Brytyjski projektant, 38-letni Stuart Hughes zajmuje się upiększaniem, a właściwie "wzbogacaniem" telefonów. Mówiąc wprost tworzy obudowy pełne złota i diamentów na zlecenie ludzi, którzy mają bardzo dużo pieniędzy i przewrotnie są przekonani, że przysłużą się światu kupując telefon za dziesiątki tysięcy złotych, funtów czy dolarów - waluta nie gra dla nich roli
Klientami Hughesa są osoby takie jak Karl Lagerfeld, czy Stefano Gabbana - ten od Dolce i Gabbana. Ostatnio do tego grona dołączył pewien australijski bogacz, na którego zlecenie powstała nowa wersja iPhone'a 4. Telefon stworzony przez Brytyjczyka wart jest 5 milionów funtów, czyli jakieś 22 miliony złotych.
Telefon posiada dookoła obudowy ponad 50. perfekcyjnie oszlifowanych diamentów, których łączna waga to ponad 100 karatów. iPhone dla bogaczy zdobią również dwa, wymienialne diamenty, zakrywające przycisk Home: 7,4 - karatowy różowy diament oraz rzadki 8-karatowy brylant. Tylko te dwa kamienie szlachetne warte są w sumie ponad 4 miliony funtów. Tył telefonu pokryty jest różowym złotem, a logo Apple tworzą 53 diamenty. Najdroższy telefon świata dostarczany jest w opakowaniu wykonanym z pojedynczego, 7-kilogramowego bloku różowego granitu. Wnętrze pudełka wyłożone jest najwyższej jakości skórą.
Jednak czytając o takich fanaberiach bogaczy, nie traćmy nadziei na istnienie dobrych ludzi. Może australijski biznesmen wystawi telefon na aukcji, dochód z której przeznaczy na głodujące dzieci. Mógłby to zrobić - zwłaszcza, że zamówił dwa egzemplarze.
