Jaki laptop gamingowy z kartą RTX kupić? Nasz poradnik

Źródło zdjęć: © Adobe Stock | TURAN SEZER

27.05.2024 10:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Chcemy kupić przenośny komputer do gier? A może laptopa do wszystkiego, który również będzie sobie radził z intensywnym gamingiem w razie potrzeby? Zasadniczo wybór jest prosty – będziemy szukać komputera, który ma na pokładzie kartę graficzną NVIDIA GeForce RTX z serii 40. Ale którego konkretnie? Na to pytanie odpowie już nasz poradnik.

Dlaczego właśnie RTX?

Zacznijmy od wyjaśnienia naszego podstawowego założenia i wymogu, czyli obecności karty graficznej NVIDIA GeForce RTX z najnowszej serii 40. Dlaczego nasz laptop musi być wyposażony właśnie w nią? Tę konkretną generację kart GeForce wybieramy z dwóch naczelnych powodów.

Pierwszym jest obsługa technologii ray tracing. Karty NVIDIA GeForce RTX wyposażone są w rewolucyjne rdzenie obliczeniowe Tensor, które są w stanie dokonać rzeczy niesłychanej i wcześniej niemożliwej. Potrafią mianowicie obliczać kąty padania i odbicia promieni światła w czasie rzeczywistym. Dzięki temu pozwalają na generowanie na bieżąco grafiki 3D, którą wcześniej można było zobaczyć tylko w mozolnie prerenderowanych filmach. Ray tracing w czasie rzeczywistym to prawdziwa rewolucja, jeśli chodzi o jakość grafiki w grach. Większym przełomem było tylko przejście z grafiki 2D do 3D.

Drugim powodem, by zakupić laptop z GeForce RTX serii 40, jest DLSS. Pod tym niepozornym skrótem, rozwijanym jako Deep Learning Super Sampling, kryje się kolejna rewolucyjna technologia. Jest nią zaawansowana, wyspecjalizowana, doskonale wytrenowana i, co najważniejsze, nieustannie ulepszana sztuczna inteligencja. DLSS 3.5, czyli jej najnowsza i najbardziej wszechstronna wersja, dostępna jest tylko i wyłącznie w kartach NVIDIA GeForce RTX serii 40. Tylko one mają podzespoły, które pozwalają tej SI rozwinąć pełnię możliwości.

A jakich możliwości dokładnie? Na DLSS składają się takie technologie jak Super Resolution, Frame Generation, Ray Reconstruction i Reflex, które razem dają tylko jeden, ale za to szalenie istotny efekt – poprawiają jakość i płynność wyświetlanego obrazu. Bez zagłębiania się w szczegóły można powiedzieć, że DLSS w wersji 3.5 pozwala uzyskać dwu-, trzy- albo nawet ponad czterokrotny przyrost wydajności w generowaniu grafiki najwyższej jakości. Także z ray tracingiem. Mówiąc jeszcze prościej, dzięki SI z DLSS 3.5 karta graficzna GeForce RTX serii 40 działa tak, jakby była nie jedną, ale czterema kartami spiętymi razem. I dlatego właśnie nasz gamingowy laptop powinien być wyposażony właśnie w nią.

Model karty a rozdzielczość ekranu

Karty GeForce RTX z najnowszej serii występują w kilku modelach, z których najbardziej popularnym jest nominalny "średniak", czyli RTX 4060. Są też karty mocniejsze i droższe, a także nieco słabszy, ale też tańszy model GeForce RTX 4050, który znajdziemy na przykład w tym laptopie ACER Nitro 5. Jeśli jednak chcemy, żeby nasz gamingowy laptop naprawdę był przenośny, czyli ważył mniej niż 3 kg, to wybierzemy sprzęt z ekranem o najbardziej popularnej przekątnej 15,6 cala. Lub też minimalnie większy, 16-calowy, taki jak Lenovo Legion Slim 5. A w takim komputerze z kolei naprawdę nie potrzebujemy nic więcej niż właśnie RTX 4060. Dlaczego?

Dlatego, że ekrany w laptopach takich jak ASUS TUF Gaming A15, DELL G15 czy też ta nieco droższa wersja ACER Nitro 5 mają maksymalną rozdzielczość 1920x1080 pikseli, czyli popularne Full HD. Wyższa również się znajdzie, na przykład 2560x1600 we wspomnianym 16-calowym Lenovo Legion Slim 5, ale to wyjątek od reguły. Przy takim ekranie po prostu nie trzeba więcej niż Full HD. Na piętnastu calach nie zobaczymy różnicy między Full HD a wyższym standardem 4K. Do tego potrzebny jest albo monitor ponad 25 cali albo 60-calowy lub większy telewizor na ścianie. A my kupujemy przecież lekkiego, mobilnego laptopa do gier. I jeśli będzie on taki jak wymienione przykłady, to nie będzie potrzebował karty lepszej niż NVIDIA GeForce RTX 4060. Ten układ graficzny poradzi sobie z każdą grą, z maksymalnymi ustawieniami detali i efektów specjalnych, przez następne pół dekady, jeśli będzie miał ją wyświetlać w rozdzielczości 1920x1080.

Zanim przejdziemy do innych, nieco drugorzędnych, ale ważnych cech kupowanego komputera, warto zwrócić jeszcze uwagę na jedno w kwestii ekranu. Wiemy już, że chodzi nam o matrycę 15,6 cala, z rozdzielczością 1920x1080. Ale bardzo ważna jest również częstotliwość odświeżania. Nasz RTX 4060 w większości przypadków będzie w stanie bez najmniejszego trudu wygenerować sto lub więcej klatek na sekundę najwyższej jakości obrazu. I potrzebujemy ekranu, który te wszystkie klatki wyświetli, gwarantując idealną płynność. Dlatego naszym minimum powinna być matryca 144 Hz, taka jak w tańszymdroższym ACER Nitro 5 lub w ASUS TUF Gaming A15. Wyświetlacz 165 Hz, który ma DELL G15, będzie jeszcze lepszy oczywiście. A matryca dużej rozdzielczości 240 Hz z 16-calowego Lenovo Legion Slim 5 to już w zasadzie więcej niż ideał, jeśli chodzi o tempo odświeżania.

Jaki procesor, RAM i dysk?

Kupując gamingowy laptop, przede wszystkim zwracamy uwagę na kartę graficzną. W drugiej kolejności na matrycę wyświetlacza. A w trzeciej na resztę kluczowych podzespołów. Przede wszystkim wielkość pamięci operacyjnej RAM. Unikajmy jak laptopów, które mają 8 gigabajtów RAM-u. W ich przypadku moc potężnej grafiki GeForce RTX zmarnuje się, próbując przecisnąć się przez takie wąskie gardło. 16 GB RAM, zwłaszcza bazujące na bardzo szybkich kościach DDR5, to już co innego. Tyle miejsca do przechowywania bieżących danych w zupełności wystarczy do swobodnego grania. I każdy z wymienionych wcześniej modeli laptopów spełnia ten warunek.

A jaki procesor? Też musi być odpowiednio nowoczesny i mocny, by nie stanowił kolejnego wąskiego gardła. Gry bardziej polegają na karcie graficznej niż na CPU, ale to nie znaczy, że nie korzystają z głównego procesora. Niektóre całkiem konkretnie go obciążają. Dlatego właśnie potrzebujemy przynajmniej czegoś w stylu 12-rdzeniowego Intel Core i5 13. generacji, takiego jak w Lenovo Legion Slim 5. Dobrym wyborem będą również nieco starsze, bo należące do 12. generacji, ale i tak bardzo wydajne Intel Core i7, które napędzają jednegodrugiego ACERa Nitro 5. Oczywiście nie inaczej ma się sprawa z jeszcze szybszym Core i7 13. generacji, który ma na pokładzie DELL G15. Jego 14 potężnych rdzeni da nam zapas mocy na całe lata. Ostatnią opcją jest procesor AMD Ryzen 7 z ASUS TUF Gaming A15, który, choć 8-rdzeniowy, wcale nie jest wolniejszy czy mniej wydajny od wspomnianego wcześniej Intel Core i5.

I zostaje nam pamięć masowa, czyli dysk SSD. Koniecznie korzystający ze złącza PCIe NVMe, które zapewnia najszybszy zapis i odczyt danych. Każdy z pięciu wymienianych laptopów posiada właśnie taki dysk. ASUS TUF Gaming A15, DELL G15 i Lenovo Legion Slim 5 mają te dyski w rozmiarze 512 GB, a oba modele ACER Nitro 5 mają dwukrotnie większe, terabajtowe. Ta druga opcja jest oczywiście bardziej komfortowa, bo zapewnia więcej miejsca na zainstalowane gry. 512 GB jednak wystarczy, zwłaszcza jeśli mamy dostęp do w miarę szybkiego łącza internetowego, które pozwala nam bezproblemowo odinstalowywać i na nowo instalować gry w razie potrzeby.

Dodatki

Czy jest jeszcze jakieś kryterium do rozpatrzenia w kwestii wyboru gamingowego laptopa? Tak, i to bardzo ważne. Jest nim chłodzenie. Gry zmuszają kartę graficzną i główny procesor do wytężonej pracy, co z kolei przekłada się na ich wyższą temperaturę. A ta z kolei powoduje silniejszą reakcję układów chłodzących, co skutkuje głośnym szumem. Dlatego laptop do gier musi mieć wydajne i ciche chłodzenie. Na szczęście producenci tego typu sprzętu doskonale o tym wiedzą i każdy z wymienionych modeli, jako laptop dedykowany do gamingu, posiada ulepszone, bardziej wydajne wiatraki, większe radiatory i dodatkowe kanały powietrzne.

Podobnie każdy z nich posiada zestaw złącz najnowszej generacji, takich jak USB 3.2, USB-C i HDMI 2.1, oraz solidną baterię i opcję szybkiego ładowania. Pod tymi względami każdy z tych komputerów jest podobny. I dlatego właśnie ostatnią cechą, na jaką zwrócimy uwagę, być może decydującą, będzie wygląd. Ale tej kwestii już nasz poradnik nie będzie poruszał. Każdy ma swoje preferencje estetyczne, każda osoba ma własny gust i bez trudu już bez naszej pomocy wybierze sprzęt, który będzie się jej podobał najbardziej.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (17)
Zobacz także