Nokia N91 z twardym dyskiem - test
Kiedy na rynek wchodziła Nokia 7650, jej 3.6MB dynamicznej pamięci robiło ogromne wrażenie. Tyle miejsca na dane. Następna generacja smartfonów Nokii miały już coraz więcej pamięci. W końcu fiński producent zaprezentował model N91 z dyskiem twardym o pojemności 4GB. Zobaczmy jak sprawuje się to pierwsze w Europie połączenie telefonu i hdd.
03.09.2007 | aktual.: 03.09.2007 18:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zawartość pudełka:
• telefon Nokia N91
• bateria Bl-5C ( Li-Ion 900 mAh )
• ładowarka ACP- 12E
• przejściówka na nowe złącze ładowarki CA-44
• stereofoniczny dwuczęściowy zestaw słuchawkowy AD-36
• kabel USB DKE-2
• podstawka biurkowa DT-10
• instrukcja plus gwarancja
• płyta CD z oprogramowaniem Nokia PC Suite
Zestaw bardzo bogaty jednak adekwatny to klasy telefonu.
Model N9. był pierwszym działającym pod kontrolą Symbian OS 9.1 . Został zaprezentowany razem z modelami N70 i N90. Podczas gdy ostatnie dwa dość szybko weszły na rynek to N91 została trochę zapomniana, wielu mówiło, że nie wejdzie do produkcji seryjnej.
Aparat fotograficzny. Nokia zastosowała tutaj aparat z matrycą 2 Mpix, któremu niestety bardzo brakuje choćby lampki doświetlającej. Podobny aparat występuje tez w modelach N70 i N71, tam jednak mamy do dyspozycji diodę doświetlającą. Interfejs aplikacji obsługującej aparat jest taki sam, jak w ww. modelach i odbiega trochę funkcjonalnością oferowaną przez nowsze modele. Nie znaczy to jednak, że użytkownik nie ma możliwości ingerencji w ustawienia. Są owszem, można się nimi trochę pobawić, a przy sprzyjającym świetle uda się zrobić nawet dobre zdjęcie (jak na telefon ). Nie zmienia to jednak faktu, że generalnie robione zdjęcia wychodzą bardzo średnio, są nieostre i zaszumione. Daleko im do zdjęć robionych N70 a co dopiero do króla aparatów do 2 Mpix, czyli SE K750i. Aparat może także rejestrować sekwencje video w rozdzielczości 352x288 i z prędkością 15 klatek na sekundę. To takie dobre minimum w dzisiejszych czasach.
Książka adresowa - jest to ta sama aplikacja, co w innych smartfonach fińskiego producenta, a to oznacza, że użytkownik ma wręcz nieograniczone możliwości edycji kontaktów. Po pierwsze, pojemność książki uzależniona jest od pamięci telefonu, a to sprawia, że kontaktów może być naprawdę dużo, 2000 nie jest liczbą niemożliwą. Druga sprawa to możliwość dodania to jednego kontaktu ponad 40 różnych danych zaczynając od najbardziej podstawowych jak numer telefonu, imienia czy nazwiska, kończąc na stronie www i notatce. Oczywiście kontakty można organizować w grupy.
Wiadomości - terminal pozwala na wysyłanie i odbiór wszystkich nowoczesnych typów wiadomości tj. SMS, MMS, SmartMessaging, InstantMessaging oraz e-mail (klient e-mail obsługuje protokoły IMAP4, POP3 oraz SMTP). Konfiguracja wszystkich typów wiadomości jest banalnie prosta, tak samo jak ich komponowanie, ponieważ aplikacja za to odpowiedzialna jest bardzo intuicyjna w obsłudze. Przeszkadzać jedynie mogą bardzo małe klawisze ekstrawaganckiej klawiatury.
Dzwonki - terminal obsługuje 64-tonową polifonię oraz następujące formaty: midi, wave, mp3 oraz AAC. Jest więc w czym wybierać i nie powinno być problemu ze znalezieniem idealnego dzwonka. Dzwonki są w miarę głośne, dobrze również działał alarm wibracyjny.
Transmisja danych - dostępne technologie to:
• GPRS - klasa 10, oznacza to maksymalny download 53,6 kb/s i upload 26,8 kb/s,
• EDGE - klasa 11 , maksymalny download 236,8 kb/s oraz upload 177,6 kb/s,
• UMTS - maksymalny download 384 kb/s, zaś upload 128 kb/s.
• WLAN 802.11g - czyli teoretycznie nawet 54 Mb/s - choć zapewne procesor, ani pamięć by tego nie wytrzymały.
Nie było żadnych problemów ze stabilnością telefonu podczas testu transmisji danych, a osiągi zależne są od konkretnego miejsca testów. Terminal można połączyć z komputerem poprzez port miniUSB, jak również poprzez BlueTooth. Oba łącza działały szybko oraz stabilnie.
Dyktafon niestety, to ta sama aplikacja, co w poprzednich modelach Series60. Można nagrać maksimum minutę. Inni producenci, ba, sama Nokia w swoich niesymbianowych terminalach potrafiła rozwiązać to znacznie lepiej, limitując albo wielkością wolnego miejsca, albo długością 60 minut..
Pamięć - tutaj Nokia zaszalała i zamontowała dysk twardy o pojemności 4GB (jest także wersja 8GB). HDD pracuje bardzo cicho i praktycznie niezauważalnie. Jedynym problemem jest czasem zwolniona praca telefonu. Jeśli chodzi o pamięć RAM, wygląda to podobnie jak w innych S60 trzeciej edycji, ok. 13 MB dla użytkownika. Dodać należy, że oprócz HDD telefon posiada jeszcze pamięć wewnętrzną o pojemności 16MB
Bateria - to ogniwo litowo-jonowe BL-5C znane z innych modeli Nokii. W codziennym użytkowaniu sprawdza się niezbyt dobrze, średni czas czuwania to ok. półtora dnia. Oczywiście gdy korzystamy z WLANu czy słuchamy muzyki (do czego ten telefon został stworzony) to czas czuwania znacznie się skróci. Najdłuższy czas odtwarzania muzyki, jaki udało mi się osiągnąć to ok. 9 godzin. Tutaj można było zdecydowanie zastosować pojemniejszą baterię.
Podsumowanie. Nokia N91 to średniej klasy smartfon. Był to pierwszy model z S60 trzeciej edycji, niestety parę elementów pozostało z poprzedniej wersji (np. wyświetlacz ). Jednak, gdy mówimy o jakości muzyki to nie ma on sobie równych, bo do tego został stworzony. Niestety jest to bardzo delikatne urządzenie, na które trzeba bardzo uważać.