Media społecznościowe 2017
Media społecznościowe to nie tylko Facebook, ale Facebooka nie da się pominąć przy planowaniu budżetów marketingowych. I raczej nikt go nie pomija. Serwis Zuckerberga wraz z Google tworzy dzisiaj duopol, który zgarnia 60 proc. wydatków przeznaczanych na reklamę online. Tym bardziej jednak warto przyjrzeć się możliwościom, które oferują inne platformy.
23.10.2017 14:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na Facebooku zrobiło się tłoczno. Fakt, żaden inny serwis nie oferuje takich możliwości i takich narzędzi jak Facebook, który z powodzeniem może być platformą wspomagającą sprzedaż, ale nada się także do działań wizerunkowych, a nawet rekrutacyjnych. Tyle tylko, że trzeba za to zapłacić. Czasy, w których wystarczyło błyskotliwe copy i ładne zdjęcie - odeszły w niepamięć już dawno, teraz i zasięg i dobry content kosztują, bo wpisy nie zawsze wystarczają, a przygotowanie profesjonalnego wideo nie jest tanie.
W wideo idą zresztą już wszyscy. Publikować można je na zarówno na Instagramie, jak i na Twitterze, ale ten pierwszy stoi u nas zdecydowanie lepiej. Twitter, mimo że bardzo lubiany przez branżę, która docenia wyzwania, jakie stawia przed marketerami i możliwości, które im daje, jest wciąż narzędziem niszowym. Marki nie są więc skłonne za niego płacić i ciekawych kampanii realizowanych z wykorzystaniem tego medium w Polsce na razie nie ma wiele. Instagram rozwija się za to dynamicznie, a - jako że jest częścią Facebooka - reklamować można się na nim bardzo łatwo.
Co więc wybrać? Czym się kierować? Marketerzy przestrzegają przez fetyszyzacją technologii, bo zwłaszcza w przypadku mediów społecznościowych, nie media są ważne, ale społeczności. I to od analizy grupy docelowej powinna rozpocząć się praca każdego social media managera. To, jaką platformą wybierze jest rzeczą wtórną, tym bardziej, że na jednej się zapewne nie skończy. By skutecznie reklamować się w social mediach trzeba być tam, gdzie są klienci, a oni zwykle się tak nie ograniczają.
Ale opanowanie wielu - Twittera, Facebooka, Instagrama, a w przypadku B2B pewnie też LinkedIna - to nie jest łatwe zadanie. Na szczęście, wiele procesów można już zautomatyzować dzięki narzędziom do monitoringu mediów, social mediów, do zarządzania contentem, planowania kampanii i monitorowania jej efektów. W najnowszym raporcie Interaktywnie.com piszemy o tym, jak z nich korzystać, jak wybrać te najlepsze i jak zadbać o to, by wszystkie te wysiłki przyniosły oczekiwany efekt.