Employer Branding raport

Działania employer brandingowe stają się normą, zwłaszcza tam, gdzie deficyt talentów jest szczególnie dotkliwy. Pracodawcy dwoją się i troją, by przyciągnąć do siebie kandydatów, ale... o pracowników nie zawsze dbają jak należy. Tymczasem employer branding to nie tylko efektowne akcje rekrutacyjne. Jak powinna wyglądać kompleksowa strategia EB? Z jakich narzędzi korzystać i na kim się wzorować? O tym piszemy w najnowszym raporcie Interaktywnie.com.

Employer Branding raport
Źródło zdjęć: © materiały partnera | materiały partnera

13.04.2016 13:19

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Działania employer brandingowe stają się normą, zwłaszcza tam, gdzie deficyt talentów jest szczególnie dotkliwy. Pracodawcy dwoją się i troją, by przyciągnąć do siebie kandydatów, ale... o pracowników nie zawsze dbają jak należy. Tymczasem employer branding to nie tylko efektowne akcje rekrutacyjne. Jak powinna wyglądać kompleksowa strategia EB? Z jakich narzędzi korzystać i na kim się wzorować? O tym piszemy w najnowszym raporcie Interaktywnie.com.

- _ Employer branding to w szerokim znaczeniu „budowanie wizerunku pracodawcy”, czyli coś z pogranicza HR i public relations. Działanie to z jednej strony ma służyć pozyskiwaniu nowych pracowników: eksponujemy swoją firmę na targach pracy, uczelniach, podkreślamy nasze atuty w ogłoszeniach rekrutacyjnych. Z drugiej strony ma sprawić, że ci już zatrudnieni, dzięki zapewnionym przez nas warunkom pracy, będą chcieli z nami zostać na długi czas _- wyjaśnia Bartosz Struzik, dyrektor zarządzający międzynarodowego serwisu rekrutacyjnego MonsterPolska.pl.

Polskie firmy najczęściej koncentrują się jednak wyłącznie na marketingu rekrutacyjnym, swoją ofertę kierując - co ważne - głównie do najmłodszych kandydatów. Starają się być "fajni", by przyciągnąć tych, dla których to wciąż ważniejsze od konkretnych pieniędzy czy jasno określonej ścieżki rozwoju. Specjaliści, zwłaszcza z branży IT, którzy w ofertach mogą przebierać, wymagają co prawda czegoś więcej, ale firmy nie są w stanie oferować na przykład konkurencyjnych wynagrodzeń. Tłumaczy to zresztą wciąż powszechną na polskim rynku niechęć do ujawniania choćby widełek finansowych w ogłoszeniach rekrutacyjnych. Tymczasem kanapa w "pokoju relaksu" i karnet na siłownię to tylko niektóre elementy kreowania wizerunku pracodawcy i trudno się łudzić, że własnie one zadecydują o lojalności naszego pracownika.

Póki co jednak polski employer branding to głównie efektowne kampanie rekrutacyjne - najlepiej z wykorzystaniem social mediów - i mniej lub bardziej desperackie "ocieplanie wizerunku pracodawcy", bo podstawy, takie jak choćby wysyłanie feedbacku po rozmowie z kandydatem, to w większości przypadków ciągle zachodnia egzotyka.

Choć trzeba też uczciwie przyznać, że świadomość stopniowo rośnie, tak samo zresztą jak budżety przeznaczane na działania EB. Brak rąk do pracy wzmaga jednak kreatywność i zmusza do poszukiwania nowych niestandardowych rozwiązań.

- Obserwujemy coraz więcej dobrych i skutecznych działań employer brandingowych na wysokim poziomie, ale też większe zainteresowanie firm niestandardowymi formami komunikacji - dodaje Kamila Nawrocka, senior client partner w Employer Branding Institute. - Na przykład wykorzystującymi elementy grywalizacji, storytellingu czy guerilla marketing - wykorzystanie foodtracka w kampanii kierowanej do studentów, czy naklejek z angażującym przekazem umieszczanych na uczelnianych lustrach.

Warto szukać także w sieci. Facebook, Twitter, Snapchat, ale także dedykowane pracodawcom i pracownikom serwisy takie jak Linked.in i GoldenLine to dla przedsiębiorstw idealne narzędzia, by świadomie zarządzać swoją marką, ale - by employer branding był skuteczny - komunikacja powinna mieć pokrycie w rzeczywistości. W dobie mediów społecznościowych jest bowiem dwukierunkowa, a sfrustrowany pracownik łatwo może obnażyć prawdziwe oblicze firmy, która nie jest tak _ cool _jak chciałaby o sobie myśleć.

- _ Chciałbym doczekać czasów, kiedy np. rzetelny feedback dla kandydata po rekrutacji będzie tak powszechny, że firmy zapominające o tym aspekcie będą spotykały się z ostracyzmem ze strony kandydatów _- podsumowuje Szymon Motławski, kierownik zespołu ekspertów ds. employer brandingu w Pracowni Employer Branding. - _ Na razie kandydaci brak jakiejkolwiek informacji zwrotnej traktują jako smutną normę. _

Źródło artykułu:Artykuł sponsorowany
Komentarze (0)