Najlepsze roboty do mycia okien ranking 2024
Roboty do mycia okien to urządzenia, o których słyszy się coraz więcej. Ich założenie jest proste – mają niezwykle skutecznie i dokładnie czyścić okna i inne powierzchnie płaskie bez pozostawiania żadnych smug. Postanowiliśmy sprawdzić, jakie roboty dostępne na rynku są najbardziej godne polecenia, aby z ich pomocą zapomnieć o myciu okien na dobre.
19.04.2024 | aktual.: 22.04.2024 11:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przygotowaliśmy ranking najlepszych robotów do mycia okien, który pozwoli Ci wybrać najlepszy model, uwzględniając najnowsze osiągnięcia technologiczne, ale i jednocześnie obalając mity, które często pojawiają się w tej kategorii urządzeń. Wyróżniamy dwa rodzaje robotów do mycia okien – roboty kwadratowe oraz roboty okrągłe.
Na początku warto zwrócić uwagę, że wszystkie roboty dobrze radzą sobie przy bocznych i górnych krawędziach okna, ale problem pojawia się przy narożnikach. Każdy robot posiada własną "martwą strefę", czyli odległość od krawędzi ściereczki do rogu okna. Na potrzeby rankingu zmierzyliśmy ten parametr w każdym modelu, aby rozwiać wszelkie wątpliwości.
Kolejnym takim aspektem jest waga urządzenia. Roboty o najwyższej wadze mogą mieć trudności lub w ogóle nie mieć możliwości, aby wyczyścić powierzchnię taką jak okna dachowe (od wewnętrznej strony). Wówczas robot jest odwrócony w stosunku do powierzchni do góry kołami, a w połączeniu z grawitacją – robot nie jest w stanie pracować tak, jak zazwyczaj.
Wszystkie roboty dobraliśmy w oparciu o najlepiej sprzedające się modele w Polsce, dostępne w polskiej dystrybucji. Urządzenia zostały przetestowane w takich samych warunkach. Podawane ceny urządzeń to nominalne kwoty zakupu na dzień 12.02.2024r.
Dzięki temu rankingowi poznasz najważniejsze cechy robotów do mycia okien, a w rezultacie będziesz gotów podjąć świadomą decyzję, wybierając najlepszy dla Ciebie model robota, który spełni wszystkie Twoje oczekiwania.
Dowiedz się, jakie roboty zasługują na miano najlepszych robotów do mycia okien 2024 roku!
Oto ranking najlepszych robotów do mycia okien 2024:
- COBBO e6 slim
- COBBO i5
- HOBOT R3
- Ecovacs W1 PRO
- Xiaomi HUTT W8
- Hobot 2S
- Webber WM 169
- Mamibot W200
- Tesla RoboStar W700
- Cecotec Conga WinDroid 890
- Xiaomi HUTT DDC55
- Hester M2 PRO
- Liectroux WS1080
- Cecotec Conga WinDroid 970
- Chovery CL-1
1. COBBO e6 slim – 1590 zł
Zwycięzcą rankingu najlepszych robotów do mycia okien 2024 roku został COBBO e6 slim, czyli najnowszy model polskiej marki COBBO Robotics, wprowadzony w styczniu bieżącego roku. Czołówka rywalizujących ze sobą modeli o miano najlepszego robota była na wysokim poziomie, natomiast nowe technologie zdecydowanie przechyliły szalę zwycięstwa na korzyść robota COBBO e6 slim. To najlepszy robot do mycia okien, jakiego możecie kupić.
Najważniejsze cechy urządzenia
Wady (-) | |
· Podwójne, soniczne dysze spryskujące · Skuteczne mycie na zewnątrz domu w każdych warunkach · Bardzo smukła konstrukcja · Możliwość sterowania częstotliwością spryskiwania · Możliwość zakupu dedykowanego płynu do mycia okien · Aplikacja mobilna · 10 szt. dwustronnych ściereczek z mikrofibry w zestawie · Wszystko w języku polskim · Najbardziej rozbudowana instrukcja obsługi · Opiekun klienta |
· Strefa martwa 26 mm – mogłaby być mniejsza |
Cechy i funkcje
COBBO e6 slim już na pierwszy rzut oka jest robotem wyróżniającym się spośród innych, które goszczą w naszym rankingu, ponieważ jest bardzo smukły. W połączeniu z minimalistycznym designem w postaci białej obudowy ze złotymi detalami prezentuje się wyjątkowo dobrze. Jak wiadomo, dostępne na rynku roboty czyszczące okna dzielą się na roboty okrągłe oraz kwadratowe. Model e6 slim to prawdopodobnie najniższy okrągły robot – wysokość wynosi jedynie 74 mm, a jego waga to 1140 g. W większości tego typu robotów stosuje się wystającą kopułę nawigacyjną, znajdującą się na środku robota. W niektórych przypadkach może to przesądzić o tym, czy robot będzie możliwy do użycia w ciasnych miejscach.
Do urządzenia zastosowano system podwójnego spryskiwania za pomocą dwóch dysz. W zależności, w którą stronę przemieszcza się robot, automatycznie uruchamia się odpowiedni dla kierunku spryskiwacz. Ten system spryskujący naprawdę zaskakuje. Robot spryskuje płyn w sposób punktowy tak, aby dolna ściereczka z mikrofibry niemal natychmiast zbierała detergent i rozprowadziła go po swojej powierzchni. To bardzo ważne, ponieważ to właśnie dolna ściereczka odpowiada za mycie, a górna za polerowanie. Im bardziej zwilżona będzie górna ściereczka w robocie, tym większa szansa na pojawienie się smug. Ta zasada odnosi się oczywiście do okrągłych robotów z rotacyjnymi obręczami. Co więcej, tylko i wyłącznie punktowa metoda spryskiwania umożliwia skuteczną pracę na zewnątrz domu. Model e6 slim posiada w tym celu specjalnie skonstruowane wyloty, zaprojektowane aby praca na zewnątrz przebiegała bez zakłóceń związanych z ruchem powietrza. W przypadku robotów spryskujących za pomocą mgiełki należy wiedzieć, że wystarczy podmuch wiatru, a płyn nie zostanie zaaplikowany na powierzchnię szyby.
Pojemność zbiorniczka na płyn w modelu e6 slim to 50 ml, co pozwala na umycie do 40 mkw. powierzchni na jednym uzupełnieniu.
COBBO e6 slim jest wspierany przez aplikację Tuya Smart, która jest już dobrze znana wśród osób korzystających ze smart-technologii. Za jej pośrednictwem można zmieniać częstotliwość spryskiwania, a także sterować samym robotem czy zmieniać jego tryb pracy. Według nas, częstotliwość spryskiwania jest istotna, ponieważ w niemal każdym domu występują okna o różnych rozmiarach. Dla osób posiadających inne urządzenia Smart Home, aplikacja Tuya Smart to spory atut, ponieważ zarówno robot, jak również pozostałe sprzęty będą dostępne do zarządzania w jednym miejscu.
Biorąc pod uwagę standardowe technologie robotów do mycia okien, model e6 slim posiada system UPS - odpowiedzialny za podtrzymywanie zasilania robota na wypadek utraty zasilania oraz czujniki wykrywające krawędzie czyszczonej powierzchni.
Zawartość zestawu
Opakowanie zawiera wiele elementów. Oprócz robota z założonymi obręczami, ściereczkami i linką zabezpieczającą, mamy do dyspozycji dodatkowe 8 szt. ściereczek i 2 szt. obręczy. Co więcej, robot może być sterowany za pomocą tradycyjnego pilota, do którego dołączono baterie typu AAA. Urządzenie jest zasilane za pomocą zasilacza z przewodami o łącznej długości aż 5 m. Miły dodatek stanowi specjalna buteleczka z dozownikiem o pojemności 50 ml (czyli dokładnie tyle, ile mieści się płynu w robocie), dzięki której aplikacja płynu do zbiorniczka jest wyjątkowo łatwa.
Na szczególną pochwałę zasługuje instrukcja obsługi. W pełni polska instrukcja obejmuje wszystko, co użytkownik powinien wiedzieć o urządzeniu oraz jak go używać, m.in. precyzyjnie pokazuje, w jaki sposób i z jaką ilością płynu spryskać ściereczki przed użyciem. Bardzo rzadko zdarza się, aby po przeczytaniu instrukcji nie mieć żadnych znaków zapytania. W przypadku instrukcji do tego robota - wszystko jest jasne i proste. Jakby tego było mało, marka COBBO Robotics udostępnia kontakt do indywidualnego opiekuna, który służy pomocą w razie jakichkolwiek pytań dotyczących obsługi urządzenia.
Efekty pracy robota
Robot do mycia okien COBBO e6 slim spisuje się rewelacyjnie. Za pomocą jednego przycisku, uruchomiony do pracy robot samodzielnie wyznacza ścieżkę czyszczenia i przechodzi do czyszczenia całej dostępnej powierzchni. Ten model doskonale robi to, do czego został stworzony – płynnie porusza się po oknach, pozostawiając je całkowicie czyste bez smug. Przy bardzo zabrudzonych oknach warto uruchomić robota na drugi cykl czyszczenia, aby zapewnić maksymalny efekt w trudniejszych warunkach. Ściereczki z mikrofibry do tego modelu są dwustronne, choć o innej fakturze. Futrzasta strona przeznaczona jest do okien, a gładka sprawdziła się u nas przy myciu glazury.
Jest jednak coś, co wyróżnia tego robota od innych. Instrukcja w dokładny sposób za pomocą schematu mówi o tym, aby przed użyciem robota zwilżyć ściereczki z mikrofibry płynem do mycia szyb. Zauważyliśmy, że to kluczowa czynność, która przekłada się na bardzo dobre rezultaty. Warto wspomnieć, że do robota można zakupić dedykowany płyn do robotów do mycia okien, stosowanego w zbiorniczku urządzenia.
Bez względu na rodzaj i wielkość powierzchni, uzyskaliśmy powtarzalny efekt czystych okien bez jakichkolwiek śladów. Pamiętając o wymianie ściereczek na czyste, o wstępnym spryskaniu ściereczek przez użytkownika oraz o dopasowaniu częstotliwości spryskiwania w aplikacji, gwarantujemy, że COBBO e6 slim zaskoczy Was swoją pracą. Jeśli czyszczone okna są bardzo zabrudzone, wystarczy uruchomić robota drugi raz, a efekt będzie bardzo dobry.
2. COBBO i5 – 1490 zł
Na drugim miejscu gościmy ponownie markę COBBO Robotics z propozycją robota do zadań specjalnych. COBBO i5 to robot do mycia okien, który pod jednym względem naprawdę nie ma sobie równych. Zaciekawiliśmy Cię? Przejdź dalej, a zobaczysz, czym zasłużył się kolejny model w naszym rankingu.
Najważniejsze cechy urządzenia
Zalety (+) |
Wady (-) |
· Bardzo mocne, skuteczne spryskiwanie na trudne zabrudzenia · Skuteczne mycie na zewnątrz domu w każdych warunkach · 12 szt. dwustronnych ściereczek z mikrofibry · Możliwość sterowania częstotliwością spryskiwania · Łączny zasięg przewodów 6,3 m · Możliwość zakupu dedykowanego płynu do mycia okien · Aplikacja mobilna · Wszystko w języku polskim · Rozbudowana instrukcja obsługi · Opiekun klienta |
· Strefa martwa 26 mm – mogłaby być mniejsza · Pojedyncza dysza |
Cechy i funkcje
Model COBBO i5 to robot do mycia okien dostępny w sprzedaży od 2023 roku, który zdążył zyskać sporo pozytywnych opinii. Obudowa robota jest koloru czarnego i posiada złote zdobienia, m.in. wokół umieszczonej centralnie kopuły nawigacyjnej opartej na żyroskopie. Wysokość robota to 85 mm przy lekkiej wadze równej 1020 g. Podobnie jak w poprzednich robotach, "martwa strefa" robota wynosi 26 mm.
Przejdźmy do dania głównego – co takiego posiada ten robot, czego nie ma żaden inny w naszym zestawieniu? Jest to przepływowy rodzaj spryskiwacza, który niezwykle intensywnie spryskuje czyszczoną powierzchnie płynem. Co najważniejsze, funkcja spryskiwania uruchamia się w takim momencie, aby cały płyn został zebrany przez dolną ściereczkę. Szkoda tylko, że robot posiada pojedynczą dyszę. Ilość podawanego tutaj płynu jest największa, z jaką się spotkaliśmy w przypadku robotów okrągłych, dlatego też nie ma żadnych przeszkód, aby z powodzeniem używać robota na zewnątrz domu - nawet przy wietrze.
Pojemność zbiorniczka na płyn w modelu COBBO i5 to 50 ml i pozwala na umycie do 40m2 powierzchni. Zużycie jest zatem dwukrotnie większe w przeliczeniu na jedną dyszę, porównując je z modelem COBBO e6 slim.
COBBO i5 jest możliwy do sterowania w dedykowanej dla robota aplikacji GlassBot, w której możemy zmienić częstotliwość spryskiwania, tryb pracy lub sterować urządzeniem manualnie.
System UPS, linka zabezpieczająca i system wykrywania krawędzi zadbają o bezpieczną pracę robota. Naszą uwagę zwrócił bardzo prosty mechanizm do montażu linki zabezpieczającej, niewymagający wiązania.
Zawartość zestawu
Wyposażenie dołączone do urządzenia to 4 szt. obręczy (2 szt. już założone na robocie), aż 14 szt. mopów dwustronnych z mikrofibry (2 szt. założone na obręczach), pilot sterujący z bateriami typu AAA, zasilacz z przewodami o łącznej długości aż 6,3 m, buteleczkę do dozowania płynu, linkę zabezpieczającą i instrukcję obsługi w języku polskim.
Efekty pracy robota
W wyniku naszych testów, możemy wprost powiedzieć, że COBBO i5 najlepiej myje zabrudzenia z wszystkich testowanych urządzeń - nawet zaschnięte lub tłuste plamy. Zasługą tego jest oczywiście mocny spryskiwacz w połączeniu ze wstępnym spryskaniem ściereczek według instrukcji obsługi. Pod względem jakości mycia jest to nasz numer jeden.
Czyszcząc niewielkie powierzchnie trzeba pamiętać, by uważać na zbyt dużą wilgotność na ściereczkach. Dlatego też polecamy wyłączyć funkcję spryskiwania na pilocie, aby zapobiec ewentualnemu pojawieniu się smug.
O tym jak świetnie robot radzi sobie z brudem przekonaliśmy się przy myciu zewnętrznej części okien, które jak wiadomo stanowią większe wyzwanie dla takiego sprzętu. Robot zmył cały brud podczas pierwszego uruchomienia, a na drugim użyciu wypolerował je do zadowalającego efektu. Gdyby robot posiadał drugą dyszę, z przyjemnością przyznalibyśmy mu pierwsze miejsce w rankingu. Naszym zdaniem ten efekt jest możliwy w wyniku spryskania całej powierzchni dolnej ściereczki, a nie tylko jej części, jak w przypadku pozostałych robotów.
3. Hobot R3 – 1799 zł
Na trzecim stopniu podium uplasował się najnowszy model tajwańskiej marki HOBOT, czyli HOBOT R3. Biorąc pod uwagę obecnie dostępne technologie, robot jest niemal bliski ideału. Poradzi sobie w większości przypadków, ale nie we wszystkich – a o tym więcej w opisie cech produktu.
Najważniejsze cechy urządzenia
Zalety (+) |
Wady (-) |
· Podwójne, soniczne dysze spryskujące · Komunikaty głosowe z możliwością edycji · Aplikacja mobilna · Płyn do mycia szyb w zestawie · 12 szt. dwustronnych ściereczek z mikrofibry
|
· Strefa martwa 26 mm – mogłaby być mniejsza · Brak możliwości sterowania częstotliwością spryskiwania · Spryskiwanie nie nadaje się do mycia na zewnątrz przy wietrznej pogodzie
|
Cechy i funkcje
Najnowszy, biały model marki HOBOT bazuje na udanym poprzedniku - modelu 388 – notabene wciąż dostępnym modelu, w kolorze czarnym. HOBOT R3 to robot, którego premiera miała miejsce niedawno, bo w jesieni 2023 roku. Nawiązując do starszej generacji, nowy model posiada nowoczesną, choć zaokrągloną obudowę, co przełożyło się na wysokość robota równą 95 mm. Nie mniej jednak, jest to lekki robot, ponieważ jego waga to 1020 g. Podobnie jak w poprzednio opisywanym modelu, "martwa strefa" obejmuje 26 mm.
HOBOT R3 to naszym zdaniem najlepszy na ten moment model tej marki. Tutaj również zastosowano system podwójnego spryskiwania, co potwierdza, że jest to swojego rodzaju trend technologiczny w tej gamie produktów. HOBOT R3 spryskuje płyn w sposób ultradźwiękowy pod postacią mikrocząsteczek, które przypominają pewnego rodzaju mgiełkę. To dobre rozwiązanie, pod warunkiem, że używamy robota wewnątrz domu. Jeśli zależy nam na tej funkcji podczas mycia okien na zewnątrz domu, wiatr zdmuchnie całość lub część cząsteczek płynu. Ten robot nie posiada możliwości zmiany częstotliwości spryskiwania płynu, co jest istotne podczas mycia różnej wielkości okien.
Ciekawostką jest, że zbiorniczek na płyn w modelu HOBOT R3 jest wymienny, a jego pojemność to 30 ml. Według deklarowanej wydajności i ilości płynu, jaką zużywa robot, jeden pełny zbiorniczek wystarczy na około 23 mkw. czyszczonej powierzchni.
Cechą, jaka wyróżnia model R3 od innych robotów do mycia okien to komunikaty głosowe. Zazwyczaj, roboty komunikują się z użytkownikiem za pomocą sygnałów dźwiękowych.
W aplikacji mobilnej dedykowanej do robota HOBOT App, możemy edytować komunikaty pod własne potrzeby. Niestety, gdy robot zajmuje się czyszczeniem okna, dźwięki występujące podczas pracy bardzo trudno zrozumieć. Na uznanie w aplikacji zasługuje funkcja powiadomień, których zadaniem jest zadbanie o regularne mycie okien przez użytkownika. Dobrze wiemy, że trudno jest nam zabrać się za tą czynność, dlatego HOBOT sam nam o tym przypomni. Standardową funkcją aplikacji jest możliwość sterowania robotem na ekranie smartfona dokładnie w taki sam sposób, jak na klasycznym pilocie.
Podobnie jak w innych modelach robotów do mycia okien, HOBOT R3 został zabezpieczony systemem UPS, a także systemem wykrywania krawędzi.
Zawartość zestawu
Kupując model HOBOT R3, w zestawie otrzymujemy robota, dwie obręcze, linkę zabezpieczającą, pilot sterujący, zasilacz z przedłużaczem (o łącznym zasięgu 5 m), instrukcję obsługi w języku polskim, 2 szt. wymiennych dysz oraz łącznie aż 12 ściereczek z mikrofibry.
Warto docenić, że producent dołączył również do paczki własny płyn do mycia szyb, który można od razu zastosować do robota.
Efekty pracy robota
Testując robota wypracowaliśmy sobie na jego temat bardzo dobrą opinię ze względu na osiągnięte rezultaty. Nie bez powodu użyliśmy słowo "wypracowaliśmy", ponieważ wymagało to kilku prób, aby nauczyć się jak ten model pracuje i co jest dla niego najlepsze. Szkoda, że nie mogliśmy tego wywnioskować na podstawie instrukcji obsługi.
HOBOT R3 bez trudu poradzi sobie z oknami wewnątrz domu, o ile nie są zbyt mocno zabrudzone. Mikrocząsteczkowy sposób aplikacji płynu powoduje, że przy uporczywych śladach, robot wymaga kolejnych użyć, ponieważ ściereczki zwilżają się zbyt słabo. Ma to jednak swoje plusy, ponieważ im mniej zwilżona ściereczka, tym mniejsza szansa na powstanie smug. Wniosek jest taki, że HOBOT R3 łatwo uruchomić tak, aby nie pozostawiał smug, natomiast trudniej, aby poradził sobie z trudniejszymi zabrudzeniami. Na zewnątrz, robot pracował niemal na sucho, co powodowało omijanie niektórych fragmentów okna. Warto zatem zaczekać na bezwietrzny dzień, aby robot mógł nanosić płyn na czyszczoną powierzchnię.
HOBOT R3 to bardzo dobry robot do mycia okien, choć szkoda, że system spryskiwania nie pracuje w sposób punktowy. Ułatwiłoby to kontakt z produktem przy pierwszym użyciu, ponieważ zazwyczaj wtedy przed robotem staje najtrudniejsze zadanie, czyli mycie okien zabrudzonych przez dłuższy czas. Podczas regularnej pracy, ten model z pewnością utrzyma okna w czystości i zadowoli swoich właścicieli.
4. Ecovacs WINBOT W1 PRO – 1492 zł
Ecovacs WINBOT W1 PRO to model chińskiej marki Ecovacs Robotics, który znalazł się tuż poza podium rankingu. Ten model jest najlepszym przedstawicielem robotów kwadratowych, jaki możemy na ten moment nabyć w Polsce, a niebawem minie już 2 lata od jego wprowadzenia (premiera miała miejsce na wiosnę w 2022 roku). Pomimo kilku wad (wspólnych dla tego typu konstrukcji), ten produkt przy odrobinie cierpliwości da się lubić. Sprawdź, czym różnią się roboty kwadratowe od okrągłych oraz dowiedz się, dlaczego akurat ten model doceniliśmy najbardziej.
Najważniejsze cechy urządzenia
Zalety (+) |
Wady (-) |
· Bardzo mocne spryskiwanie na trudne zabrudzenia z obustronnych dysz · Komunikaty (w języku angielskim) · Przemyślana aplikacja mobilna · Płyn do mycia szyb w zestawie · Pokrowiec na urządzenie
|
· Strefa martwa 27 mm – mogłaby być mniejsza · Brak możliwości zmiany częstotliwości spryskiwania · Słaba jakość ściereczek z mikrofibry · Mało ściereczek w zestawie · Duża waga – utrudniona praca na oknach dachowych
|
Cechy i funkcje
Kwadratowe roboty do mycia okien to z reguły smukłe i niskie urządzenia, ale zdecydowanie szersze i dłuższe od swoich okrągłych "kuzynów". Ecovacs WINBOT W1 Pro jest wysoki na 77,5 mm, a długi i szeroki na 270 mm. Ze względu na kształt robota, na środku urządzenia znajdziemy wygodny pasek, za który możemy chwytać i przytwierdzać robota. W przypadku wąskich obszarów, może okazać się, że WINBOT W1 PRO będzie za duży. Okrągłe roboty do mycia okien są zazwyczaj dwa razy węższe. Waga urządzenia to już 1700 g, podczas gdy "strefa martwa" to jedynie 1 mm więcej od poprzedników w rankingu, czyli 27 mm.
Pamiętasz wstęp do rankingu? Mówiliśmy o tym, że roboty kwadratowe wcale nie docierają do rogów okien lepiej niż roboty okrągłe. W przypadku omawianego modelu jest to jedynie o 1 mm więcej, natomiast większość robotów kwadratowych pozostawia w rogach jeszcze więcej nieumytego obszaru. Dlaczego? Ponieważ na rogach robota stosuje się sensory wykrywające krawędzie, które nie są przykryte żadną ściereczką.
Jeśli chodzi o sposób poruszania się robota, posiada on specjalne gąsienice, które posiadają mechanizm samooczyszczania się przy użyciu włosia, dzięki czemu nie rysują powierzchni. Wykonywane przez robota posuwiste ruchy przypominają ręczne mycie. Łatwo pomylić się, czy aby robot się nie ślizga, natomiast w tym modelu jest to naturalne.
W robocie zastosowano podwójny spryskiwacz (łącznie 4 dysze) znajdujący się u dołu i góry robota, co pozwala na szerokie, równomierne spryskiwanie płynu tuż przed kierunkiem pracy robota. Spryskiwanie jest naprawdę bardzo silne. Urządzenie bez większych trudności poradzi sobie z myciem plam.
Zbiorniczek na płyn w robocie jest adekwatnie pojemny do poziomu zużycia płynów i wynosi 60 ml, co wystarcza na umycie 20 mkw. powierzchni na jednym uzupełnieniu.
Aplikacja Ecovacs Home dostępna do tego urządzenia została zaprojektowana w przemyślany sposób. Oprócz standardowych funkcji dla robotów do mycia okien, znajdziemy m.in. funkcję czyszczenia bieżników, czy komunikaty głosowe w języku angielskim. Niestety nie zmienimy częstotliwości spryskiwania płynu, szczególnie, jeśli jest ono tak mocne.
Kwadratowe roboty do mycia okien posiadają wspólne dla okrągłych robotów mechanizmy zabezpieczające, dlatego Ecovacs WINBOT W1 PRO posiada system UPS, wspomniane wcześniej czujniki wykrywania krawędzi oraz linkę zabezpieczającą.
Zawartość zestawu
Mamy mieszane uczucia w przypadku zestawu tego modelu. Wyciągając solidny pokrowiec zawierający robota i komplet akcesoriów, byliśmy zaskoczeni. Za to z pewnością należą się pochwały. W ciągu kolejnych minut szybko przekonaliśmy się, że elementów jest naprawdę niewiele. Oprócz robota otrzymujemy tylko i wyłącznie 2 szt. materiałowych ściereczek o średniej jakości, zasilacz z przewodami o łącznej długości 4,7 m, linkę zabezpieczającą i detergent wystarczający na maksymalnie 4 pełne uzupełnienia.
Efekty pracy robota
Z uwagi na bardzo mocne spryskiwanie robota, możemy być pewni bardzo dobrego efektu mycia, natomiast co z polerowaniem? I właśnie tutaj zaczynają się schody. Bez obrotowego ruchu suchej bądź delikatnie zwilżonej ściereczki (jak w przypadku okrągłych robotów) musimy liczyć się z tym, że niemal zawsze będziemy uruchamiać robota drugi raz w celu polerowania.
Plusem jest to, że Ecovacs WINBOT W1 PRO jako jeden z nielicznych robotów kwadratowych, może z powodzeniem pracować na zewnątrz domu, niezależnie od warunków pogodowych. Wielka szkoda, że producent dołączył do zestawu jedynie dwie nakładki czyszczące, ponieważ jest to spore utrudnienie. Jeśli chcielibyśmy poświęcić czas na to, aby jednego dnia umyć wszystkie okna w domu, może się to okazać niemożliwe. Ściereczki mogą się zabrudzić niekiedy już po pierwszym użyciu, co wymaga przeprania i wysuszenia. W okrągłych robotach jest łatwiej, ponieważ pracują one na dwóch niezależnych ściereczkach, gdzie jedna myje, a druga poleruje powierzchnię okna. Mając do dyspozycji jedynie 2 szt. ściereczek, mycie okien należy podzielić na kilka dni.
Kwadratowe roboty do mycia okien to produkty, które warto stosować możliwie regularnie, aby uniknąć powstawania smug przy pracy na mocniej zabrudzonym oknie. WINBOT W1 PRO co prawda mocno spryskuje ściereczki, natomiast wymaga kolejnego uruchomienia na polerowanie. Jeśli zamierzasz często używać takiego robota, będziesz z niego zadowolony.
5. (Xiaomi) HUTT W8 – od 1169 zł
Kolejnym robotem w naszym rankingu jest model W8, który został zaprojektowany przez chińską firmę HUTT w 2022 roku, finansowaną od niedawna przez Xiaomi. Ten model niestety nie jest oficjalnie dostępny w polskiej dystrybucji. Udało nam się jednak przetestować tego robota, ponieważ słyszeliśmy o nim pozytywne opinie. Zobacz, czym się charakteryzuje!
Najważniejsze cechy urządzenia
Zalety (+) |
Wady (-) |
· Dobre spryskiwanie za pomocą dwóch dysz (w obu kierunkach) · Dobra jakość ściereczek do kwadratowych robotów · Płyn do mycia szyb w zestawie · Pokrowiec na urządzenie · Komunikaty (w języku angielskim)
|
· Strefa martwa 24 mm – mogłaby być mniejsza · Brak możliwości zmiany częstotliwości spryskiwania · Brak aplikacji mobilnej · Brak polskiej instrukcji · Duża waga – utrudniona praca na oknach dachowych
|
Cechy i funkcje
HUTT W8 to kwadratowy robot o rozmiarze 242 x 242 x 83 mm, co czyni go nieco mniejszym, ale wyższym robotem od poprzednio omawianego robota w rankingu. Urządzenie waży 1,5 kg, a jego martwa strefa wynosi o 2 mm mniej od wyżej uplasowanych robotów – 24 mm. Design robota jest interesujący, a jego jego kształty można uznać w pewnym stopniu za opływowe. Przez środek robota przebiega specjalne wytłoczenie, za które można chwytać i przenosić urządzenie.
Robot spryskuje powierzchnię szyby za pomocą dwóch dysz ulokowanych pojedynczo po obu stronach robota. Dysze aktywują się w zależności od kierunku jazdy urządzenia. Posuwisty sposób przemieszczania się robota za pomocą gumowych gąsienic jest dokładnie taki sam, jak w modelu Ecovacs.
Bardzo podoba nam się zbiorniczek na płyn w tym urządzeniu. HUTT W8 zmieści aż 80 ml płynu, a zbiorniczek jest skonstruowany tak, że gdy robot jest w czasie pracy, dokładnie widać ile płynu jeszcze pozostało. Jeden w pełni uzupełniony zbiorniczek wystarczy nam na wyczyszczenie około 35 mkw. powierzchni.
Niestety, HUTT W8 to pierwszy robot w naszym zestawieniu, który nie obejmuje sterowania w aplikacji mobilnej. Do dyspozycji pozostanie nam pilot sterujący. Z uwagi na brak aplikacji mobilnej, w tym robocie nie zmienimy również częstotliwości spryskiwania płynu, dlatego należy pamiętać o ryzyku powstawaniu smug przy niewielkich powierzchniach.
Systemy bezpieczeństwa są standardowe i obejmują dość grubą linkę bezpieczeństwa, czujniki wykrywania krawędzi oraz akumulatorowy system podtrzymywania zasilania UPS.
Zawartość zestawu
HUTT W8 posiada w zestawie następujące elementy: 3 szt. ściereczek, 4 szt. zapasowych końcówek do dysz spryskujących, pilot zdalnego sterowania, zasilacz z przewodami o łącznej długości aż 6 m i instrukcję w języku angielskim. Całość mieści się w gustownym, solidnie wykonanym pokrowcu.
Efekty pracy robota
Nie bez powodu postanowiliśmy umieścić model W8 w naszym rankingu. To bardzo przyzwoity robot, który dobrze radzi sobie z postawionymi mu zadaniami. Przepis na udany robot do mycia okien jest prosty - wystarczy odpowiedni system spryskujący i odpowiednio dobre ściereczki. Tak jest właśnie w tym przypadku.
Jak to już bywa z kwadratowymi robotami, model HUTT W8 najlepiej uruchamiać dwa razy na czyszczonej powierzchni – raz na mokro w celu mycia i raz na sucho w celu polerowania.
Spryskiwanie w robocie jest wystarczająco mocne, aby móc korzystać z urządzenia i tej funkcjonalności przy wietrznych warunkach na zewnątrz domu.
Niestety wciąż robot nie rozwiązuje problemu w postaci braku możliwości zmiany częstotliwości spryskiwanego płynu oraz posiada jedynie trzy ściereczki w zestawie. Pamiętajcie, że w robotach do mycia okien bardzo ważne jest, aby robot pracował na czystych ściereczkach oraz miał możliwość regulacji tempa podawania płynu w zależności od powierzchni, na której pracuje.
Hutt W8 to dobry robot, który pomoże Wam w utrzymaniu okien w czystości. Liczymy na to, że model wkrótce pojawi się w polskiej dystrybucji.
6. Hobot 2S – 1699 zł
Jeden z bardziej rozpoznawalnych modeli robotów do mycia okien 2S to kwadratowa propozycja tajwańskiej marki HOBOT. Dostępny od ponad 2 lat na rynku egzemplarz zaskoczył nas w kilku kwestiach. Czy ten dobrze oceniany robot może jeszcze konkurować o miano najlepszego robota? Odpowiedź znajdziesz poniżej.
Najważniejsze cechy urządzenia
Zalety (+) |
Wady (-) |
· Dwie dysze spryskujące, skierowane w dół · Mała strefa martwa – 14 mm · Aplikacja mobilna · Płyn do mycia szyb w zestawie · Komunikaty głosowe i push w języku polskim |
· Brak możliwości zmiany częstotliwości spryskiwania · Tylko 2 zapasowe ściereczki · Spryskiwanie nie nadaje się do pracy na zewnątrz domu przy wietrznej pogodzie |
Cechy i funkcje
Kwadratowy HOBOT waży 1,3 kg przy rozmiarze 240 x 240 x 86 mm, a jego martwa strefa wynosi jedynie 14 mm. To najmniej spośród omówionych do tej pory modeli w rankingu. Wynik udało się uzyskać dzięki rozciągnięciu ściereczki do rogów robota, nie zasłaniając przy tym czujników krawędziowych.
Urządzenie posiada dwie ultradźwiękowe dysze spryskujące, skierowane do dołu ściereczek. Podobnie jak w modelu HUTT W8, możemy łatwo zobaczyć stan zbiorniczków ulokowanych po obu stronach urządzenia. W nich mieści się po 26 ml płynu, co wystarcza na około aż 60 mkw. umytego obszaru.
Wszystko za sprawą ultradźwiękowego spryskiwania, które podaje płyn w formie mikroskopijnej mgiełki. Ma to oczywiście swoje zalety jak wspomniany zasięg, ale nie jest to system pozbawiony wad. Producent nie wprowadził tutaj funkcji zmiany częstotliwości spryskiwania, która może okazać się pomocna w trudniejszych zabrudzeniach.
Sposób poruszania się robota jest taki sam jak we wszystkich robotach kwadratowych, gdzie za pomocą gąsienic przemieszcza się po powierzchni w posuwistych ruchach.
Doceniamy obecność komunikatów głosowych w języku polskim, które informują użytkownika o najważniejszych zdarzeniach z pracy robota.
Dedykowana aplikacja mobilna do robotów marki HOBOT w tym modelu również pozwala na edycję komunikatów oraz wysyła powiadomienia push na naszego smartfona. Pozostałe możliwości aplikacji to standardowe zastąpienie pilota sterującego.
Zawartość zestawu
W opakowaniu do modelu 2S, oprócz robota znajdziemy linkę zabezpieczającą, przewody o łącznej długości 5 m, zasilacz, płyn do mycia szyb o pojemności 220 ml, pilot sterujący, instrukcję obsługi w języku polskim i niestety tylko 3 ściereczki z mikrofibry.
Efekty pracy robota
Jak już wiadomo, najważniejsze jest to, aby robot dobrze radził sobie w postawionym mu zadaniem. Na papierze, HOBOT 2S ma warunki do tego, aby radzić sobie naprawdę dobrze. W rzeczywistości możemy tak powiedzieć jedynie w sytuacji, gdy robot pracuje na względnie czystej szybie. Jeśli pojawiają się zabrudzenia, kwadratowy robot wymaga przynajmniej dwukrotnego użycia.
Soniczne spryskiwanie minimalizuje ryzyko powstawania smug, ponieważ ściereczka nie jest zbyt mocno nawilżona, ale jednocześnie nie radzi sobie z większym brudem. Możliwość zwiększenia częstotliwości spryskiwania płynu z pewnością ułatwiłoby pracę w takich warunkach, jednak HOBOT 2S nie zawiera tej funkcjonalności. Co więcej, tak mikroskopijne cząsteczki płynu nie spełniają swojej funkcji na zewnątrz domu.
Wartym uwagi jest fakt, że w zestawie użytkownik ma do dyspozycji jedynie 2 zapasowe ściereczki. W rezultacie, umycie wielu okien należy rozłożyć przynajmniej na kilka dni pracy, ponieważ po przepłukaniu zabrudzonej ściereczki należy odczekać, aż przeschną.
Podsumowując, HOBOT 2S to robot o dużej wydajności, małym obszarze "martwej strefy" i wygodnej aplikacji, ale wymaga więcej pracy, aby dobrze umyć okna o większym zabrudzeniu. Przy bardzo regularnej i częstej pracy, robot ten spełni Twoje oczekiwania.
7. Webber WM 169 – 849 zł
Kolejnym modelem w rankingu jest robot do mycia okien polskiej marki Webber+, który jest dostępny na rynku jeszcze dłużej niż poprzednicy, ponieważ zaprezentowano go w jesieni 2019 roku. W swojej półce cenowej (do 1000 zł) to godny polecenia produkt, który poprawnie radzi sobie z regularnym czyszczeniem pomimo braków w zastosowanych technologiach oraz innych drobnych minusów.
Najważniejsze cechy urządzenia
Zalety (+) |
Wady (-) |
· Lekki – waga 0,95 kg · Aplikacja mobilna · Dobra instrukcja użycia
|
· Brak funkcji spryskiwania · "Strefa martwa" 26 mm – mogłaby być mniejsza
|
Cechy i funkcje
Ten prosty w konstrukcji lekki robot o rozmiarze 290 x 130 x 115 mm i wadze jedynie 0,95 kg, swoim generycznym wyglądem przypomina pierwsze okrągłe roboty do mycia okien, jakie były wprowadzone do sprzedaży. Wyróżniającym się elementem jest metaliczny wierzch wystającej z robota kopuły.
Webber WM 169 nie posiada systemu spryskującego, ale posiada aplikację i pilot sterujący, za pomocą których możesz sterować urządzeniem. Pilot i aplikacja pozwalają na użycie standardowych funkcji – manualne sterowanie, zmiana na jeden spośród czterech kierunkowych trybów czyszczenia (poruszania się), start/pauza.
Za zabezpieczenie robota odpowiada linka bezpieczeństwa, czujniki wykrywania krawędzi oraz system utrzymywania zasilania.
Zawartość zestawu
Urządzenie posiada łącznie 12 ściereczek z mikrofibry, pilot sterujący, zasilacz z przewodami o zasięgu do 5 m, linkę zabezpieczającą, a także instrukcję obsługi w języku polskim.
Efekty pracy robota
Czytając instrukcję obsługi i poddając robota naszemu testowi według zalecanych czynności robot radzi sobie bardzo dobrze. Wszystko za sprawą sensownemu zabiegowi, który polega na "umyciu" powierzchni najpierw na sucho, a dopiero później na mokro. Co więcej, przy myciu z użyciem płynu instrukcja nakazuje zwilżenie jedynie dolnej ściereczki, dlatego ma to sens.
Jak już pewnie wiesz, zbyt mocno zwilżone ściereczki mogą powodować smugi, a każde koło w okrągłym robocie do mycia okien pełni inną funkcję. Dolne okno myje, a górne poleruje powierzchnię okna.
Należy pamiętać, że robot nie ma funkcji spryskiwania, dlatego przy dużych powierzchniach ściereczki mogą się "wytrzeć" i wyschnąć, a efekt będzie gorszy.
Pozostałe cechy urządzenia to absolutny standard, natomiast dzięki przemyślanemu schematowi pracy użytkownik z pewnością będzie zadowolony z rezultatów.
8. Mamibot W200 – 999 zł
Czy wiedziałeś, że istnieją bezprzewodowe roboty do mycia okien? Taki właśnie jest Mamibot W200, będący modelem wyprodukowanym w 2021 roku przez amerykańską markę. Jednym z najczęściej pojawiających się pytań wśród osób zainteresowanych kupnem robota do mycia szyb jest to, czy urządzenie jest bezprzewodowe. Niemal zawsze odpowiedź brzmi "nie", ale nie w tym przypadku. Dlaczego pomimo tego, bezprzewodowe roboty do okien nie są standardem? To świetna okazja, aby to sprawdzić.
Najważniejsze cechy urządzenia
Zalety (+) |
Wady (-) |
· Bezprzewodowość · Przyssawka bezpieczeństwa będąca jednocześnie szpulą na przewód · Komunikaty głosowe w języku angielskim |
· Brak aplikacji · Brak funkcji spryskiwania · Duża "strefa martwa" 34 mm · Duża waga – utrudniona praca na oknach dachowych |
Cechy i funkcje
Model W200 SkyBot jest dostępny od 2021 robot, który "kupił" wielu klientów dzięki jednej funkcji, jaką nie sposób znaleźć w innych robotach, a mianowicie dzięki bezprzewodowym trybie pracy. Rozwiązano to w sposób następujący – w urządzeniu zaimplementowano akumulator o pojemności 3350 mAh, który będąc w pełni naładowanym umożliwia pracę do 90 minut, co według specyfikacji technicznej oznacza wydajność 30 mkw. Czas ładowania akumulatora to około 1,5 – 2 h.
I właśnie taki może być powód na to, dlaczego bezprzewodowe roboty nie są standardem, zważywszy, że próbę wprowadzenia takich robotów ma również za sobą marka Ecovacs, z czego szybko zrezygnowano. Zakładając, że w domu znajdują się okna o rozmiarze 3 x 3 m, możemy umyć pojedynczo nie więcej niż 3 takie okna. Zdecydowana większość osób zgodzi się z tym, że jak już zabierać się za mycie okien – to raz, a porządnie.
Wracając na moment do ogólnych parametrów robota – jest to kwadratowy robot o rozmiarze 245 x 245 x 80 mm i waży około 1500 g. Urządzenie o minimalistycznym designie pod spodem posiada niemalże kwadratową ściereczkę, a na rogach robota znajdują się czujniki krawędziowe, przez które obszar martwej strefy obejmuje 34 mm.
Mamibot W200 nie posiada funkcji spryskiwania ani aplikacji mobilnej. Do sterowania posłuży nam pilot, na którym zmienimy tor jazdy na kształt litery "N" i litery "Z", włączymy czyszczenie punktowe lub podwójnie z użyciem jazdy w trybie "N" i "Z". Jednym z przycisków możemy wyciszyć także komunikaty, jakie wypowiada w j. angielskim.
W200 SkyBot to robot wykorzystujący przyssawkę zabezpieczającą. Co ciekawe, pełni ona jednocześnie funkcję szpuli, dzięki czemu długość przewodu automatycznie reguluje się do pracy robota. Długość przewodu wynosi 2,5 m. Ze szpuli poprowadzono klasyczną linkę bezpieczeństwa o długości 1,5 m, która jest zakończona karabińczykiem.
Jeśli chodzi o pozostałe systemy bezpieczeństwa, robot posiada czujniki krawędzi, czujniki wykrywania spadku mocy ssącej oraz system podtrzymywania zasilania UPS.
Zawartość zestawu
Urządzenie zostało wyposażone w następujące akcesoria: przyssawka bezpieczeństwa, linka zabezpieczająca, pilot sterujący, ładowarka do akumulatora i 4 szt. ściereczek, instrukcja w języku polskim.
Efekty pracy robota
Model Mamibot W200 SkyBot to robot, który poradzi sobie z mniejszymi zabrudzeniami, natomiast żeby dobrze wymyć i wypolerować okno, wymaga dwóch przejazdów - na mokro oraz na sucho.
Mimo ciekawej funkcjonalności w postaci przyssawki czy bycia urządzeniem bezprzewodowym, bardzo szkoda, że robot nie posiada systemu spryskującego. Ściereczki lub szyba wymaga spryskania przez użytkownika, gdzie często czynność ta nie jest powtarzalna. Jeśli niechcący przesadzimy z płynem, robot będzie się ślizgał lub pozostawiał smugi. Jeśli użyjemy za mało płynu, robot nie umyje brudu tak jak byśmy tego chcieli.
Przy odpowiednim treningu pracy z robotem można uzyskać powtarzalne i dobre efekty, jednak wciąż zalecamy uruchomienie go dwukrotnie na tej samej powierzchni. Przy jedynie 4 ściereczkach w zestawie musimy być przygotowaniu na to, że nie uda nam się umyć wielu okien podczas jednej sesji czyszczenia przy użyciu tego urządzenia.
9. TESLA RoboStar W700 – 1040 zł
Czy model marki ma coś wspólnego z elektrycznymi samochodami Elona Muska? Tak, jest nią wspólna nazwa, inspirowana postacią Nikoli Tesli. TESLA Electronics to czeska firma mająca swoje korzenie jeszcze z czasów Czechosłowacji, która obecnie zajmuje się robotami do użytku domowego, w tym robotami do okien – czego model W700 jest najlepszym przykładem. Czy można powiedzieć, że innowacyjność to wspólna cecha dla wszystkich Tesli na rynku? A przede wszystkim – czy TESLA W700 to godny polecenia robot do mycia okien? Postanowiliśmy to zweryfikować.
Najważniejsze cechy urządzenia
Zalety (+) |
Wady (-) |
· Podwójny system spryskiwania w obu kierunkach · Aplikacja mobilna
|
· Duża waga – utrudniona praca na oknach dachowych · "Strefa martwa" 28 mm – mogłaby być mniejsza · Brak możliwości użycia płynu do szyb · Brak możliwości zmiany częstotliwości spryskiwania
|
Cechy i funkcje
TESLA W700 to następca kwadratowego modelu W600 i jednocześnie nowość w ofercie tej marki. Wprowadzony z końcem 2023 roku robot posiada rozmiar 245 x 245 x 105 mm i wadze 1,5 kg. Robot posiada minimalistyczny design, który wpasowuje się w dzisiejsze trendy. Na środku znajduje się wyprofilowany uchwyt z przyciskiem zasilania. Sam uchwyt jest przytwierdzony tylko z jednej strony, dlatego bardzo przyjemnie zdejmuje się z niego dłoń tuż po przytwierdzeniu do szyby.
Po bokach znajdują się dwa osobne zbiorniczki, które po uzupełnieniu wodą pozwolą na spryskiwanie w obu kierunkach jazdy robota. To rozwiązanie znamy już z kilku innych robotów, takich jak Ecovacs, COBBO, HOBOT czy Xiaomi.
Robot TESLA RoboStar W700 jak większość robotów kwadratowych pracuje ruchem posuwistym, wykorzystując schematy poruszania się w kształcie litery "N", "Z" lub "NZ".
Wykorzystując pilota lub aplikację do robota możemy korzystać z wszystkich standardowych funkcji, przełączać tryb pracy czy tryb spryskiwania. Aplikacja wspiera dodatkowo czyszczenie bieżników gąsienic, które umożliwiają poruszanie się robota. Szkoda, że to kolejny robot, który nie pozwala zmienić częstotliwości spryskiwania.
System bezpieczeństwa oparty jest na lince bezpieczeństwa, układzie podtrzymywania zasilania, a także na czujnikach wykrywających krawędzie.
Zawartość zestawu
W opakowaniu z robotem znajdziemy 3 sztuki mopów wielorazowego użytku, pilot sterujący, linkę bezpieczeństwa, zasilacz z przewodami o zasięgu jedynie 4,5 m oraz instrukcję obsługi w języku polskim.
Efekty pracy robota
Kierując się krok po kroku według instrukcji przygotowanej przez producenta, na każdym etapie korzystamy z wody – zarówno używamy jej do robota, jak i do spryskania ściereczek przed startem. To powoduje, że TESLA RoboStar W700 dobrze poradzi sobie z czystymi oknami, a w przypadku plam lub brudu – konieczne będzie przynajmniej drugie użycie na sucho, aby wypolerować okno.
Ściereczek nie jest dużo, dlatego mycie okien będzie trwało dłużej, niż byśmy sobie tego życzyli. Wrażenie jest takie, że marka skupiła się na wyglądzie robota, aniżeli na jego funkcjonalności i możliwościach. Wystarczy spojrzeć na inne modele, które o wiele wcześniej wprowadziły podwójne spryskiwanie lub pozwalają na dodatkową konfigurację spryskiwania.
Jeżeli uważasz, że nie stanowi to dla Ciebie problemu, TESLA W700 to model, jaki może Ci się spodobać.
10. Cecotec Conga WinDroid 890 – 950 zł
Czas na Hiszpanię! CECOTEC to marka produkująca od lat 90’ urządzenia AGD, w tym m.in. roboty do mycia okien. Wywodzący się z Walencji producent ma na swoim koncie już kilka takich robotów. CECOTEC Conga WinDroid 890 to okrągły robot, który ma wiele wspólnego ze swoim "kwadratowym bratem", modelem 970. Znajdą się również i znaczące różnice, co przełożyło się na nieco inne efekty pracy obu modeli. CECOTEC Conga WinDroid 890 SprayWater Smart Connected – bo tak długa jest pełna nazwa urządzenia to kolejny bohater naszego rankingu. Przyjrzyjmy się mu z bliska.
Najważniejsze cechy urządzenia
Zalety (+) |
Wady (-) |
· 12 zapasowych ściereczek w zestawie · Aplikacja mobilna · Bardzo lekki
|
· Bardzo wolna praca · Brak możliwości zmiany częstotliwości spryskiwania · Strefa martwa 26 mm – mogłaby być mniejsza · Za mocny system spryskiwania · Spryskiwanie nie nadaje się do pracy na zewnątrz domu przy wietrznej pogodzie |
Cechy i funkcje
Wprowadzony w ostatnim kwartale 2021 roku model CECOTEC Conga WinDroid 890 na pierwszy rzut oka wydaje się smukłym robotem, w porównaniu ze swoim poprzednikiem (model 870), choć w rzeczywistości robot jest bardzo wysoki, ponieważ jego wysokość to aż 12 cm. Pozostałe wymiary już nie odstają od innych okrągłych robotów dostępnych na rynku – urządzenie ma 15 cm szerokości oraz 30 cm długości. Mimo to, jego waga jest lekka i nie przekracza 990 g.
W porównaniu ze swoim kwadratowym bratem, model Conga WinDroid 890 posiada już system spryskujący (soniczny) oraz aplikację mobilną. Skupmy się jednak na spryskiwaniu. Ten model robi to bardzo mocno, porównywalnie z modelem COBBO i5. Sama dysza jest dobrze umiejscowiona, ponieważ znajduje się w rogu robota, a jednak mimo to płyn ścieka po tafli okna na ramę i parapet okna.
Niestety producent nie podaje ile mieści się płynu w zbiorniczku oraz na ile go wystarcza, natomiast porównując buteleczkę do dozowania płynu z tą, która jest dostępna w modelu COBBO, możemy powiedzieć, że pojemność zbiorniczka jest bardzo zbliżona i wynosi ok. 50 ml. W przypadku naszego testu, taka ilość płynu wystarczyła na wyczyszczenie około 35 mkw. powierzchni.
Aplikacja mobilna CECOTEC wspiera sterowanie wszystkich urządzeń tej marki, m.in. robotów sprzątających. Prosta w obsłudze aplikacja umożliwia na manualne sterowanie robotem, zmianę trybu poruszania się robota czy zmianą trybu spryskiwania (ręczne/manualne). Wszystkie te funkcje są dostępne także z poziomu tradycyjnego pilota dołączonego do zestawu.
Podoba nam się prosty i skuteczny mechanizm wkręcanej linki zabezpieczającej, która wraz z czujnikami siły ssącej oraz systemem podtrzymywania zasilania czuwa nad bezpieczeństwem robota.
Zawartość zestawu
Zestaw zawiera oprócz urządzenia 2 dodatkowe obręcze czyszczące, 12 dodatkowych ściereczek z mikrofibry, pilot sterujący z 2 szt. baterii typu AAA, butelkę do dozowania płynu, linkę zabezpieczającą, przewody z zasilaczem o łącznej długości 4,1 m, a także krótką instrukcję w języku polskim.
Efekty pracy robota
Testowany przez nas CECOTEC Conga WinDroid 890 miał pewne problemy. Ilość podawanego płynu jest niezwykle duża. W dodatku, naszym zdaniem dzieje się to zbyt często oraz w nieodpowiednim momencie. Pomimo tego, że dysza znajduje się "na dole" robota, płyn nie jest natychmiastowo zbierany przez ściereczkę. Niekiedy, woda wręcz ściekała do dolnej części okna i spływała po ramie na parapet.
To spowodowało, że robot ślizgał się i pracował wyraźnie wolniej na powierzchni szyby od pozostałych robotów goszczących w rankingu. Gdyby zastosowano możliwość wydłużenia częstotliwości spryskiwania, z pewnością byłoby lepiej, w szczególności na dużych oknach. Soniczne spryskiwanie powinno przypominać mgiełkę, która równomiernie osiada na tafli szkła, natomiast w naszym egzemplarzu płyn szybko się skraplał. Na zewnątrz, podczas wietrznej pogody, płyn jest zdmuchiwany i nie trafia na powierzchnię okna.
Nauczeni doświadczeniem zrezygnowaliśmy z automatycznego spryskiwania. Jak wiadomo, na sucho robot nic nam nie umyje, dlatego musieliśmy spryskać nowe ściereczki przed startem urządzenia. Niestety nie znaleźliśmy nigdzie informacji jak producent sugeruje to zrobić.
Korzystając ze sprawdzonych sposobów spryskaliśmy mopy, wyłączyliśmy spryskiwanie i dopiero wtedy robot zaczął robić to, co do niego należy. Cieszy nas fakt, że do zestawu dołączono wiele ściereczek, dzięki którym nie musimy dzielić mycia okien na kilka dni.
Naszym zdaniem model CECOTEC Conga WinDroid 890 wymaga poprawek, jeśli chodzi o system spryskiwania. Przy odpowiednich zmianach byłby o wiele lepszym urządzeniem, który mógłby konkurować o miano jednego z najlepszych. To wciąż dobry robot, natomiast niewprawiony i niecierpliwy użytkownik może zbyt łatwo się do niego zrazić.
11. (Xiaomi) HUTT DDC55 – 955 zł
Podobnie jak w przypadku marek Cecotec czy Hobot, przedstawiamy kwadratowego jak i okrągłego robota Xiaomi HUTT. Model DDC55 to okrągła myjka do mycia okien, zaprezentowana przez chińskiego producenta już w 2021 roku. Na ten moment robot jest trudno dostępny, ale udało nam się go sprawdzić. Jakie rezultaty osiąga około 3-letni robot?
Najważniejsze cechy urządzenia
Zalety (+) |
Wady (-) |
· Dwie wersje kolorystyczne · 10 dodatkowych ściereczek w zestawie urządzenia · Dobra jakość ściereczek z mikrofibry |
· Brak funkcji spryskiwania · Brak aplikacji mobilnej · Instrukcja obsługi · Strefa martwa 26 mm – mogłaby być mniejsza |
Cechy i funkcje
Xiaomi HUTT DDC55 to całkiem smukły robot o wymiarach 290 x 135 x 85 mm i średniej wadze równej 1,14 kg, dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych: białej i czarnej. Obudowa urządzenia posiada charakterystyczne wyżłobienia, za które można chwytać urządzenie. Tuż pod logotypem znajduje się kwadratowa "plamka", która pełni funkcję… no właśnie, jaką? Niestety nie znaleźliśmy na to odpowiedzi.
Do sterowania robotem służą dwa przyciski, klasyczny "on/off" do uruchamiania silnika urządzenia oraz "play/pause", który służy do startu lub zatrzymania czyszczenia. Dodatkową metodą sterowania jest znany z modelu W8 pilot, którym uruchomimy automatyczne programy czyszczenia lub przejmiemy manualne stery nad robotem za pomocą swego rodzaju joysticka.
Niestety robot nie posiada możliwości sterowania aplikacją, ani nie zawiera systemu spryskującego.
Jeśli chodzi o zabezpieczenia robota, mamy do dyspozycji linkę bezpieczeństwa, system UPS podtrzymywania zasilania, a także czujniki wykrywające krawędzie.
Zawartość zestawu
Wyposażenie robota do mycia okien HUTT DDC55 obejmuje 10 szt. dodatkowych ściereczek, pilot sterujący, buteleczkę z atomizerem, linkę bezpieczeństwa, zasilacz z przewodami o zasięgu do 5 m oraz instrukcję obsługi w j. angielskim.
Efekty pracy robota
Byliśmy bardzo zaskoczeni tym, w jaki sposób instrukcja prowadzi do użytkowania robota. Postanowiliśmy wykonać to tak, jak został opisane, a mianowicie całkowicie zmoczyliśmy mopy i wykręciliśmy je z nadmiaru wody. Dodatkowo, przed użyciem robota na powierzchni okna spryskaliśmy szybę przy użyciu dołączonej do zestawu buteleczki tak, jak można to m.in. zaobserwować na filmach prezentujących robota. Jakie były rezultaty?
Przy choćby lekko zabrudzonych oknach pozostają odbite koła i ślady smug. Powtórzenie programu na sucho poprawiło efekt, choć w dalszym ciągu efekt nie zadowalał nas tak, jak byśmy oczekiwali. Nic w tym dziwnego, robot miał wyjątkowo trudne zadanie.
Gdy zastosowaliśmy znane z poprzednich robotów metody czyszczenia, model HUTT DDC55 wykonał swoją pracę prawidłowo z akceptowalnym efektem, co jest zasługą dobrych jakościowo ściereczek. Poza tym, robot jest naprawdę przyzwoity.
12. Hester M2 PRO – 1399 zł
Kwadratowy robot czyszczący okna Hester M2 PRO to jedyny model dostępny w sprzedaży, jaki wyprodukowała niemiecka marka Hester. Ten egzemplarz jest w sprzedaży niespełna rok, ponieważ wprowadzono go na wiosnę 2023. Byliśmy ciekawi jak wypadnie pierwszy model nowopowstałej marki w zestawieniu z bardziej znanymi konkurentami. Hester M2 PRO ostatecznie trafił na naszą listę najlepszych robotów do okien.
Najważniejsze cechy urządzenia
Zalety (+) |
Wady (-) |
· Dobra jakość ściereczek z mikrofibry · Funkcja automatycznego spryskiwania
|
· Drogie ściereczki z mikrofibry · "Strefa martwa" 28 mm – mogłaby być mniejsza · Duża waga – utrudniona praca na oknach dachowych · Brak aplikacji mobilnej · Spryskiwanie nie nadaje się do pracy na zewnątrz domu przy wietrznej pogodzie |
Cechy i funkcje
Hester M2 PRO to kwadratowy robot o wymiarach 250 x 250 x 80 mm, ważący 1,5 kg. Pod tym względem, najbliżej mu do Mamibota W200. Tak mała wysokość robota z pewnością przyda się w ciasnych zakamarkach.
Ten robot został wyposażony w system spryskiwania, który jest skonstruowany z dwóch dysz i rozpyla detergent w formie mgiełki. Dysze są ulokowane po prawej stronie robota, zatem spryskiwanie pracuje tylko i wyłącznie w tym kierunku pracy robota. Możemy używać spryskiwania ręcznie lub automatycznie. Do zbiorniczka mieści się 45 ml wody, która można wygodnie zaaplikować przy użyciu buteleczki z dozownikiem o dopasowanej pojemności. Wydajność spryskiwania na jednym uzupełnieniu to około 32 mkw.
Niestety na próżno szukać jakiejkolwiek aplikacji. Robotem sterujemy za pomocą prostego pilota. Robot może zostać uruchomiony w znany już system poruszania się oznaczony literami. Są to odpowiednio N, Z, a także jeden i drugi jednocześnie. Na pilocie możemy rozkazać robotowi, aby spryskał wodę wtedy, kiedy tego potrzebujemy lub przełączyć go na tryb automatyczny.
Zabezpieczenie robota jest standardowo takie jak w innych robotach – jest to linka zabezpieczająca, czujniki krawędzi oraz system podtrzymywania zasilania.
Zawartość zestawu
W zestawie robota znajdziemy 4 charakterystyczne, żółte ściereczki z mikrofibry, pilot sterujący, zasilacz z przewodami o zasięgu do 5,5 m, linkę zabezpieczającą, buteleczkę na płyn, a także instrukcję obsługi w języku polskim.
Warto wspomnieć, że jeśli interesuje nas zakup dodatkowych ściereczek, są one dość drogie i kosztują 50 zł w przeliczeniu na 1 sztukę.
Efekty pracy robota
Robot niemieckiej marki Hester to bardzo prosty w użyciu robot, który od pierwszego użycia spełnia swoje funkcje. Aby uzyskać możliwie najlepszy efekt, trzeba się tego nauczyć, jednak nie jest to nic trudnego. Producent zaleca spryskać ściereczki płynem do mycia szyb na starcie, co jak najbardziej ma sens o ile nie przedobrzymy z ilością lub nie damy go za mało.
Funkcja spryskiwania, jaka jest dostępna w tym modelu zdaje egzamin przy pracy wewnątrz domu, ponieważ już po pierwszym cyklu, trudno było zauważyć na pierwszy rzut oka jakiekolwiek ślady. Na zewnątrz domu mgiełka wydobywająca się z dysz od razu jest zwiewana przez choćby i lekki wiatr.
Podsumowując, Hester M2 PRO to dobrze zbalansowany robot, który może się spodobać ze względu na swoją prostotę i powtarzalne efekty czyszczenia już od pierwszych użyć.
13. Liectroux WS-1080 – 1199 zł
Ten futurystyczny w swoim wyglądzie model to produkt kolejnej niemieckiej marki, tym razem Liectroux, która w swoim asortymencie oferuje również roboty sprzątające. Model WS-1080 to jeden z kilku innych robotów do mycia okien tej marki, jednak nie bez powodu akurat ten gości w naszym rankingu. Zobacz i przekonaj się, dlaczego!
Zalety (+) |
Wady (-) |
· Unikatowy design · Aplikacja mobilna · Zasięg do 6,5 m
|
· Duża waga – utrudniona praca na oknach dachowych · Brak funkcji spryskiwania · Strefa martwa 26 mm – mogłaby być mniejsza · Przyssawka zabezpieczająca · Tylko 1 zestaw mopów (!) – mycie okien trzeba zaplanować na kilka dni |
Cechy i funkcje
To zaskakujące, że robot WS-1080 wygląda tak nowocześnie, pomimo iż został przedstawiony prawie 4 lata temu na wiosnę 2020. Już na pierwszy rzut oka wyróżnia się minimalistycznym designem zawierającym niebieskie pasma, które okazują się świecić w trakcie pracy. Wymiary urządzenia to 230 x 230 x 93 mm, a waga wynosi 1,4 kg. Pomijając dość dużą wysokość robota, jest to dość zgrabny egzemplarz. Przy wadze około 1,5 kg, mogą się pojawić problemy na niektórych oknach dachowych.
Z uwagi na dość długi czas, jaki minął od wprowadzenia urządzenia do sprzedaży, robot nie posiada funkcji spryskiwania, dlatego należy spryskiwać ściereczki w robocie lub powierzchnię okna. Robot WS-1080 pracuje również na znanej ze starszych modelów (np. Cecotec 970) metodzie zabezpieczenia przyssawką, po której wysoce prawdopodobne jest pojawienie się odbitych śladów.
Wyróżniającą się cechą tego robota jest także sposób czyszczenia robota, ponieważ ściereczka myjąca została podzielona na 3 odrębne części. Są to dwa wąskie paski u góry oraz u dołu robota, a także standardowa, niemal kwadratowa ściereczka na środku urządzenia. Producent przedstawia, że górna, wąska ściereczka odpowiada za mycie okna, środkowa za wycieranie i polerowanie, a dolna za wchłonięcie pozostałego płynu.
Sterować modelem Liectroux możemy za pomocą prostego pilota oraz dedykowanej aplikacji, która oferuje ten sam, niezbyt szeroki wachlarz funkcji. Oprócz manualnego sterowania, oraz startu/pauzy robota możemy wybrać jeden z 3 trybów czyszczenia w kształcie litery N, Z lub w trybie automatycznym, który odpowiada za podwójne mycie N i Z w jednym uruchomieniu.
W kwestii bezpiecznej pracy robota, Liectroux WS-1080 posiada wspomnianą wcześniej przyssawkę z linką bezpieczeństwa, system podtrzymania zasilania oraz czujniki krawędziowe.
Zawartość zestawu
Niestety wyposażenie omawianego robota mogłoby być lepsze, ponieważ zawiera tylko i wyłącznie podstawowy zestaw koniecznych do pracy elementów, bez żadnych dodatków - choćby i zapasowych ściereczek. Zatem oprócz robota znajdziemy zasilacz z przewodami i przedłużką o imponującym zasięgu 6,5 m, jeden komplet mopów, pilot sterujący, przyssawkę z linką zabezpieczającą oraz buteleczkę z dozownikiem do aplikowania płynu.
Efekty pracy robota
Z pewnością wielu z Was ciekawi jak spisuje się 3-częściowy moduł ściereczek opracowany przez markę Liectroux. Instrukcja mówi o tym, aby spryskać przed uruchomieniem dwie mniejsze ściereczki, a środkową (kwadratową) pozostawić suchą.
Podoba nam się, że robot w trybie automatycznym wykonuje podwójne czyszczenie. Problem pojawia się jednak w ściereczkach, a dokładniej w tym, że robot porusza się wciąż na jednym zestawie, ponieważ nie mamy dostępnych żadnych zapasowych mopów. Przy faktycznie zabrudzonych oknach, podwójne czyszczenie i tak wymaga poprawki na czystych mopach.
Dodatkowym utrudnieniem jest metoda zabezpieczenia za pomocą przyssawki, po której zostają ślady, szczególnie, jeśli przyssiemy ją do innej szyby.
To wszystko powoduje, że przy względnie czystych oknach robot WS-1080 poradzi sobie ze swoim zadaniem. Na bardziej wymagających powierzchniach, musimy liczyć się z tym, że trzeba będzie pomóc i poprawić po robocie w sposób ręczny, gdyż w tym przypadku, przy jednym zestawie ściereczek - jest to szybsze rozwiązanie.
14. CECOTEC Conga WinDroid 970 – 1130 zł
Drugim modelem marki CECOTEC w naszym rankingu jest kwadratowy robot CECOTEC Conga WinDroid 970. Ten prawie 3-letni model robota do mycia okien jest pełen zaskoczeń i niecodziennych rozwiązań, co spowodowało, że również znalazł miejsce w naszym rankingu. Jeżeli ciekawi Cię ten egzemplarz, znajdziesz tutaj wiele informacji.
Najważniejsze cechy urządzenia
Zalety (+) |
Wady (-) |
· Ruchoma głowica myjąca
|
· Brak aplikacji · Brak funkcji spryskiwania · Ciężki (2 kg) · Duża "strefa martwa" 46 mm · Krótkie przewody – zasięg 3,8 m · Tylko 2 komplety ściereczek · Duża waga – utrudniona praca na oknach dachowych · Przyssawka zabezpieczająca |
Cechy i funkcje
Już na pierwszy rzut oka wyróżnia się swoimi sporymi gabarytami, co niestety raczej należy uznać, jako wadę. Robot cechuje się dużą wagą, która wynosi aż 2 kg oraz rozmiarem 250 x 270 x 90 mm. Tak duże gabaryty ograniczają możliwości użycia robota, ponieważ pojedyncza tafla okna według producenta powinna mieć grubość przynajmniej 5 mm, podczas gdy w tym przypadku inne roboty standardowo pracują na grubości już od 4 mm.
Mimo iż CECOTEC 970 zaliczany jest w poczet kwadratowych robotów do okien, tak naprawdę jego kształt został zmodyfikowany. Górna część robota została zaokrąglona, a od spodu znajduje się oddzielna, ruchoma część odpowiadająca za głowicę czyszczącą, o której napiszemy kilka słów więcej. Z uwagi na zaokrąglenie kształtu oraz niepraktyczny kształt ściereczek, "martwa strefa" robota to aż 46 mm.
Na bokach urządzenia znajdują się zderzaki (podobne do zderzaków stosowanych w robotach sprzątających), które po wciśnięciu dają informację, że dalej nic już się nie znajduje, dzięki czemu poruszają się w kolejnym miejscu.
Hiszpański robot w ogóle nie posiada systemu spryskującego. W zestawie dołączono płyn z atomizerem (sprayem), który aplikujemy, aby pomóc robotowi w czyszczeniu zabrudzonych okien. W zamian otrzymujemy ruchomą głowicę, która niezależnie od przemieszczania się robota wykonuje bardzo szybkie i poziome ruchy oscylujące, które mają za zadanie umyć najtrudniejsze zabrudzenia. Na nią też nakładamy osobny "kawałek" ściereczki odpowiedzialny za mycie powierzchni.
Z poziomu pilota sterującego możemy wybrać sposoby poruszania się robota. Są to systemy poruszania się w kształcie litery "N" (sugerowany do wysokich okien), a także litery "Z" (sugerowany do szerokich okien). Nie dowiedzieliśmy się jednak, do czego służą nieoznakowane przyciski u góry pilota.
W testowanym modelu aplikacji nie ma, natomiast model 970 Connected już takową posiada.
Przyssawka zabezpieczająca zastępuje w tym robocie klasyczną linkę. Dla przypomnienia, trzeba wiedzieć, że należy ją przymocować do idealnie płaskiej powierzchni, którą zazwyczaj jest… szyba w oknie. W tym przypadku, przyssawka może zostawić odbity ślad, który wypadałoby umyć. A skoro tak, powinniśmy to zrobić ręcznie, ponieważ przekładając robota na to okno i tak musimy przyczepić przyssawkę z powrotem na inne okno.
Dodatkowo, robot posiada łącznie 5 czujników krawędziowych (ze względu na zaokrąglony kształt urządzenia), czujniki wykrywania spadku mocy ssania oraz system podtrzymywania zasilania.
Zawartość zestawu
Do zestawu z robotem dołączono linkę z przyssawką zabezpieczającą, pilot sterujący, zasilacz, płyn z atomizerem, przewody o łącznej długości jedynie 3,8 m, instrukcję obsługi, a także tylko i wyłącznie dwa komplety ściereczek do mopowania (na głowicę i na pozostałą część robota).
Efekty pracy robota
Ten wyjątkowy na swój sposób robot wymaga od użytkownika więcej zaangażowania. Biorąc pod uwagę filmy promocyjne, powinniśmy co pewien czas dozować płyn na powierzchnię szyby tuż przed kierunkiem pracy robota. Brak funkcji spryskiwania w robocie w połączeniu z pracą robota na dużej powierzchni oznacza problemy. Użytkownik musi pomagać robotowi w jego pracy, a przecież nie w tym rzecz, prawda?
Podobnie wygląda sytuacja z przyssawką zabezpieczającą, która może zwyczajnie przeszkadzać robotowi w pracy, jeśli zostanie przymocowana do tej samej powierzchni, którą robot ma umyć. Jeśli jest taka możliwość, najlepiej jest umieścić ją na sąsiadującej tafli szkła. Po zdjęciu elementu z szyby zazwyczaj zostaje odbity ślad, który należy zetrzeć. Z plusów – nie trzeba szukać miejsca tak jak w przypadku klasycznej linki z karabińczykiem, ponieważ jest ono tuż przed nami.
Jak natomiast sprawuje się oscylujący system ruchomej głowicy? Jeśli chodzi o mycie plam, rzeczywiście rezultaty są pozytywne, natomiast efekt "po" budzi zastrzeżenia. Podobnie jak w robotach sprzątających, wibrujące/oscylujące głowice pozostawiają charakterystyczny efekt tzw. "skóry węża", która wyraźnie odznacza się na powierzchni szyby. Dlatego też należy uruchomić robota ponownie na czystych ściereczkach, a mając jedynie dwa komplety w zestawie – cóż, czeka nas sporo pracy…
Ideą tego systemu jest mycie na mokro przez wibrujący mop oraz zacieranie na sucho przez pozostałą część ściereczek. Ponieważ robot "ciągnie" za sobą drugą ściereczkę, efekt nie jest zadowalający. Nie znaleźliśmy również informacji, w jaki sposób spryskiwać dostępny w zestawie płyn. Zrobiliśmy to po swojemu i nałożyliśmy go przed uruchomieniem tylko i wyłącznie na ruchomą ściereczkę.
Praca z modelem CECOTEC 970 zadowoli tylko przy użyciu go na prawie czystych oknach. W większości przypadków robot wymaga poprawienia i zmycia ręcznie smug, jaki pozostawia wibrujący moduł. Stąd model CECOTEC Conga Windroid 970 uplasował się na takim, a nie innym miejscu w rankingu.
15. Chovery CL-1 – 420 zł
Najbardziej budżetową propozycją w naszym zestawieniu jest robot Chovery CL-1, będący produktem chińskiej marki Chovery, wyprodukowany w 2020 roku. Wartym odnotowania jest fakt, że robot całkiem dobrze sprzedaje się za pośrednictwem Allegro. Postanowiliśmy przekonać się, czy urządzenie w tak atrakcyjnej cenie może skutecznie pomóc nam w myciu okien.
Najważniejsze cechy urządzenia
Zalety (+) |
Wady (-) |
· Atrakcyjna cena · 8 zapasowych ściereczek w zestawie · Bardzo lekki |
· Brak czujników wykrywających spadek siły ssania przy krawędziach · Brak funkcji spryskiwania · Brak szczegółowej instrukcji · Brak aplikacji mobilnej · Strefa martwa 26 mm – mogłaby być mniejsza |
Cechy i funkcje
Prosty w konstrukcji okrągły robot Chovery CL-1 to lekkie urządzenie o wadze 972 g i wymiarach 300 x 150 x 120 mm. Design urządzenia przypomina roboty najlepszych marek dostępnych kilka lat wstecz, co potwierdza się również w kontekście jego technologicznych możliwości.
Robot nie zawiera systemu spryskującego ani aplikacji mobilnej, dlatego w tym przypadku opis będzie wyjątkowo krótki.
Ten model nie posiada również czujników wykrywających spadek mocy ssącej robota, np. na krawędziach, co zwiększa ryzyko jego upadku.
Za zabezpieczenie robota jest odpowiedzialna wyłącznie wiązana linka bezpieczeństwa z karabińczykiem oraz system podtrzymywania zasilania na wypadek utraty połączenia z prądem.
Zawartość zestawu
Jak na tak niską cenę, urządzenie jest przyzwoicie wyposażone. W zestawie znajdziemy 8 szt. dodatkowych ściereczek, 2 szt. dodatkowych obręczy czyszczących, pilot sterujący, buteleczkę z atomizerem, linkę bezpieczeństwa, zasilacz z przewodami o zasięgu do 5,5 m oraz instrukcję obsługi w j. angielskim.
Efekty pracy robota
Z uwagi na wyjątkowo skromną, 1-stronnicową instrukcję, osoby niedoświadczone mogą popełnić szereg błędów podczas pracy z robotem do mycia okien. Zakładając, że użytkownik wie jak to robić, model Chovery CL-1 okazuje się dobrym urządzeniem, który rzeczywiście pomoże nam w domowych porządkach.
Warunkiem jest oczywiście właściwe spryskanie ściereczek z mikrofibry przed startem robota i częsta wymiana zabrudzonych mopów, których do dyspozycji jest łącznie 10 sztuk. Obecność buteleczki z atomizerem to jedyna sugestia, jaką użytkownik otrzymuje w kwestii spryskiwania płynem. Trzeba domyśleć się jak to robić, a w najlepszym przypadku (jeśli to jego pierwszy robot do okien) wymaga to przynajmniej kilku uruchomień.
Sprawdziliśmy robota na kilka sposobów. Na sucho, robot ślizgał się na powierzchni szyby. Na mokro, robot pracował już dobrze, ale zauważyliśmy opadanie robota, ponieważ nie trzyma prosto linii pracy. Przy bardzo zabrudzonych oknach może być to szczególnie widoczne.
Odradzamy użycie robota na powierzchni innej niż ramowa. Na szklanej balustradzie robot nie wyczuwał krawędzi i przejechał przez nią (na szczęście nie upadł).
Podsumowując, Chovery CL-1 to dobry wybór dla osób, którzy nie wymagają od robota niesamowitych rezultatów, a chcą zaoszczędzić czas na czyszczeniu okien i na zasobności portfela.
Podsumowanie
Jak widzisz, z pozoru podobne do siebie roboty charakteryzują się bardzo różnymi rezultatami. Na podstawie opisów produktów trudno jest porównać interesujące modele "czarno na białym". Mamy nadzieję, że dzięki naszemu rankingowi wiesz już, na co zwrócić największą uwagę przy wyborze wymarzonego robota do mycia okien.
Technologie tych urządzeń wciąż dynamicznie się zmieniają, ale recepta na doskonałego robota do mycia okien jest prosta - wystarczy przemyślany i skuteczny system spryskujący oraz dobre jakościowo ściereczki z mikrofibry.
Pomimo, że roboty, jakie gościły w naszym zestawieniu radziły sobie z postawionymi zadaniami lepiej lub gorzej, naszym zadaniem było wyłonić listę najlepszych robotów do mycia okien. Bez wątpienia te urządzenia pomogą nam utrzymać okna w najwyższej czystości, choć zwycięzca może być tylko jeden.
Gratulujemy marce COBBO Robotics, której najnowszy robot COBBO e6 slim okazał się najlepszym robotem do mycia okien w 2024 roku!