MON szuka cyberżołnierzy

Wojsko szuka ich m.in. do walki w Internecie. Fachowcy są pilnie
potrzebni w każdej jednostce - pisze "Rzeczpospolita".

MON szuka cyberżołnierzy

04.12.2009 | aktual.: 04.12.2009 10:08

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Polska armia potrzebuje coraz więcej informatyków. - Kształcenie i wykorzystanie najlepszych cybernetyków i informatyków ma w tej chwili fundamentalne znaczenie dla obronności państwa - podkreśla Sylwester Michalski, rzecznik prasowy Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.

Fachowcy będą potrzebni przede wszystkim do pracy w specjalnym zespole zajmującym się ochroną wojskowych sieci i systemów teleinformatycznych. Ma zacząć działać już w połowie przyszłego roku. Powstaje w ramach reorganizacji tzw. Systemu Reagowania na Incydenty Komputerowe. Nieoficjalnie rozmówcy "Rz" zdradzają, że jednostkę pomagają nam budować Amerykanie, również przez szkolenie informatyków.

Obraz
© (fot. AFP)

Wojskowi planiści kadrowi przez ostatnich kilka lat nie zgłaszali na Wojskowej Akademii Technicznej zapotrzebowania na informatyków. WAT więc ich nie kształcił. Dlatego, ani w tym, ani w przyszłym roku murów uczelni nie opuści ani jeden specjalista. Pierwszych 1. informatyków - absolwentów WAT, zasili szeregi wojska dopiero w 2011 r. Wojskowi szukają więc informatyków na rynku cywilnym. Odzew jest. W tym roku kurs w Korpusie Osobowym Łączności i Informacji w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych we Wrocławiu ukończyło 69 osób. Trafiły tam po studiach cywilnych - wyjaśnia "Rz".

Źródło artykułu:PAP
wojskoarmiawojna
Komentarze (169)