo że naukowcy usilnie pracują nad modelami dla wojska (dzięki którym pojedynczy żołnierz będzie mógł unieść nawet 100 kg ładunku bez większego wysiłku), z egzoszkieletów chyba najbardziej ucieszą się osoby jeżdżące na wózkach inwalidzkich. Widoczny na zdjęciu Rex można już kupić w Nowej Zelandi, a niedługo powinien się ukazać także na rynku europejskim.  Popularyzacja urządzenia powinna przynieść spadki cen i lepszą dostępność dla przeciętnego człowieka.
Dołącz do nas na Facebooku
Źródło zdjęć: © Rex Bionics

Egzoszkielety, czyli mocowane na zewnątrz ciała mechaniczne powłoki wyposażone w siłowniki, często pojawiają się w grach komputerowych, literaturze czy filmach science fiction - np. "Avatar" czy "Iron Man".

Egzoszkielety konstruowano z myślą o wspomaganiu żołnierzy, ale ich zastosowania wciąż się rozszerzają. Do szczególnie obiecujących należy rehabilitacja osób niepełnosprawnych ruchowo - po urazach, z powodu stwardnienia rozsianego, dystrofii mięśniowej czy udaru mózgu.

Zmiana pozycji z leżącej czy siedzącej na stojącą (pionizacja)
i samodzielne poruszanie się mają wiele pozytywnych skutków - ustępują na przykład bóle czy obrzęki, poprawia się stan psychiczny chorych. "Na rynku istnieją różne urządzenia umożliwiające pionizację pacjentów czy nawet przemieszczanie się, jednak żadne z nich nie umożliwia chodu tak bardzo zbliżonego do naturalnego" - wyjaśniał Krzysztof Cygoń z gliwickiej firmy Technomex, która jest realizatorem projektu "Ekso". Dzięki temu przedsięwzięciu egzoszkielety przetestują dziesiątki osób w wielu miastach Polski.

Egzoszkielet przypinany jest do pacjenta systemem pasków - co wymaga pomocy drugiej osoby, a przed uruchomieniem trzeba wybrać odpowiedni program. Później rehabilitowana osoba steruje ruchami urządzenia odpowiednio wychylając ciało - egzoszkielet dba o zachowanie równowagi i porusza nogami pacjenta. Napędzane elektrycznie urządzenie wyposażone jest w akumulator wystarczający na 4 godziny działania - po tym czasie trzeba go wymienić na nowo naładowany.

Podczas prezentacji w warszawskiej siedzibie Caritasu w egzoszkielecie chodził Łukasz Bednarski z fundacji "Integracja". "Chciałbym móc tak ćwiczyć choćby przez godzinę tygodniowo - zapewnił. "To mnie wcale nie męczy. Myślę, że po dłuższym treningu mógłbym chodzić przez pół dnia. To ja decyduję, kiedy zrobić krok i czuję się bezpiecznie. Moja dusza się śmieje. Fajnie jest wstać i się przejść" - mówił pan Łukasz, który od 199. r. jest sparaliżowany od szyi w dół. Jeden z operatorów telewizyjnych nie mógł nadążyć z cofaniem się przed raźno kroczącym pacjentem - choć była to dopiero jego trzecia sesja treningowa.

Na razie egzoszkielet znajduje zastosowanie tylko w ośrodkach rehabilitacyjnych, nie zastępuje wózka. W przyszłości być może trafi do domów pacjentów. Jednym z problemów do rozwiązania jest automatyczne zapewnienie pomocy osobie, która na przykład przewróciłaby się podczas samodzielnego chodzenia i straciła przytomność.

Główną wadą egzoszkieletu jest jego cena - ok. 15. tysięcy dolarów. Jednak amerykański producent przewiduje, że w ciągu kilku lat urządzenie powinno stanieć - nie będzie wówczas kosztowało więcej niż średniej klasy samochód.

Pierwszy egzoszkielet trafił do Polski w marcu. Rehabilitant Grzegorz Boczula miał okazję wypróbować jego działanie u różnych pacjentów - m.in. u osób po udarze mózgu. Na podstawie własnych doświadczeń uważa, że dzięki egzoszkieletowi można osiągnąć wyniki lepsze niż przy zastosowaniu dotychczasowych metod. Zaznacza jednak, że do miarodajnych ocen niezbędne są odpowiednie badania.

Warszawskie testy egzoszkieletu prowadzone w siedzibie Caritas przy ul. Okopowej, w których bierze udział kilkunastu wyselekcjonowanych pacjentów, potrwają do 1. sierpnia.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Najsilniejszy rozbłysk słoneczny tego roku. Czas na zorze polarne?
Najsilniejszy rozbłysk słoneczny tego roku. Czas na zorze polarne?
Nieznane tunele pod Nottingham. Według legend ukrywał się tam Robin Hood
Nieznane tunele pod Nottingham. Według legend ukrywał się tam Robin Hood
Jeziora w Amazonii gotują się w upale. To oznacza śmierć dla zwierząt
Jeziora w Amazonii gotują się w upale. To oznacza śmierć dla zwierząt
Karabiny, które przyniosły wolność. Czym walczyli Polacy w 1918 roku?
Karabiny, które przyniosły wolność. Czym walczyli Polacy w 1918 roku?
Załamanie lodowców Antarktydy może podnieść poziom mórz o trzy metry
Załamanie lodowców Antarktydy może podnieść poziom mórz o trzy metry
Podwodna ofensywa Korei Południowej: oferta okrętów dla Azji oraz obu Ameryk
Podwodna ofensywa Korei Południowej: oferta okrętów dla Azji oraz obu Ameryk
Rosyjska gra o inwazji na Ukrainę to totalna klapa. Nikt w to nie gra
Rosyjska gra o inwazji na Ukrainę to totalna klapa. Nikt w to nie gra
COP30 w Amazonii bez USA. Tematami: lasy deszczowe i prawa rdzennych ludów
COP30 w Amazonii bez USA. Tematami: lasy deszczowe i prawa rdzennych ludów
Obiecano im pracę w hotelu. Afrykanki zwabione przez Rosję
Obiecano im pracę w hotelu. Afrykanki zwabione przez Rosję
Ukraińcy nie musieli go atakować. Rosyjski Ka-226 rozbił się w Rosji
Ukraińcy nie musieli go atakować. Rosyjski Ka-226 rozbił się w Rosji
Rosja promuje Su-57. Nikt nie chce "najlepszego samolotu świata"
Rosja promuje Su-57. Nikt nie chce "najlepszego samolotu świata"
Rosjanie zrobili to celowo. Zaatakowali konwój humanitarny
Rosjanie zrobili to celowo. Zaatakowali konwój humanitarny