Karta wolności, czyli co wolno w sieci

Karta wolności, czyli co wolno w sieci

Karta wolności, czyli co wolno w sieci
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos
25.06.2012 10:16, aktualizacja: 25.06.2012 11:21

Nie ma co oczekiwać rewolucyjnych zmian istniejącego prawa w przygotowywanej przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji specjalnej Karcie wolności w
Internecie - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej". Ma ona zabezpieczyć interesy osób
korzystających z sieci.

Gazeta dotarła do raportu przygotowanego przez zespoły ekspertów pracujących nad tymi przepisami. Wynika z niego, że interesy różnych grup okazały się nie do pogodzenia i wyodrębniono tylko nieliczne wspólne postulaty.

M.in. zgodzono się, że konieczne jest doprecyzowanie przepisów ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, w szczególności przepisów o dozwolonym użytku publicznym i prywatnym. Proponuje się też utworzenie wyspecjalizowanego sądu do spraw własności intelektualnej. Ponadto postuluje się zlikwidowanie opłat od utworów na rzecz Fundusz Promocji Twórczości i stworzenie w zamian innego systemu finansowania twórczości.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)