Nie dotykaj tego sedesu

Korzystanie z toalety, choć nieodzowne, łączy się z obcowaniem z zarazkami. O ile w domowym zaciszu jest to problem mniej dotkliwy, podczas korzystania z toalet publicznych urasta on do prawdziwie nieprzyjemnego przeżycia.

Nie dotykaj tego sedesu
Źródło zdjęć: © zdjęcie producenta

07.05.2014 14:30

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Rozwiązanie tego problemu zaproponowała firma Kohler, która wprowadza na rynek bezdotykowe toalety. W spłuczkę wbudowany jest elektromagnetyczny czujnik, który wygrywa umieszczoną nad nim dłoń i uruchamia spłukiwanie toalety. Wszystko bez konieczności dotykania elementów i kontaktu z zarazkami.

Oczywiście samospłukujące się toalety to żadna nowość. Do tej pory jednak wykorzystywano fotokomórki, które reagowały na naszą obecność przed pisuarem lub na sedesie. Technologia ta miała jedną, podstawową wadę - czasami wystarczył niewielki ruch, by uruchomić nieoczekiwane spłukiwanie wody. Zastosowane przez Kohler rozwiązania jest dużo bardziej precyzyjne. Co więcej, producent nie tylko dostarcza gotowe toalety, ale również sprzedaje zestawy czujników, dzięki którym możemy prosto i szybko sami przekształcić nasz "tron" w model bezdotykowy.

Cena: ok. 30. zł (zestaw do samodzielnego montażu), ok. 1000 zł (pełna toaleta)

Źródło: Kohler

Komentarze (0)