Helikoptery, których nie da się zestrzelić
Armia USA ogłosiła konkurs na nowej generacji urządzenie, pozwalające na ochronę niskolatających obiektów militarnych, takich jak helikoptery.
Rozwiązania, którymi obecnie dysponuje wojsko nie są skuteczne względem wszystkich pocisków działających na zasadzie namierzania celu na podstawie temperatury. Tymczasem urządzenia, które dobrze spisują się na większych jednostkach, są zbyt ciężkie, aby zamontować je na mniejszych śmigłowcach, jak Black Hawk.
Główną bolączką Amerykanów są jednak prymitywne wyrzutnie RPG i zwykłe karabiny maszynowe. Firma ITT wystawia w konkursie laser, który będzie mógł unieszkodliwić wystrzelony z dowolnej broni pocisk. Urządzenie jest lekkie, zbudowane z modułów i oprogramowane w taki sposób, aby można było łatwo zmieniać jego ustawienia i aktualizować software.
Jak to działa? Po wykryciu nadlatującego obiektu, w jego kierunku zostaje wysłana silna wiązka lasera, która zmienia trajektorię jego lotu. Brzmi dość prosto, ale wymaga opracowania bardzo skomplikowanego systemu sprawdzającego obszar wokół helikoptera. System ten jest w fazie testów.