Plus blokuje wybrane słowa w bramce SMS

Plus blokuje wybrane słowa w bramce SMS

Plus blokuje wybrane słowa w bramce SMS
Źródło zdjęć: © WP.PL
07.09.2009 09:07, aktualizacja: 07.09.2009 11:51

Plus w swojej bramce SMS blokuje wysyłanie wiadomości, jeśli w jej treści znajdą się zakazane słowa. O dziwo nie są to wulgaryzmy, ale m.in. Orange, Play i przeszliście.

W przypadku użycia słów z czarnej listy wyświetlany jest komunikat "Treść wiadomości zawiera niedozwolone słowa".

Serwis Alert24.pl poprosił o wyjaśnienie sytuacji Adama Suchenka, rzecznika Plusa. _ To są działania antyspamowe. Chcemy uchronić naszych klientów przed tego typu treściami. Często zdarzało się tak, że nasi klienci dostawali wiadomości o ofertach handlowych konkurencyjnych operatorów. Większość osób skarży się na to. Dlatego wprowadziliśmy system słów kluczowych, które są automatycznie blokowane. Takimi słowami są "play" i "orange". Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że blokada słowa "play" może sprawić trudności naszym klientom _ -powiedział Suchenek.

Rzecznik dodał, że Plus nie może zablokować słów uznawanych za obelżywe. _ Nie możemy ingerować w to, w jaki sposób nasi klienci się komunikują między sobą _ - wyjaśnił.

Innymi niedozwolonymi słowami są "wyślij sms", "namierz mnie", gratulacje, promocja, promocji, gratulacje, zlozcie, zlom, porno i gargamel. Są zapewne także inne.

Obraz

Jeden z czytelników WP przysłał nam zrzut ekranu z SMS-em, który próbował wysłać wczoraj do swojej dziewczyny – oczywiście bezskutecznie. Nie ma w nim słów „Play", „Orange”, czy też „promocja”. Cóż zatem jest zakazane w treści powyższego SMS-a? Które ze słów Plus uznaje za niedozwolone: „łóżko”, „angola”, czy też może zwrot „łóżko już mnie wzywa”? Być może Plus zareagował na słowo "teraz" - ciąg znaków układa się bowiem w słowo "era", a to zapewne zostało zakazane. Jest to wyraźna ingerencja w wolność słowa i swobodę wypowiedzi, niezależnie od tego, że jest to bramka SMS dobrowolnie udostępniana przez operatora. Można sobie wyobrazić, iż tylko krok dzieli nas od sytuacji, w której Plus będzie zagłuszał niewygodne słowa podczas rozmów telefonicznych – przecież jakiś konsultant z Play albo Orange może chcieć przedstawić swoją ofertę. Miejmy nadzieję, że tak się nigdy nie stanie, a Plus nie wprowadzi w życie scenariusza rodem z Orwella. Szkoda tylko, że z bramki Plusa nie będziemy mogli już pogratulować
znajomym zdanego egzaminu, nowej pracy etc. Przecież „gratulacje” są zakazane… (przyp. WP)

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (119)