Po tym jak Google kupiło Boston Dynamics, chyba już żadne doniesienia o projektach prowadzonych w Mountain View nie zadziwią. Trochę szkoda, ponieważ testowany podobno projekt termostatów podłączonych do Sieci wydaje się być interesujący.
Jak donosi The Information, w Google trwają podobno testy termostatów podłączonych do Internetu, za pomocą których użytkownik ma mieć możliwość zdalnego zarządzania ogrzewaniem swojego domu. Pomysł nie jest nowy, a samo Google kilka lat temu prowadziło podobny program o nazwie PowerMeter, który miał pozwalać na zdalne śledzenie zużycia energii. Firma założyła wtedy, że ludzie zmniejszą zużycie energii jeśli uzmysłowi się im, jak dużo jej tracą –. oszczędności miały wynosić około 15%. Jednak z powodu problemów ze skalowaniem ówczesnej technologii, Google zakończyło projekt PowerMeter w połowie 2011 roku.
Minęły jednak dwa lata, a od czasu zakończenia projektu PowerMeter na polu inteligentnych czujników pojawiła się konkurencja na przykład w postaci Nest, które też zaczynało od termostatów, by szybko dołączyć do nich czujniki dymu. Koncepcja "Internetu rzeczy" od dawna jest bliska szefom Google, nie dziwi więc, że teraz starają się wrócić do pomysłu sprzed kilku lat, choć na razie nie wiadomo kiedy, jeśli w ogóle, testowane aktualnie przez Google termostaty miałby stać się pełnoprawnym produktem. Dodatkowym czynnikiem, który sprawia, że Google zainteresowane jest tym polem jest fakt, że dane na temat zużycia energii, czy, w tym przypadku, temperatury w domu, mogą potencjalnie przydać się do jeszcze dokładniejszego targetowania reklam. "Masz w domu mniej niż 1. stopni? Może chcesz kupić piankę uszczelniającą do okien?"
Na razie brzmi to co prawda trochę abstrakcyjnie, ale jeszcze kilkanaście lat temu równie abstrakcyjny wydawał się być pomysł wyświetlania reklam w zależności od wyników wyszukiwania.
Polecamy w serwisie Giznet.pl: Google kupiło Boston Dynamics
