Amerykańska marka producentów lodów Ben & Jerry wymyśliła sposób na zmniejszenie liczby przypadków kradzieży, których dopuszczają się inni członkowie gospodarstwa domowego.
Wszyscy znamy to uczucie: sięgamy wieczorem po pojemnik z lodami, który przytargaliśmy z zakupami, a tu niespodzianka: połowa deseru zniknęła. Nikt nie chce się przyznać do podjadania naszych lodów, wszyscy nagle deklarują, że „W sumie nawet niezbyt lubią lody”. Banda kłamców i krętaczy!
Byłoby inaczej, gdybyśmy zabezpieczali kubełki z lodami za pomocą Euphori-Lock, czyli zamka na wieczko lodów w kubełku. Aby dostać się do deseru w środku opakowania, trzeba znać PIN. Owszem, perfidia ludzka nie zna granic, więc ktoś może też próbować przeciąć opakowanie nożem, ale wtedy łatwiej znajdziemy sprawcę kradzieży, ponieważ pozostawi on po sobie więcej śladów.
Powinna też powstać wersja nie tylko na kubełki, ale na popularne w naszym kraju rynienki z lodami.
