Spotkania przy grillu są na tyle przyjemne, że chciałoby się jeść i rozmawiać do rana. Jeśli pogoda sprzyja, jedzenia mamy pod dostatkiem, to prawie nic nie stoi na przeszkodzie, by przy grillu bawić się całą noc.
Prawie, bo może zdarzyć się, że gdy zapadnie zmrok, a spontaniczna impreza znacznie się przedłuży, nie mamy czym oświetlić rusztu, a bez tego trudno odgadnąć, czy jedzenie jest gotowe. Kolejnym problemem, szczególnie dla osoby, która rozpala grill i pilnuje kiełbasek, jest konieczność wdychania dymu. Zresztą, ubrania wszystkich gości po takim przyjęciu zwykle nadają się tylko do prania.
Aby uniknąć tych dwóch problemów, jedna z firm produkujących grille postanowiła wprowadzić do sprzedaży oświetlenie połączone z niewielkimi wentylatorami, które należy umocować tuż nad rusztem. Wentylatory szybko usuną nadmiar dymu, a cztery diody LED, które możemy ustawić pod różnym kątem, oświetlą grill. Do kompletu przydałoby się jeszcze coś odstraszającego komary, które potrafią zmusić do kapitulacji uczestników niemal każdej imprezy pod chmurką.
Wentylacja z oświetleniem kosztuje 70 dolarów. Gadżet można kupić w zagranicznych sklepach internetowych.
Anna Paczuska
