Numery premium - jak nie wpaść w pułapkę oszustów?
24.11.2016 11:12, aktual.: 25.11.2016 10:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kiedy na ekranie naszego telefonu widzimy nieznany numer, pojawia się niepokój i pytanie o to, kto może do nas dzwonić, skąd mają numer, dlaczego znowu chcą mi wcisnąć garnki i czy to próba jakiegoś sprytnego oszustwa. Jak rozpoznać numery naciągaczy?
Każdy kto korzystał z telefonu komórkowego przynajmniej raz w życiu, miał kontakt czy to z telemarketerem, który próbuje wcisnąć nam kolejny komplet garnków, czy z ankieterem, który chce się dowiedzieć jakie jajka wolimy – na twardo czy na miękko. Zapewne mogliście mieć również do czynienia z SMS-ami, w których znajduja się niedokończone kawały lub treści, gdzie ponętna niewiasta użala się nad swoją samotnością. O ile ankieterzy i telemarketerzy czyhają na nasz czas, to już pozostali mają w planach dorwać się do naszego portfela.
Większość połączeń z nieznanych numerów z reguły okazuje się nieszkodliwa, a po drugiej stronie słuchawki nikt nie chce nam wyrządzić krzywdy. Jednak bywa też inaczej. Z poniższego tekstu dowiecie się, jak rozpoznać tzw. numery premium oraz jak naprawdę działa rynek telekomunikacyjny.
Jak poznać numer premium?
Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) prowadzi jawny rejestr numerów wykorzystywanych do świadczenia usługi o podwyższonej opłacie. Można tam nie tylko sprawdzić nieznany nam numer, ale również zgłosić ten, którego nie ma na liście bądź do którego mamy podejrzenia, że jest wykorzystywany do oszustwa.
Wszystko dzięki temu, że każdy przedsiębiorca, który chce naliczać dodatkowe opłaty za połączenia, ma obowiązek zgłoszenia usługi premium oraz oznaczenia jej specjalnym numerem. Polega to na zastosowaniu charakterystycznej dla tego rodzaju połączeń numeracji. Zatem na pewno zapłacimy więcej, wysyłając SMS-y/MMS-y pod numery zaczynające się od cyfry 7 lub od cyfry 9. Kiedy dzwonimy, należy uważać na schemat numeru, który rozpoczyna się od liczby 70 lub w skróconej wersji z poprzedzającą numer gwiazdką - *7. Numery takie mogą być „wypożyczone” przez każdego od operatorów, którzy wcześniej rejestrowali je w UKE.
- Wokół numerów premium narosło wiele mitów – wyjaśnia Radosław Trojakowski, dyrektor ds. technicznych z sieci telekomunikacyjnej LoVo S.A., operatora dysponującego bazą numerów, które są udostępniane innym podmiotom. - Należy do nich między innymi przeświadczenie, że niemal każdy numer jest tym, który spowoduje, że za połączenie zapłacimy dużo więcej niż zwykle. Na szczęście regulacje UKE nakazują wyraźne oznakowanie takich połączeń. Co więcej, możemy być pewni, że dzwoniąc na numer stacjonarny, nie jesteśmy narażeni na dodatkowe koszty, nawet jeśli niepokoi nas ewentualne przekierowanie.
Podobnie jak w przypadku numerów premium, tak i numery stacjonarne da się odróżnić od pozostałych. Najczęściej można to zobaczyć już w przypadku wybierania numeru w telefonie – większość ze współczesnych aparatów dzieli wprowadzane cyfry na grupy. W ten właśnie sposób okazuje się, że pojawiający się ostatnio w skrzynkach listowych w całym kraju tajemniczy numer 895500124 jest de facto numerem stacjonarnym z prefiksem (89), kierującym do dawnego województwa olsztyńskiego.
- Niestety, mimo tego, że numery premium funkcjonują w Polsce od bardzo dawna, wiedza na temat ich identyfikowania nie jest wciąż powszechna. Prowadzi to do sytuacji, w których rzeczywiście łatwiej o oszustwo, ale powoduje również nierzadko nieuzasadniony strach przed nieznanymi numerami – komentuje Trojakowski z LoVo. - Niestety operatorzy nie odpowiadają za działania biznesowe swoich klientów, a co więcej, jeżeli działalność prowadzona jest w granicach prawa, nie mogą także udostępniać o nich informacji. Dlatego też w tym przypadku umiejętność odróżniania numeracji premium, jak i ostrożność są bardzo ważne.
Oczywiście nie wszystkie numery premium powstały tylko po to, aby nas oszukać. Takie usługi funkcjonują również w ramach akcji charytatywnych czy popularnych widowisk telewizyjnych w formie głosowania np. na ulubionych artystów czy sportowców. Dodatkowym zabezpieczeniem przed nieumyślnym skorzystaniem z takiej usługi są również blokady usług premium, które oferują operatorzy. Jest to bardzo przydatna funkcjonalność, która ochroni przed przykrymi konsekwencjami finansowymi osoby z mniejszą świadomością zagrożenia - np. dzieci.
Jak zablokować numery premium?
- Zażądać od operatora blokady wszystkich numerów o podwyższonej płatności - usługa jest darmowa.
- Ustanowić limit kwotowy na usługi premium. Dzięki temu po przekroczeniu wcześniej ustalonej kwoty w danym okresie rozliczeniowym zostaniemy o tym niezwłocznie poinformowani i sami będziemy mogli podjąć decyzję, czy chcemy nadal korzystać z płatnych usług.
- Zarejestrować dziecko jako użytkownika telefonu. To rozwiązanie umożliwia rodzicowi (lub innemu dorosłemu opiekunowi) zarządzanie usługami na koncie dziecka i sprawowanie kontroli nad dostępnością i treściami usług typu Premium Rate.
- Znając numer, na który ma być wysłana (lub już została wysłana) wiadomość, w prosty sposób można zidentyfikować dostawcę, który świadczy usługę o podwyższonej opłacie. Wystarczy wejść na prowadzony przez prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej wykaz numerów usług o podwyższonej opłacie i wpisać w wyszukiwarce numer. Wówczas w rubryce „podmiot realizujący dodatkowe świadczenie” pojawi się nazwa i adres przedsiębiorcy, który odpowiada za usługę typu Premium Rate.
Jak się okazuje, uniknięcie finansowej pułapki wcale nie jest takie trudne, a wszystkie zasady prowadzenia usług premium w telekomunikacji są jasno opisane i regulowane. Dlatego następnym razem, gdy traficie na nieznany numer na liście połączeń i zawahacie się, czy warto oddzwaniać, po tym tekście na pewno nie narazicie swojego portfela na nieplanowane uszczuplenie o pokaźną kwotę.