Pięć nowości w Heyah

Pięć nowości w Heyah

04.06.2008 15:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Od 5 czerwca Heyah wprowadzi ofertę o nazwie „Przebieraj. Wybieraj”. Użytkownicy tej sieci będą mogli wybrać najbardziej im pasującą propozycję tego operatora, lub kilka z nich.

Od 5 czerwca Heyah wprowadzi ofertę o nazwie „Przebieraj. Wybieraj”. Użytkownicy tej sieci będą mogli wybrać najbardziej im pasującą propozycję tego operatora, lub kilka z nich.

Pierwszą z nich jest „Wybrany numer”. Dzięki niej można rozmawiać 3 godziny dziennie z wybranym numerem w sieci Heyah. „Taniej do Wszystkich”. to z kolei połączenia za 45 groszy do wszystkich sieci z wyjątkiem Play, a SMS-y za 15 groszy. „Wieczory i Łikendy” to 300 minut na rozmowy w dni robocze od 21 do 9 rano, oraz w weekendy. „300 SMS-ów do Wszystkich” to – jak sama nazwa wskazuje – 300 wiadomości tekstowych do wszystkich sieci. Ostatnia z możliwości to „Nowy Pakiet Całodobowy”. Dzięki niej użytkownicy zyskują 3000 SMS-ów do sieci Heyah godzinach 9–21 zamiennych na 300 minut na rozmowy w Heyah w godzinach 21-9.

Wprowadzono dwie możliwości aktywowania nowości. Każda z usług dostępna jest za opłatą 5,9. zł miesięcznie. Można je również włączyć bezpłatnie w ciągu 7 dni po doładowaniu konta za minimum 50 złotych.

Heyah postanowiła także zachęcić obcokrajowców przebywających w Polsce do tego, aby za pomocą telefonów tej sieci taniej kontaktowali się z ojczyzną. Do tej pory w ramach oferty Razom mogli to czynić jedynie Ukraińcy. Dzięki ofercie Razom 2.0 możliwość taką zyskają także Wietnamczycy i Białorusini. Minuta połączenia z telefonu Heyah z Wietnamem wyniesie 6. groszy, a z Białorusią 99 groszy. Stawka 68 groszy za połączenie z Ukrainą zostaje utrzymana.

Dla ułatwienia kontaktu z operatorem pracownicy telefonicznego biura obsługi klienta, oprócz ukraińskiego, będą posługiwać się także językami: angielskim, rosyjskim i wietnamskim. W tych językach będą też dostępne strony internetowe Heyah.

Komentarze (0)