Half-Life: Alyx oficjalnie! Jest gameplay i data
Gracze od wielu lat czekali na zapowiedź "Half-Life 3". I się nie doczekali, za to studio Valve zaskoczyło nagłą zapowiedzią Half-Life: Alyx na VR
21.11.2019 | aktual.: 21.11.2019 20:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Powrót w wielkim stylu? Nie taki, jakby życzyły sobie miliony graczy, które od dwóch dekad wielką serię "Half-Life" jak obiekt kultu. Milionów, które od tak dawna czekają na "Half-Life'a 3", że plotki o tym powrocie przestały kogokolwiek interesować, a memy przestały śmieszyć.
Tymczasem mamy... coś. Całkiem nowego "Half-Life'a" - ale na VR. Entuzjastów wirtualnej rzeczywistości przybywa, ale przeciwników nie ubywa. Jednak chyba niezależnie od tego, gdzie w tym sporze się stoi, nikt nie powie, że na "Alyxa" czekał. Ale jednocześnie ciężko powiedzieć, że jest gra brzydka.
Half Life: Alyx - VR na sterydach
Zacznijmy od tego, że "Half Life: Alyx" wygląda niesamowicie. Trailer prezentuje absolutnie topową grafikę. Poziom, jakiego dawno nie widziałem poza "Call of Duty: Modern Warfare". Oczywiście wiadomo, że jakość zostanie odpowiednio dopasowana do możliwości VR-u. Czyli ścięta. Ale i tak nie mogę się doczekać, żeby nawet tę skompresowaną wersję zobaczyć.
Druga rzecz to gatunek. Póki co, VR-owy mainstream jest dość ograniczony - głównie do logicznych gier "coś dotknij, coś przełącz" i dość topornych strzelanek. Ale nawet w tej formule można się nieźle bawić, co udowodniły "Firewall" czy "Blood & Truth" z PlayStation VR. Potrzeba po prostu skrajnie dopracowanego, liniowego scenariusza i konstrukcji poziomów. A to też sztuka.
Ostatnia rzecz to cały ten sentymentalny przejazd po zakurzonym, half-life'owym uniwersum, który pamiętają już tylko najstarsi górale. Są skaczące headcraby (w "jedynce" też często pełniły jump-scare'ową rolę), są zombiopodobne stwory z crabami na twarzy, są komandosi, są te wielkie kroczące stwory, jest tajemniczy G-Man.
I jest Alyx - jedna z sojuszniczek Gordona Freemana w części 1, 2 oraz dwóch epizodach.
Half-Life: Alyx - jak? gdzie? skąd?
Tu wszystko jest zaskoczeniem. Samo ogłoszenie, bliska data premiery, brak wersji konsolowej. Teorii, na temat tego nagłego wysoku Valve po latach milczenia, pewnie nie zabraknie. I mam nadzieję, że tą, która się sprawdzi, będzie szykowanie gruntu pod "Half-Life'a 3".
Ale to nie tylko zachcianka niżej podpisanego. Sytuacja Valve jest poważniejsza niż się może wydawać. Oto na rynek - pierwszy raz po kilkunastu latach totalnej dominacji - pojawił się rywal. Rywal, który oferuje sklep z grami PC, podbiera Steamowi gry, oferuje exclusive'y. Aha - i przez cały rok rozdaje gry za darmo. Co tydzień nową.
Zobacz także
Chodzi oczywiście o Epic Games Store - właściciela takiego kolosa jak "Fortnite", firmy mającej za plecami chińskiego olbrzyma o nazwie Tencent. To siła nie do zatrzymania, która może zburzyć powoli niszczyć potęgę Steama.
Wygląda na to, że Valve juz od miesięcy szykował się do tego, aby dać ognia z wszystkich dział. A teraz robi grunt pod to absolutnie najpotężniejsze - "Half-Life'a 3", jedną z najbardziej oczekiwanych gier świata.
Half Life: Alyx - data premiery
Gra ukaże się wyłącznie na Steam VR, a zatem tylko na PC. Póki co posiadacze PS4 i Xone muszą obejść się smakiem. Data premiery to marzec 2020. Half-Life: Alyx kosztuje 214,99 zł, ale w tym momencie jest przecenione na Steamie o 10% na 193,49 zł.