Dziwne internetowe biznesy

Dziwne internetowe biznesy

02.04.2012 | aktual.: 29.12.2016 08:16

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Niektóre z nich nawet (o dziwo) okazały się być co najmniej udane. Jak widać pieniądze leżą nie tyle na ulicy, co w każdym zakamarku sieci.

Niektóre z tych pomysłów (o dziwo) okazały się być co najmniej udane. Jak widać pieniądze leżą nie tyle na ulicy, co w każdym zakamarku sieci.

Tę historię znamy chyba wszyscy. Kilka lat temu pewien znudzony i/lub zdesperowany 20-latek postanowił podzielić stronę internetową na milion pikseli i sprzedawać tę przestrzeń reklamodawcom po dolarze za piksel. A wszystko po to, by zarobić swój pierwszy milion. Dzięki temu, że cała akcja została nagłośniona przez media, osiągnął swój cel. Strona wisi w sieci po dziś dzień i straszy feerią barw, mogąc powodować padaczkę.

1 / 7

Redneckandsingle.com

Obraz

Każdy wie, kim jest redneck, ale tak na wszelki wypadek – to mieszkaniec południowych stanów USA, nie mogący żyć bez pickupów, dubeltówek i wyścigów NASCAR oraz picia wieczorami dwudziestu piw, niezależnie od płci. Ta strona pozwala każdemu z nich znaleźć swoją drugą brakującą połówkę.

2 / 7

Somethingstore.com

Obraz

Serwis, na którym można kupić… No właśnie nie wiadomo co. To znaczy wiadomo, ale dopiero wtedy, kiedy przesyłka do nas dotrze i ją rozpakujemy. Ciężko stwierdzić, czy jest to strona dla miłośników adrenaliny czy dla masochistów, ale jedno jest pewne – jakoś funkcjonuje. I podobno nie zdarzają jej się skargi od klientów, którzy za 200 dolarów kupili na przykład cegłę. A przynajmniej nie zdarza jej się zbyt wiele skarg.

3 / 7

Pooper-Scooper.com

Obraz

Matthew Osborn policzył kiedyś, że w promieniu 15 mil od jego domu jest około 100 000 psów posiadanych przez przynajmniej 100 000 leniwych właścicieli. Dlatego założył stronę oferującą wyręczenie ich ze sprzątania kup po swoich pupilach. Gdy powstawało Pooper-Scooper.com Osborn był bankrutem. Dziś jest milionerem.

4 / 7

DollarHotDogs.com

Obraz

Czy dolar za hot doga to dużo? Nie, a już zwłaszcza jak na warunki amerykańskie. Nieco gorzej z tym, że ta witryna faktycznie tyle sobie życzyła za jedną parówkę w bułce, ale swoje produkty… wysyłała klientom pocztą. Niestety, zwłaszcza dla wszystkich koneserów wymiętoszonych przez listonoszy zimnych hot dogów, strona DollarHotDogs.com od sierpnia 2011 już nie działa.

5 / 7

WhateverLife.com

Obraz

Ile potrzeba do stworzenia milionerki? Jednej znudzonej 17-latki, wielu szablonów dla stron na MySpace oraz tysięcy fanów. Dziewczyna, która serwis z rzeczonymi szablonami stworzyła już kilka miesięcy temu przekroczyła łącznie milion dolarów zysku, zarabiając na niej 70 000 dolarów miesięcznie, przy siedmiu milionach użytkowników serwisu miesięcznie i 60 milionach odsłon.

6 / 7

LaserMonks.com

Obraz

Mnisi napełniający kartridże do drukarek. To nie żart. Firma, której przewodzi ojciec Bernard McCoy składa się z mnichów, napełniających dla swoich klientów kartridże, które potem im odsyłają. Świątobliwi ratownicy wydruków obsłużyli już ponad 50 000 klientów, realizując od 200 do 300 zamówień dziennie.

7 / 7

Doggles.com

Obraz

Firma zaczęła od produkcji ochronnych gogli dla psów. My ich wprawdzie nigdy nie widzieliśmy na własne, ekhm, oczy, ale ponoć stały się na tyle popularne, że teraz Doggles zajmuje się sprzedażą wszelkiego rodzaju psich akcesoriów.

-/jg/jg

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (46)