Facebook ratunkiem dla niekochanych

Facebook ratunkiem dla niekochanych

Facebook ratunkiem dla niekochanych
Źródło zdjęć: © Gizmodo.pl
11.02.2015 13:04

Osoby charakteryzujące się wysokim lękiem przed odrzuceniem aktywnie wykorzystują możliwości oferowane przez portal społecznościowy Facebook, by zyskać dowody sympatii i akceptacji - informuje pismo "Personality and Individual Differences".

Naukowcy z Union College (USA) doszli do wniosku, że osoby cechujące się lękowym stylem przywiązania, czyli poczuciem braku bezpieczeństwa w relacjach z innymi ludźmi, są jednymi z najbardziej aktywnych użytkowników Facebooka. Takie osoby często aktualizują swój profil, wstawiają różne posty, piszą komentarze i "lajkują" działania swoich znajomych, a wszystko to w celu zdobycia ich uwagi.

Ludzie o lękowym stylu przywiązania mają zazwyczaj niskie poczucie wartości i panicznie boją się odrzucenia. Potrzebują stałych zapewnień o tym, że są kochani i akceptowani. Według badaczy, portale społecznościowe stanowią dla nich idealne miejsce do wzbudzenia zainteresowania swoją osobą i zaspokojenia potrzeb uznania i akceptacji.

„Osoby o lękowym stylu przywiązania są bardziej wrażliwe na opinię społeczną niż osoby o bezpiecznym stylu przywiązania. Jak same twierdzą, czują się znacznie lepiej, gdy otrzymują dużo komentarzy, polubień i innych informacji zwrotnych w reakcji na swoje posty, a znacznie gorzej, gdy ich aktywność generuje nikłe oznaki zainteresowania”. – mówi koordynator badania Joshua Hart.

Rezultaty niniejszego badania sugerują, że są dwa główne typy aktywnych użytkowników Facebooka: osoby o wysokim poziomie lęku przed odrzuceniem i ekstrawertycy. Korzystają jednak oni z portalu z zupełnie innych powodów. Ci pierwsi szukają tam wsparcia i dowodów akceptacji; ci drudzy są po prostu towarzyscy (choć ta kwestia musi jeszcze zostać zbadana).

„Wyniki naszego badania są zgodne z poglądem wielu ludzi, którzy uważają, że niektóre osoby używają Facebooka po to, aby zaspokoić potrzeby emocjonalne i społeczne, których nie potrafią zaspokoić w realnym życiu”. – dodaje Hart.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)