W najnowszym odtwarzaczu muzycznym firmy SanDisk nośnikiem dźwięku są karty microSD.
Urządzenie o nazwie Sansa slotMusic Player nawiązuje do idei z lat 80. Wówczas popularne były miniaturowe magnetofony kasetowe (zwane potocznie walkmanami, chociaż tę nazwę zastrzegł dla siebie koncern Sony) oraz przenośne odtwarzacze CD. W obydwu przypadkach urządzenie samo "nie grało", trzeba było najpierw włożyć do niego nośnik - nagraną kasetę lub płytę CD.
Czasy się zmieniły, technika poszła do przodu, dlatego do Sansa slotMusic Playera nie wkładamy płyt CD, lecz karty microSD - oczywiście z zapisaną muzyką w postaci plików MP3 lub WMA (bez zabezpieczeń DRM). Na dobry początek SanDisk oferuje karty o pojemności 1 GB z nagranymi utworami ponad dwudziestu popularnych artystów, w cenie 15 dolarów. Sam odtwarzacz ma kosztować 20 dolarów.
Urządzenie może też bez problemu odtwarzać pliki nagrane samodzielnie przez użytkowników. Jedynym ograniczeniem jest maksymalna pojemność karty microSD, która została określona przez producenta na 16 GB.
