Nowości od Google w telefonach i komputerach są przełomowe

Na konferencji Google I/O internetowy gigant informuje o swoich najważniejszych planach i nowościach na nadchodzące 12 miesięcy. W tym roku dowiedzieliśmy się, że 2018 będzie dla Google rokiem dalszego rozwoju sztucznej inteligencji, jeszcze lepszego dostarczania informacji oraz asystenta w języku polskim.

Na początku konferencji szef Google Sundar Pinchai, wyjaśnił kontrowersję z emoji hamburgera i piwa.

Po tym niespodziewanie dobrym dowcipie (jak na konferencję technologiczną) przyszedł czas na konkrety. Największym wyzwaniem stojącym przed Google jest dalszy rozwój sztucznej inteligencji. Wszystkie firmy technologiczne inwestują w ten segment, a Google jest jednym z liderów rozwoju SI. Technologia ta będize stać za praktycznie wszystkimi nowymi usługami i aplikacjami Google.

Google pochwalił się swoimi dotychczasowymi dokonaniami z zakresu sztucznej inteligencji. Wykorzystując skan siatkówki SI Google jest w stanie wykryć choroby serca. Nie wymaga to wykwalifikowanego lekarza na miejscu. Idąc tym tropem Google dalej będzie rozwijać SI w branży medycznej, będzie to m.in. badanie prawdopodobieństwa powrotu pacjenta do szpitale. Dzięki przebadaniu tysiąca informacji o chorym algorytm Google jest w stanie przewidzieć z 76 procentową dokładnością czy pacjent wróci do szpitala.

Na Google I/O 2018 zobaczyliśmy ponownie technologię, dzieci której aplikacja jest w stanie wydobyć głos jednej osoby z kilkuosobowej rozmowy. Wykorzystuje do tego zarówno dźwięk jak i obraz. Niektórzy mówią, że to marzenie szpiegów i służb specjalnych, ale poza tym na pewno przyda się do tworzenia lepszych, automatycznych napisów na Youtubie.

Po odświeżeniu wyglądu Gmiala Google dodało do niego nowe zdolności. Najciekawszą jest automatyczne uzupełnianie całych zdań w mailach. Algorytmy będą inteligentnie przewidywać kolejne słowa i zdania na podstawie tematyki i kontekstu wiadomości.

Polska pojawiła się na mapie krajów, które do końca roku będą miały dostępny w Asystent Google. Sam Asystent też dostał kilka ulepszeń. Jednym z nich jest jeszcze lepsza i płynniejsza mowa. To zasługa technologii Wavenet. Dzięki niej głos asystenta będzie bardziej ludzki i będzie skuteczniej wykorzystywał intonację.

Każdego zdania nie trzeba będzie zaczynać od formuły "hej google". Dzięki technologii nieprzerwanej konwersacji z asystentem, będzie można rozmawiać jak z człowiekiem. Asystent zyska możliwość wykonywania kilku akcji jednocześnie i odpowiadania złożonych pytań. Będzie wykorzystywał także więcej graficznych wskazówek i trafi do Map Google.

Asystent zadzwoni też za ciebie i zrobi rezerwacje. To zarówno niezwykle ciekawa, jak i przerażająca funkcja. Na wideo prezentującym nową zdolność asystent sam (oczywiście po poproszeniu go) zadzwonił do fryzjera, porozmawiał z pracownikiem i zamówił wizytę na wybraną przez siebie godzinę. Rozmawiał przy tym w sposób w stu procentach przypominający żywego człowieka, włącznie z wstawkami "hmmm" i "spoko". Niebawem nie będziemy wiedzieli kiedy rozmawiamy z komputerem, a kiedy z człowiekiem.