Moda na darmowe Hotspoty

Moda na darmowe Hotspoty
Źródło zdjęć: © Alessio Milan / CC

26.07.2012 11:07, aktual.: 26.07.2012 13:25

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Coraz więcej miast, miasteczek i wsi chce mieć bezpłatne hotspoty na rynkach, w urzędach czy na dworcach. Na zgodę Urzędu Komunikacji Elektronicznej, by utworzyć takie internetowe punkty, czeka 46 samorządów.

Coraz więcej samorządów inwestuje w WiFi i to nie tylko w urzędach, szkołach czy bibliotekach, ale także w lokalizacjach popularnych turystycznie. "Wi-Fi na lotnisku, dworcu czy rynku pokazuje, że samorząd chce być przyjazny, że chce pomóc swoim mieszkańcom oraz turystom" - tłumaczy nam John Godson, poseł PO.

Szczególnie dużo punktów pojawiło się w związku z Euro 2012. Część z samorządów decyduje się uruchamiać je na podstawie tzw. megaustawy, czyli jako usługę bezpłatnego internetu dla mieszkańców. By móc skorzystać z takiej opcji, muszą jednak uzyskać na to zgodę UKE.

"Do tej pory zostało wydanych 1. decyzji, kolejne 46 postępowań jest w toku" - mówi Jacek Strzałkowski, rzecznik UKE. "Wydawane są również opinie prezesa UKE o braku konieczności przechodzenia procedury rejestracyjnej, jeśli hotspot swoim zasięgiem obejmuje tylko i wyłącznie miejsca publiczne" - dodaje.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (7)
Zobacz także