Pancerny pociąg Kim Dzong Ila

Zmarły przywódca Korei Północnej - Kim Dzong Il, w swoich podróżach służbowych korzystał z sześciu luksusowych, opancerzonych pociągów, na potrzeby których funkcjonuje w kraju 19 dodatkowych stacji kolejowych.

Dołącz do nas Facebooku

Stacje te - rozrzucone po całym kraju - były do wyłącznej dyspozycji przywódcy. Istnienie tak rozbudowanej infrastruktury wykorzystywanej wyłącznie przez Kim Dzong Ila wynikało z jego panicznego strachu przed lataniem, a przez to - z koniecznością podróżowania koleją.

W trakcie swoich podróży przywódca przemieszczał się po kraju dokonując inspekcji państwowych zakładów pracy oraz jednostek wojskowych, jak również odbywał podróże dyplomatyczne. Wagony, których Kim Dzong Il posiadał w sumie 90, były wyposażone w sale konferencyjne, sale telewizyjne czy też luksusowo zaopatrzone sypialnie. Do komunikacji wykorzystywane były telefony satelitarne, a do dyspozycji podróżujących pozostawały wmontowane w ściany wagonów telewizory oraz inny sprzęt multimedialny.

Niestety, wiele szczegółów technicznych, jak i dotyczących wyposażenia tego niesamowitego pociągu stanowi tajemnicę państwową.

W celu poprawy bezpieczeństwa wodza Korei Płn. oraz uchronienia go przez atakami terrorystycznymi, podróżował on zawsze trzema pociągami. Jadący na czele miał za zadanie sprawdzanie bezpieczeństwa linii kolejowej, natomiast jadący na końcu przewoził agentów "bezpieki" wraz z personelem, dla którego nie starczyło miejsca w wagonie wodza. W pociągu środkowym jeździł sam Kim Dzong Il.

W trakcie przejazdu, obok personelu znajdującego się w pociągach, nad bezpieczeństwem Kima czuwały z powietrza samoloty oraz śmigłowce.

Sam pociąg, w którym podróżował zmarły 17 grudnia przywódca, w obawie o jego bezpieczeństwo był opancerzony oraz posiadał kuloodporne szyby. Ponadto, w wypadku zagrożenia, po dotarciu na stację do wagonu wodza przystawiana była rampa, dzięki której mógł on opuścić pociąg w opancerzonym samochodzie.

Przyjazd wodza wiązał się ze sporymi utrudnieniami dla miejscowych ludności oraz ogromnym zaangażowaniem przyjmujących go władz. Przed przyjazdem pociągów na stację, wzmagały się kontrole, zwiększane były ilości patroli policyjnych oraz zmieniane rozkłady jazdy pociągów. Okolice, którymi przejeżdżały pociągi, były patrolowane przez żołnierzy oraz agentów służb specjalnych, a pasażerowie pociągów, które miały przyjechać na stację w czasie zbliżonym do pociągów Kima, często siedzieli w zamkniętych wagonach poza stacja kolejową, czekając aż ich pociągi zostaną wpuszczone na perony.

Jako ciekawostkę możemy podać, że podczas podróży Kima w 2001 roku do Rosji, jego pancerny pociąg składał się z 21 wagonów, przewoził ok. 100 osób oraz mógł poruszać się z prędkością 180 km/h.

Między innymi dzięki temu środkowi transportu bezpieczeństwo przywódcy Korei Północnej stało przez całe jego życie na najwyższym poziomie. Ciekawe, czy jego następca (prawdopodobnie syn - Kim Dzong Un), również będzie korzystał z tego pancernego potwora, czy raczej przesiądzie się do o wiele szybszych, ale mniej bezpiecznych samolotów...

Dołącz do nas Facebooku