Fire Phone Amazonu to porażka
Jednym z wyznaczników powodzenia danego modelu smartfona jest jego sprzedaż w pierwszych dniach po wprowadzeniu na rynek. Jeśli zastosujemy to kryterium oceny, Amazon zdecydowanie nie ma powodów do zadowolenia.
27.08.2014 | aktual.: 27.08.2014 12:35
To miał być przewrót kopernikański na rynku telefonów komórkowych. Nowy gracz, genialny debiutant, za którym stoi cała potęga Amazonu, do tego lepszy system operacyjny i absolutnie unikatowe funkcje, np. "dynamiczna perspektywa". Miał być, ale na razie nie jest.
Jak donosi Guardian, w ciągu pierwszych 20 dni dystrybucji sprzedało się ok. 35 tys. sztuk tego modelu. To oczywiście nie jest mało, ale jeśli przypomnimy, że LG sprzedawało w podobnym okresie ok. 30 tys. sztuk modelu G3 dziennie - i to w sytuacji, gdy był dostępny jedynie na rynku koreańskim - różnica zaczyna być widoczna.
Wygląda na to, że użytkownicy dość ostrożnie podchodzą do amazonowej rewelacji, stosując starą jak świat taktykę typu "poczekamy, zobaczymy". Jeśli Jeff Bezos wykaże się cierpliwością i będzie promował telefon w sposób konsekwentny i długofalowy, Fire OS nadal ma szansę mocniej zamieszać na bardzo dynamicznym i niezwykle zmiennym rynku inteligentnych telefonów. Ale raczej nie stanie się to za prawą pierwszego Fire Phone'a. Na to jest chyba jeszcze zbyt wcześnie.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Jak wygląda łączność Wi-Fi utrwalona na... zdjęciach?